72. Kochana jesteś

3.3K 120 45
                                    

Ten rozdział to kontynuacja poprzedniego.

- Olivka. - powiedział Janek siadając obok mnie z jedzeniem w ręku - Weź chociaż ode mnie trochę.

- Nie chcę, serio.

- Ale od tego KFC nic nie jadłaś.

- Wiem.

Jasiek spojrzał na mnie oczami kotka ze shreka i podał mi tackę z naleśnikami. Żeby nie był zły wzięłam sztućce i zjadłam kawałek.

- Pasuje?

- Zjedz przynajmniej połowę.

- Nie, to twoja porcja.

- Masz to zjeść.

- Jasiek…

- Nie Jaśkuj mi teraz, jedz.

Żeby nie było zjadłam jeszcze trochę, a Janek w tym czasie tylko uśmiechał się do mnie.

- Dziękuję. - powiedziałam oddając mu pudełko.

- Nie zjadłaś wszystkiego.

- Miało być pół, zjadłam pół.

- Najadłaś się?

- Tak.

- Na pewno?

- Tak Jasiek, na pewno.

Chłopak wziął jeszcze sztućce z moich rąk i kontynuował posiłek.

~~~

Od jakiegoś czasu jesteśmy już w hotelu. Janek właśnie bierze prysznic, a ja będąc również w łazience robię sobie makijaż na wieczór.

- Mała. - powiedział Jan wycierając się.

- Słucham?

- Idziesz dziś w tym czymś w nosie?

- Dlaczego pytasz?

- Bo jakbyś go ściągnęła to by mi to nie przeszkadzało.

- Nie podoba Ci się on, co nie?

- Nie od razu, że mi się nie podoba, ale miom zdaniem bez wyglądasz lepiej.

- Nie wzięłam z Warszawy sztangi, ale jak chcesz mogę zostawić tak bez niczego. Ewentualnie mi zaroście dziurka.

- W dwa dni?

- Septum może nawet w 12 godzin.

- Yhym... no cóż, jakoś to wytrzymam. - zaśmiał się Janek.

- Jak Ci się nie podobam to nie patrz.

- Ty mi się zawsze podobasz. - rzucił podchodząc do mnie od tyłu i zaczął całować moją szyję.

- Chcę wyglądać jak człowiek wieczorem.

- Ludzie też mają malinki przecież.

- Janek. - odwróciłam się teraz twarzą i chłopaka i próbowałam spojrzeć w jego w jego niebieskie tęczówki - Mógłbyś się ubrać, a nie stoisz bez niczego i mnie całujesz.

- Jakbyś też była bez niczego to bym się nie obraził. - odparł, a jego ręce znalazły się na moje tali.

- Nie mamy czasu.

Jan popatrzył się jeszcze chwilę mi w oczy i zaczął ubrać swoje rzeczy, które leżały przygotowane na łóżku.

Ja wróciłam do malownia się po czym również się ubrałam. Outfit na dziś to  jenasy z dziurami, czarny, koronkowy top na ramkach i biały sweterek na to. Włosy upiełam jeszcze w koka, a na nogi założyłam białe air force 1.

Układanka || Jan-rapowanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz