77

4.6K 144 61
                                    

- Na pewno, nie chcesz wystąpić w tym teledysku? - zapytał Michał zakładając na siebie różowe śpiochy.

- Mówiłam ci, że im mnie mniej w twoim otoczeniu tym lepiej - odparła przeglądając coś na telefonie - Już wystarczy, że Felicja powiedziała o wszystkim swoim znajomym, i ludzie zaczynają do mnie podchodzić na ulicy i pytać czy jestem twoją dziewczyną - spojrzała na niego.

- Ale przecież, nie będzie widać twojej twarzy - ciągnął.

- Ale już jest wszystko załatwione i nie odeślemy teraz Alicji - powiedziała - Po drugie to jest piosenka o Monatanie, a nie o mnie - odparła zakładając ręce - Jak kiedyś nagrasz o mnie love song to może wtedy wystąpię w teledysku.

- Dobrze wiesz, że w pewnym sensie ta piosenka jest o tobie - uśmiechnął się, na co ta wywróciła oczami.

- Widzę cię, za 10 minut na dole - odparła i wyszła z pokoju zostawiając Michała z makijażystką.

Zeszła na dół do salonu, gdzie siedzieli już chłopaki w swoich strojach, na co uśmiechnęła się lekko. Wyglądali świetnie, i idealnie oni jak i cała scenografia wpasowywała się w klimat piosenki, co oczywiście było zasługą cudownej pani Małgorzaty.

- Wyglądacie przeuroczo - powiedziała stając na przeciwko nich - Powiem ci Wygi, że naprawdę pasuje ci rola Johnego Bravo - zaśmiała się patrząc na niego.

- Ja się urodziłem do tej roli - odparł poprawiając ciemne okulary, na co Lila ponownie wybuchła śmiechem.

- No po prostu nie mogę się na was na patrzeć - wyznała patrząc na nich rozczulonym wzrokiem - Wyglądacie cudownie.

- A to wszystko twoja zasługa - wyszczerzył się Szczepan - Ty to wszystko ogarnęłaś przecież.

- Ja ogarnęłam do tego ludzi - poprawiła go.

- Tak i tak, to twoja zasługa - powiedział Krzysiek.

- Dobra weź się nie podlizuj - odparła uderzając go lekko w ramię.

Kiedy Michał do nich dołączył Lila jeszcze bardziej się rozczuliła. Ubrany w różowe śpiochy i z jego dość charakterystyczną fryzurą wyglądał dosłownie jak mały chłopczyk, co Lila uważała za bardzo urocze. Upewniła się, że wszystko jest gotowe, po czym oznajmiała, że mogą zacząć nagrywać.

Przez całe nagrywki na jej ustach widniał szeroki uśmiech, który nie schodził z nich nawet na moment. W pewnym momencie nawet pożałowała trochę, że odmówiła wystąpienia w teledysku widząc jak chłopaki przy tym się świetnie bawią. Mimo to samo oglądanie z boku, też dawało jej mnóstwo szczęścia.

- Jeszcze nie ma efektu końcowego, a już wiem, że ten teledysk wyszedł tak jak sobie wyobrażałam - powiedziała, kiedy oboje leżeli już łóżku.

- Przyznaje, że nie mogłem sobie wyobrazić lepszej scenografii - zaśmiał się przytulając się do niej - Dziękuję ci za wszystko - pocałował ją.

- To moja praca - zaśmiała się chicho - Teraz, czy chcę czy nie chcę muszę ci wszystko załatwiać - odparła.

- Ale nawet, gdybyś nie była moją menadżerką to byś mi to wszystko ogarnęła - powiedział, na co Lila przytaknęła.

- O właśnie - wypaliła, przypominając sobie o czymś - W biurze, w moich szafkach masz propozycje wywiadu, weź to przejrzyj to jak się namyślisz to idź do Magdy i z nią ogarniesz resztę - oznajmiła.

- Czasem zapominam, że poszłaś na studia - mruknął - Ale dobra, zobaczę co tam masz - powiedział - Ale będziesz na premierze?

- Nie obiecuje - odparła - Nie mam jeszcze planu zajęć, ale na pewno będę na imprezie - uśmiechnęła się - A teraz, dobranoc ci życzę, jutro muszę być wyspana - powiedziała i pocałowała go w usta.

Bukiet papierosów||MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz