Październik 2019
Pov: Via
Dzisiaj jest moja i Janka rodzica zaczęcia prac nad Planszami. Równo rok temu po raz pierwszy spotkaliśmy się w studiu i z tego co pamiętam nagrywaliśmy "012".Od tamtego dnia w sumie staliśmy się nierozłączni zawodowo i prawdę mówiąc trochę też prywatnie. Spędzaliśmy dni, a nawet czasem i noce razem w studiu.
Z tej okazji oboje chcieliśmy spędzić czas tylko ze sobą przy jakieś kolacji w moim wykonaniu i na oglądaniu filmów. Janek też obiecał mi, że weźmie mnie na jakąś niespodziankę, którą sam przygotował.
No właśnie, chcieliśmy. A dlaczego tak się nie stanie? Ewa poprosiła mnie wyjątkowo dziś, żebym zaopiekowała się Lilą, ponieważ ona sama musi jechać do swoich rodziców, tata jest w Trójmieście nagrywać coś, a Nicola na obozie w Grecji.
Janek jeszcze o niczym nie wie. I trochę boję się mu o tym powiedzieć, bo wiem, że specjalnie dziś odwołał dla mnie wszystkie spotkania, które są dla niego ważne.
~~~
Kiedy Jan napisał mi już, że jest pod blokiem poprosiłam go, żeby przeszedł na górę po musimy pogadać.
- Cześć mała. - powiedział, gdy otworzyłam mu drzwi.
- Cześć, wejdź. - odparłam, a Janek dał mi jeszcze buziaka w policzek.
- O czym chciałaś pogadać? I czemu masz jeszcze dresy? - zapytał patrząc na mnie od góry do dołu.
- Na początku tylko chcę powiedzieć, że przepraszam, że tak wszyło.
- Olivka możesz konkretniej?
- Dziś nie wyjdzie z tą naszą kolacją.
- Czemu?
- Ewa poprosiła mnie żebym zajęła się Lilą na noc i jutro w dzień, bo ona sama musi jechać do Otwocka, bo jej mama trafiła do szpitala, taty nie ma, a Nika jest na obozie. - powiedziałam strasznie szybko na jedym wydechu.
- Wolniej myszko.
- Muszę zaopiekować się Lilką do jutra, bo Ewa musi szybko jechać do swojej mamy do szpitala, tata jest w Gdańsku coś nagrywać, a Nikola jest na obozie w Grecji. I po prostu nie mamy tu w Warszawie innej rodziny, która mogłaby zająć się małą.
- Yhym. Okej.
- Okej?
- Jeśli mogę z Tobą się zająć Lilą to mi nie przeszkadza to, że tak to wyszło. Mogę?
- Możesz. - powiedziałam i wtuliłam się w Janka - Myślałam, że będziesz zły.
- Mógłbym być, ale wyobraź sobie wieczór z miłością twojego życia i jej małą siostrzyczką. Marzenie. - zaśmiał się chłopak.
- Jasne... teraz będziesz mógł zobacz co czułam spędzając czas z Tobą i Filipem.
- To tutaj będziemy?
- U taty w domu.
- Yhym.
- Pierwsza noc u teścia w domu i u szefa jednocześnie.
- Oby ostatnia. - rzucił Jan siadając na kanapie.
- Dlaczego?
- Jakoś tak niekomfortowo spać z córką swojego szefa w jego domu. - zaśmiał się Jan.
- Zawsze możesz iść do gościnnego.
- Dopóki będziemy sami z Lilą będzie dobrze.
- Dobra ja idę ogarnąć sobie jakieś rzeczy do spania i na jutro, potem pojedziemy do ciebie i kierunek dom?
CZYTASZ
Układanka || Jan-rapowanie
FanficROBIĘ KOREKTĘ!!!!!!! Jak potoczą się losy córki założyciela SBM Label i początkującego rapera z ogromną ambicją? idę po pół miliona :3 Początek: 18.02.2021 Koniec w drugiej części na profilu <3