57

5.5K 182 222
                                    

- Co? - zdołała tylko z siebie wydusić.

Ogarnął ją ogromy szok. Początkowo myślała, że się przesłyszała, jednak kiedy zobaczyła wrogie spojrzenie swojej przyjaciółki wiedziała, że nie. Patrzyła szeroko otwartymi oczami to na Michała to na Lilę, nie wiedząc kompletnie co powiedzieć a tym bardziej co zrobić.

- Jesteście razem?- usłyszeli za sobą głos Franka.

- Tak - odparł Michał patrząc na Michalinę - Jesteśmy razem. Od jakiś 3 miesięcy.

- 3 miesięcy? - zapytała drżącym głosem Laskowska - Tak długo? Tak długo to przed nami urywaliście.

- Przed tobą - poprawiła ją Lila.

Bielińska czuła, jak w tym momencie wszystkie złe emocje rozładowuje na dziewczynie, jednak nic sobie z tego nie robiła, twierdząc iż przyjaciółka, była jednym z powodów dla których Lila trzymała je w sobie.

- Przede mną? - powtórzyła z nie dowierzaniem - Czemu akurat przede mną - jej ton głosu znowu zaczął brzmieć agresywnie.

- Czemu? - parsknęła śmiechem - Odkąd pamiętam, mówiłaś jak to zła byś nie była gdybym coś poczuła do Michała. Ostatnio nawet mi kurwa powiedziałaś, że chyba byś mnie znienawidziła jeżeli bym odwzajemniała jego uczucia. 

- Mówiłam tak bo od samego początku wiedziałaś, że on mi się kurwa podoba. Myślałam, że w ten sposób cię zniechęcę, bo dobrze wiedziałam, że on coś do ciebie czuje.

- Co? - zapytała nie dowierzając - Ale ty jesteś jebaną egoistką - parsknęła śmiechem - No nie wierze. Naprawdę nie liczyło się dla ciebie to co ja czuje? Nie liczyło się dla ciebie moje szczęście?

- Liczyło i dobrze o tym kurwa wiesz - odparła podchodząc do niej - Ale sądziłam, że możesz to szczęście osiągnąć bez Michała.

- Nie no kurwa - rozłożyła bez silnie ręce już całkiem nie dowierzając - Słuchaj kurwa, jeżeli serio by ci na tym zależało, to kurwa byś nie próbowała mnie odciągnąć od Michała - przybliżyła się do niej, na tyle blisko, że dzieliło je dosłownie parę centymetrów - Od wakacji tłumiłam jakiekolwiek uczucia związane z Michałem, nawet kurwa jebaną przyjaźń! - krzyknęła na cały korytarz - Jebaną przyjaźń, bo bałam się, że uznasz to za jakąś próbę zabrania ci go! Ale wiesz co? Michał w końcu mi uświadomił, że to kurwa nie ma sensu. Że jeżeli serio by ci na mnie zależało to byś wszystko zrozumiała.

Czuła jak do jej oczu napływają łzy. Jednak nie łzy smutku, tylko ulgi. Ulgi, że w końcu wyrzuciła to wszystko z siebie. Że w końcu powiedziała o swoich odczuciach, które ukrywała w sobie przez cały czas.

Michalina natomiast, czuła jakby ktoś wylał na nią kubeł zimnej wody. Nie spodziewała się takiego wybuchu dziewczyny. Nie spodziewała się usłyszeć od niej takich słów. Jednak mimo, to nie zgadzała się z nią. Nie sądziła, aby zachowywała się tak jak przedstawiła ją Lila. Nie widziała w sobie żadnego problemu. Jednakże widziała go Lili. Nie rozumiała czemu, dziewczyna tak postąpiła. Nie wiedziała czemu ukrywała swój związek, a co dopiero nie mogła zrozumieć czemu się na niego zgodziła.

- Gdyby tobie na mnie zależało, to byś nie weszła w związek z Michałem - odparła patrząc jej w oczy.

- Ty chyba nie umiesz dobrze przetwarzać informacji - parsknęła śmiechem, także patrząc jej w oczy - Jesteś tak zapatrzona w siebie, i tak egoistyczna że...

Nie dokończyła, gdyż w tym momencie poczuła mocne uderzenie, a następnie piekący ból na lewym policzku.

- To ty jesteś egoistyczna...Szmato - odparła, patrząc jej w oczy nienawistnym wzrokiem.

Bukiet papierosów||MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz