Tenma
Nie wiedziałaś, jak sobie radzić w związku. Sprawy sercowe zawsze spychałaś na trzeci, może nawet czwarty plan. Ale teraz miałaś chłopaka. A to wszystko zmienia. Mogłaś z nim robić tyle ciekawych rzeczy. Mogłaś dyskutować o najbardziej tuszo oszczędnym foncie w Wordzie, miałaś z kim chodzić do sklepu papierniczego oraz na koncerty muzyki klasycznej. Jednym słowem mogłaś z nim robić najfajniejsze rzeczy na świecie. Jednak po kilku dniach takich przyjemności zauważyłaś, jak chłopak gaśnie. Zaczęło się niewinnie uśmiechał się trochę mniej szeroko, przytulał cię trochę mniej, aż wreszcie zaczął przeglądać telefon podczas występu operowej śpiewaczki.
– Myślisz, że Tenma mnie już nie kocha? – zagadnęłaś wice, gdy byłyście same przy ekspresie do kawy.
– Nie. Przecież nie dałaś mu żadnych pretekstów. – Wyprostowałaś się. – No może to, że wymusiłaś ukrywanie związku było słabe, ale reszta perfekcja. No jeszcze to, że nie liczysz się z jego potrzebami. Tak to też jest dość słabe.
– Ja nie liczę?
– Kiedy ostatnio robiliście coś co sprawia mu przyjemność? – Zapadła cisza, ale koleżanka nie spuszczała z ciebie spojrzenia.
– Głupie pytanie. Wczoraj poszliśmy do papierniczego. – Dalej patrzyła na ciebie z pogardą. – Gdzie człowiek się może lepiej bawić niż w sklepie papierniczym? – Teraz to ty zapytałaś, lecz rozmówca milczał. – Tydzień temu byliśmy w galerii sztuki. Jest nowa wystawa europejskich malarzy renesansowych. – Uniosła brew. – O co ci chodzi?
– O nic. – Znowu zapadła cisza. – Ty naprawdę chcesz wykończyć tego chłopaka.
– Nigdy nie zrobię krzywdy mojemu słoneczku.
– Wiesz co się dzieje z każdą gwiazdą? – Nie dała ci nawet otworzyć ust. – Zamienia się w czarną dziurę, a ty chyba chcesz ustanowić nowy rekord w czasie tej przemiany.
– Co?
– Nie przerywaj mi. Cały czas jęczysz, że Tenma staje się smutniejszy, a jak ma być szczęśliwy, kiedy traktujesz go jak maskotkę. Ciągasz go w miejsca, gdzie nie chce iść i oczekujesz, że będzie się cały czas uśmiechał jak jakaś hostessa. Zastanawiałaś się, kiedyś czego on potrzebuje? Co zrobić, żeby znowu się uśmiechał.
– No dobra masz rację. – Nie znosiłaś przyznawać się do błędu, ale tym razem nie było wyboru. – To co mam zrobić? – Proszenie o radę. Druga rzecz na świecie jaką najmniej lubiłaś robić.
– Cóż wybieracie się na prawdziwą pierwszą randkę. – Machnęła ci przed nosem biletami. – To dwa bilety na najbliższy mecz reprezentacji Japonii i Anglii.
– Przecież to straszne nudy.
– Katowałaś go sklepami papierniczymi i śmiesz twierdzić, że coś jest nudne. Dzwoń do niego w tej chwili.
Zadzwoniłaś. Tenma bardzo się ucieszył.
– Polecam się na przyszłość. – Zaśmiała się wychodząc z pokoju.
Shindou
Wasz związek rozwijał się bardzo powoli, właściwie to stał w miejscu jakbyście dalej byli tylko przyjaciółmi. Spotykaliście się tylko w szkole, bo później cały czas chodził na jakieś dodatkowe zajęcia, najczęściej na piłkę nożną i lekcje grania na fortepianie, ale zdarzały się też inne zajęcia.
– Od kiedy u nas w szkole jest drużyna grania w pchełki? – Spojrzałaś na niego błagalnie po kolejnej odmowie.
– Od kilku lat, przecież nasze puchary są w gablocie przy głównych drzwiach.
CZYTASZ
Scenariusze inazuma eleven go (fabularyzowane)
RomanceNowy rozdział co wtorek. Co rozumiem przez te tajemnicze „fabularyzowane" otóż wszystkie pomysły na rozdziały podzieliłem na mini podgrupy. Takie jak poznanie, wstęp do związku, sam związek, koniec pierwszego zauroczenia i prawdziwy kryzys. W każd...