31

5.7K 174 265
                                    

Patrzyła z szerokim uśmiechem na zdjęcie, które przed chwilą dodała na insta story

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Patrzyła z szerokim uśmiechem na zdjęcie, które przed chwilą dodała na insta story. Widząc swoich znajomych stojących na schodach w takich pozach nie mogła się powstrzymać przed zrobieniem im takiego zdjęcia.

-Co ty się tak szczerzysz do tego telefonu?- usłyszała nad sobą głos Krzyśka przez co uniosła wzrok do góry.

-Podziwiam pięknych panów- odparła pokazując mu zdjęcie, które zrobiła.

-Matczak słyszałeś? W końcu Lila powiedziała, że jesteś łady- zaśmiał się Dominik.

-Nie pierwszy raz- powiedzieli w tym samym czasie Michał i Lila przez co oboje się zaśmiali.

-Mówiłem, że do Sylwestra będą razem- szepnął Wyguś do Szczepana, na co ten pokręcił głową.

-Michał jeszcze nie zerwał z Olgą, a nawet jak zerwie to Lila nie będzie chciała z nim być, od razu po jego zerwaniu- odparł chłopak biorąc gryz kurczaka- Najprędzej będą po Nowym Roku.

Wyguś nic nie odpowiedział na słowa przyjaciela wiedząc, że ten ma racje i spojrzał w dół na dziewczynę, która teraz z uśmiechem przedrzeźniała się z Matczakiem.

-Dobra chłopaki!-odezwała się nagle- Zapraszam na shota!- krzyknęła ochoczo.

-Jesteś już pijana, że aż tak jesteś chętna do spędzania z nami czasu?- zapytał Franek schodząc po schodach.

-Odrobinę- zaśmiała się- Dobra gdzie jest Tonley? On schował cały alkohol.

-Oj moja droga- poklepał ją po ramieniu Tadek- Dając go Tonleyowi, wiedz że już go nie odzyskasz.

-W takim razie to twoja wina, bo ty zorganizowałeś całą tą imprezę u niego w domu- odparła nie przejęta.

Wyminęła go bez problemu i udała się w stronę kuchni domyślając się, że chłopak musiał schować alkohol do lodówki bądź którejś z szafek. Otworzyła lodówkę i zmarszczyła brwi widząc, że nie ma w niej alkoholu.

-Okej miałeś racje- odwróciła się w stronę chłopaka.

-No moja droga w takim razie musisz kupić nowy, przykro mi-wzruszył ramionami robiąc poważna minę.

-Oj tak, Tadek ma racje- podszedł do nich Szczepan- To akurat bardzo poważna strata, którą musisz odkupić.

Lila z trudem próbowała nie wybuchnąć śmiechem widząc ich wyraz twarzy i kiedy już chciała się odezwać przeszkodziła jej w tym Olga, która wyraźnie zaciekawiona podeszła do nich.

Bukiet papierosów||MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz