Tenma
Dopiero po kilku godzinach w pełni doszło do ciebie co wydarzyło się dziś rano. Wredna baba z klubu chemicznego zbierała podpisy, żeby cię odwołać. Co gorsza była w tym skuteczna, dzwoniłaś do przewodniczących klubów i każdy albo wprost przyznawał, że podpisał się za twoim odwołaniem albo przebąkiwał, że musi się jeszcze zastanowić. Niektórzy nawet nie odbierali od ciebie telefonu. Nie poszłaś dzisiaj na lekcje, zamknęłaś się w gabinecie i próbowałaś pozbierać myśli choć bez skutku. Włączyłaś ksero, żeby zagłuszyć dźwięk twojego płaczu. Po jakieś godzinnie ktoś otworzył drzwi.
– Pani przewodnicząca... – Kenta wszedł do pomieszczenia.
– Kiedy wreszcie dasz mi spokój! – Rzuciłaś kubkiem o ścianę. – Cały czas przyłazisz do mnie z najmniejszą pierdołą, po co ja trzymam takiego nieudacznika? – Spojrzałaś na niego histerycznie, a on się zgiął.
– Dobrze... – Wybiegł, a ciebie trochę zabolało, że traktujesz go jak worek do bicia, ale cóż sam się prosił.
Po chwili znowu ktoś otworzył drzwi.
– Przecież mówiłam ci, żebyś dał mi spokój. – Zrzuciłaś rząd długopisów z biurka.
– Mi jeszcze nie mówiłaś – po gabinecie rozniósł się delikatny dziecięcy głos.
– Tenma? – Zaczęłaś nerwowo przygładzać włosy i robić porządek w biurze.
– Pomogę ci – oznajmił podnosząc papiery z ziemi i uśmiechnął się łagodnie. – Nie znam się na wyborach, ale zrobię co mogę, abyś była dalej przewodniczącą.
– Sama nie wiem, czy powinnam zostać – wymamrotałaś pod nosem. – Skoro wszyscy są przeciwko mnie to chyba lepiej odejść z godnością. Tak jutro zrezygnuję.
– Nie rób tego. – Minął biurko i skłonił się lekko, aby patrzeć wprost w twoje oczy.
– A jak niby możesz mi pomóc, skoro... – Wyjął z plecaka papiery.
– Tyle zrobiłem do tej pory. Wiem, że to mało, ale szefowie klubów sportowych w większości cię poprą, a przynajmniej tak mi powiedzieli. Wiem, że wolałabyś mieć wsparcie kół naukowych, ale lepszy rydz niż nic. – Przeglądałaś listę, Tenma zdobył poparcie blisko 20 stowarzyszeń.
– Niesamowite – powiedziałaś pod nosem.
– Shindou obiecał, że porozmawia o tym w klubie muzycznym, Akane w fotograficznym, nawet trener Endou porozmawia o tym z dyrekcjom i nauczycielami... – Rzuciłaś się mu na szyję.
– Wszyscy jesteście tacy kochani, wynagrodzę wam to co dla mnie zrobiliście.
Shindou
CZYTASZ
Scenariusze inazuma eleven go (fabularyzowane)
RomanceNowy rozdział co wtorek. Co rozumiem przez te tajemnicze „fabularyzowane" otóż wszystkie pomysły na rozdziały podzieliłem na mini podgrupy. Takie jak poznanie, wstęp do związku, sam związek, koniec pierwszego zauroczenia i prawdziwy kryzys. W każd...