81

4.6K 145 130
                                    

- I pierdolę mamę i tatę za to, że oddaliby mi nerki, wątroby i serca, my to patointeligencja!

Głos Michała rozniósł się po całym studiu, a Lila dosłownie miała wrażenie, że jej serce na chwile staje. Na całym ciele miała ciarki, i cały czas dokładnie analizowała każdy wers nowego numeru Michała. Co prawda znała już jego treść, bo to do niej jako pierwszy przyszedł kiedy skończył go pisać i już wtedy bardzo poruszył ją tekst, a teraz kiedy go usłyszała w wykonaniu Michała dosłownie czuła jak łzy napływają jej do oczu.

- Co myślisz? - Walczuk na nią spojrzał, jednak ta nie odpowiedziała cały czas patrząc w ścianę przed sobą - Lila? - szturchnął ją lekko, co dopiero wybudziło ją z zamyślenia.

- Co?

- No co myślisz, o tym? - zapytał wskazując na Matczaka, który cały czas był kabinie z słuchawkami na uszach.

- Och... Było bardzo dobrze - odparła nie pewnie - Znaczy wiesz, było słychać w tym emocje, a to jest najważniejsze w tej nucie.

- Mówisz tak bo serio tak myślisz, czy po prostu dlatego, że siedzimy tu już od 5 godzin? - zapytał.

- Mówię serio - odparła wstając z kanapy.

- To co ty taka nieobecna? - zapytał rozsiadając się w fotelu.

Lila spojrzała przelotnie na Matczaka, który lekko kiwał głową i sprawdzał coś na telefonie po czym ponownie wróciła wzrokiem na Janka.

- Szkoda gadać - machnęła ręką, na co brunet lekko zmarszczył brwi i nacisnął jakiś przycisk.

- Już nas nie słyszy - oznajmił - Możesz gadać - powiedział, na co Lila się lekko uśmiechnęła.

- Zmęczona jestem trochę - westchnęła i zaczęła chodzić po pokoju - Wiesz studia, praca, i jeszcze stres związany z tym wszystkim. A ta piosenka, za bardzo mnie porusza - rozłożyła bez silnie ręce na boki, nie mogąc uwierzyć, że w końcu komuś o tym powiedziała.

- Ty masz dwie prace, co nie? - dopytał, na co dziewczyna przytaknęła - To zrezygnuj z Nero - odparł - Chyba nie zarabiasz jakoś mało, jako jego menadżerka, a na pewno odciąży cię to i psychicznie i fizycznie.

- Jeszcze nie mogę - pokręciła głową - Muszę trochę odłożyć, żeby mieć jakieś zabezpieczenie w razie czego - wyjaśniła - Ale chyba będę musiała to zrobić, jak Michał zacznie trasę - westchnęła.

- Ale tu chyba, też nie chodzi o to - odparł, na co Lila spojrzała zdziwiona - I po twojej minie wnioskuje, że jest coś jeszcze.

Lila przetarła dłonią twarz, wzdychając ciężko i ponownie szybko spojrzała na Michała.

- Spokojnie, na pewno nas nie słyszy - zapewnił ją.

- Nie jest między nami najlepiej - wyznała, na co chłopak zrobił zdziwioną minę - W sensie, niby jest, ale to już nie to samo co kilka miesięcy temu. Po tych wszystkich kłótniach złapaliśmy jakiś dystans, a też nasze relacje są bardziej służbowe, a nie romantyczne. Wiesz co raz bardziej zapominamy, że jesteśmy w związku i na pierwszym planie stawiamy prace.

Złapała się za głowę, i przykucnęła przy ścianie chowając twarz w dłoniach.

- No i przez te studia i tą pracę nie mam dla niego tyle czasu, mimo że mieszkamy razem - westchnęła - Chyba już więcej widuje się z chłopakami lub Michaliną niż z nim.

- Rozmawiałaś z nim o ty? - zapytał - Ale tak wiesz, na spokojnie, wszystko mu wyjaśniając?

- Nawet na to czasu nie mamy - mruknęła.

Bukiet papierosów||MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz