74

4.3K 158 100
                                    

- To ona? - usłyszała za sobą czyjś szept, kiedy siedziała w Starbucksie i czekała na chłopaków.

- Nie wiem, weź sprawdź na Instagramie - usłyszała drugi głos.

Zaciekawiona odwróciła się nie zauważalnie, aby sprawdzić o co chodzi i zobaczyła jak stolik za nią siedzą niewiele młodsze od niej dziewczyny, które intensywnie wpatrywały się w telefon. Nagle jedna z nich uniosła wzrok znad urządzenia, przez co złapała kontakt wzrokowy z Lilą, który szybko zerwała i nerwowo zaczęła szturchać swoją koleżankę. Lila zmarszczyła brwi będąc nieco zdezorientowaną, i już miała podchodzić do tych dziewczyn, kiedy przy jej stoliku usiadł Tadek.

- Chłopaki jeszcze palą - oznajmił, wygodniej rozsiadając się w fotelu - Co się dzieje? - zapytał widząc jej zdziwioną minę.

- Nie nic - potrząsnęła głową - Czemu  na nich nie poczekałeś?

- Bo ty już, wystarczająco długo czekałaś - odparł - Zamawiałaś już? - zapytał patrząc na menu.

- Czekałam na was - powiedziała.

- No na pewno to ona - ponownie usłyszała ten sam głos - Inaczej nie rozmawiałaby z kolegą Maty, o a tam idzie reszta.

- Matko, czemu ona musi mieć prywatnego Instagrama - odezwała się druga dziewczyna.

- Ciesz się, że przynajmniej ma jakieś zdjęcia na profilu Maty i Janka.

- Czy te dziewczyny za nami się na nas patrzą? - zapytała cicho przybliżając się do nich.

Cała trójka na jej pytanie, jak na rozkaz spojrzeli na stolik owych dziewczyn, na co Lila uderzyła się dłonią w czoło, nie mogąc uwierzyć jak bardzo nie dyskretni są.

- Idioci - mruknęła.

- Patrzyły się, a co? - odezwał się Szczepan.

- Może mi się wydaje, ale chyba nas obgadują - odparła.

- Nie no, co ty - machnął ręką Wyguś - Wydaje ci się - odparł - Zamawiasz to co zawsze? - zapytał, na co ta kiwnęła głową.

- Oddam ci potem pieniądze - odparła szeroko się do niego uśmiechając.

- Wystarczy, że sprzątasz - wyszczerzył się podszedł do kasy.

- Czyli serio pogodziłaś się z Michaliną? - zapytał Tadek, nie mogąc w to uwierzyć.

Kiedy im o tym powiedziała, na początku myśleli, że żartuje, jednak kiedy zobaczyli w zlewie dwie brudne filiżanki i dwie opróżnione butelki wina, zrozumieli, że jednak nie. Byli szczerze zaskoczeni, gdyż nie sądzili, że Lila będzie w stanie wybaczyć jej to wszystko co zrobiła. Ich zdaniem zachowanie Michaliny, było nie do wybaczenia, jednak zaakceptowali jej decyzje i najbardziej w tamtym momencie bali się reakcji Michała.

- Wiesz, że nie będzie zadowolony - odparł Szczepan.

- Zdaje sobie z tego sprawę - pokiwała głową - Ale, uważam, że on też powinien z nią w końcu porozmawiać... Wy z resztą też - dodała.

- Ja nie mam zamiaru z nią rozmawiać - powiedział od razu Tadek - Odjebała, jeszcze bardziej niż Michał ostatnio, a skoro do niego się nie odzywałem, to tym bardziej do niej - mruknął.

- Jak chcecie - wzniosła ręce w geście poddania - Nie zmuszę was do tego.

Pomimo iż teraz z chłopakami widywała się codziennie, bardzo tęskniła za takimi kulturalnymi wyjściami na miasto. Odkąd skończyli szkołę, ani razu nie byli razem nigdzie na żadnym jedzeniu czy kawie, a nie ukrywała że bardzo jej tego brakowała. Czuła się jak w liceum, kiedy to prawie codziennie po lekcjach chodzili Nero i tam spędzali popołudnie.

Bukiet papierosów||MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz