Nowy rozdział co wtorek.
Co rozumiem przez te tajemnicze „fabularyzowane" otóż wszystkie pomysły na rozdziały podzieliłem na mini podgrupy. Takie jak poznanie, wstęp do związku, sam związek, koniec pierwszego zauroczenia i prawdziwy kryzys. W każd...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Kręciłaś się po biurze nucąc piosenkę.
– Co to się stało, że Pani przewodnicząca ma taki dobry humor? – zagadnęła Twoja koleżanka przekraczając próg. – O rany. Znamy się tyle lat, a nigdy nie widziałam cię w rozpuszczonych włosach. Wyglądasz obłędnie.
– Pomyślałam, że trzeba trochę zmienić styl raz na jakiś czas.
– Gabinet też przemeblowałaś.
– Uznałam, że tak będzie ładniej.
– Czy mnie oczy nie mylą, że postawiłaś zdjęcie na biurku? Przecież zawsze mówiłaś, że takie pierdoły cię dekoncentrują. – Schowałaś zdjęcie do szuflady.
– Tak masz rację. Wcisnęli mi zdjęcie klasowe i postawiłam je na chwilkę, ale to był błąd.
– Dzień dobry wszystkim – krzyknął Tenma z pokoju narad.
– Co tak wcześnie? – Wybiegłaś z gabinetu potrącając sekretarza.
– Zobacz. – Machnął ci przed oczami nowym zegarkiem. – Było mi głupio, że zawsze się spóźniam i chciałem kupić coś, żeby przychodzić na czas. Nastawiłem go tak aby się śpieszył o pięć minut, więc już się nie spóźnię. Proszę masz jeszcze to. – Dał ci teczkę dokumentów.
– Wow. Pełen profesjonalizm. – Oboje się zaśmialiście.
– Pani przewodnicząca – zaczął sekretarz, ale twoja zastępczyni uciszyła go ruchem dłoni.
– Nie pamiętam, kiedy ostatni raz widziałam ją tak szczęśliwą i nie pozwolę ci tego zepsuć. – Zaciągnęła go do twojego gabinetu.
Shindou
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
