93

3.8K 139 35
                                    

- Jesteście kurwa tragiczni - zaśmiała się Lila, kiedy chłopaki skończyli grać mecz.

- Chcesz grać, jak taka mądra jesteś? - odezwał się Wygański.

- Nie, bo będzie wam, szło jeszcze gorzej - ponownie się zaśmiała.

- To się nie odzywaj - powiedział Saliti, a blondynka ledwo powstrzymała się od zaśmiania się.

- Już nie będę - odparła, łapiąc oddech.

- Lilka, oglądasz ze mną vloga z FFestivalu? - zapytał Michał.

Słysząc zdrobnienie swojego imienia serce zabiło jej nieco mocniej, gdyż od dawna nikt się do niej tak nie zwracał.

- Pewnie - powiedziała ochoczo i spojrzała na telewizor przed sobą, na którym miała włączoną transmisje.

-O Szczepan, oglądasz z nami vloga? - zapytał Matczak widząc jak chłopak, dołącza na kanał głosowy.

- Mogę - odparł.

Minęło trochę czasu, zanim zaczęli oglądać relacje z FFestiwalu, przez nie ogarnięcie Michała. Ostatecznie jakimś cudem udało im się zacząć oglądać, co cała trójka uznała za jakiś cud.

- Boże Szczepan co to za wąs? - parsknęła śmiechem Lila.

- Kurwa stary - zaśmiał się Michał.

- Inspirujesz się Wygusiem? - zapytała Lila.

- Dodaje mi plus 10 do wyglądu - odparł poważnie.

- Chyba minus 10 - powiedziała Lila - Nie musisz, się już postarzać, możesz na legalu kupić wódę.

- Dobra, weźcie kurwa spierdalajcie - odparł udając oburzonego, lecz on sam z trudem powstrzymał się od śmiechu.

- Już nie męcz naszego biednego Szczepanka Lilka - zaśmiał się Matczak - Oglądamy.

Kiedy oglądała tego vloga, dosłownie poczuła się jakby od nowa to wszystko przeżywała. Czuła ten ścisk w żołądku, stres i wzruszenie. Uśmiech nie schodził, jej z twarzy nawet na moment co nie umknęło uwadze Szczepanowi.

- Dobra, jeszcze na koniec włączymy wam Prawy do Lewego i kończymy, bo Lilka już prawie usypia.

- Nie prawda - ziewnęła - Wypiłam dziś trzy kawy, mogę ci nawet do piątej wytrzymać.

- Nie mów nie prawdy - odezwał się Szczepan.

- Nie gadam z typem, który zamienił fajki na Iqos'a - odparła, ponownie ziewając - Kurwa... Dobra puszczaj to Matczak - powiedziała, na co chłopak się zaśmiał i chwilę potem usłyszała melodie owego utworu.

Lila słysząc utwór uśmiechnęła się szeroko i wręcz automatycznie zaczęła bujać się w jej rytm, podobnie jak chłopaki. Kiedy piosenka dobiegła końca pożegnali się z widzami dziękując, za każdą zebraną złotówkę, oraz za uzbieranie całej planowanej kwoty, po czym zakończyli transmisję.

- Matko, ale jestem śpiąca - powiedziała Lila.

- Dziękuję, że byłaś ze mną przez cały live - odparł Michał.

- Dobrze wiesz, że zawsze ci pomogę - uśmiechnęła się - Specjalnie zawaliłam wykłady.

- A Ziętkowskiemu nie przeszkadzało, że spędziłaś z nim cały dzień? - zapytał Szczepan.

- Przez pół dnia siedział obok i patrzył co robimy - wywróciła oczami - Nie ukrywam, że lekko irytujące to było.

- On cały jest irytujący - odezwał się Szczepan - Nie wiem, czemu ty z nim jesteś.

Bukiet papierosów||MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz