Koniec sezonu pierwszego/ czy związek przetrwa

439 8 0
                                    

Witam was wszystkich w pierwszym wpisie w nowym roku. I z tej okazji życzę wam pomyślności spełnienia wszystkich postanowień i samych wspaniałych przeżyć oraz otaczania się wspaniałymi ludźmi. Trzymajcie się wszyscy.

Tenma

Płakałaś tak bardzo długo, a Asami starała się ciebie pocieszyć. Twoje ciało całe drżało, a łzy zamoczyły koszulę i bark koleżanki.

– Dlaczego on to zrobił...?

– Przecież nie wiesz, czy cię zdradził – odezwała się pierwszy raz od dawna. – Tak tylko twierdził Kenta, a on jest wątpliwy. Plus podkochiwał się w tobie może chciał was zwyczajnie poróżnić.

– Myślisz?

– Jestem przekonana. Teraz musisz pójść do domu. Zrelaksować się. Dzisiaj nie był twój dzień. Jutro na pewno wszystko się wyjaśni.

– No może...

– Albo zrób sobie wolne. To na pewno ci pomoże.

Poszłaś do domu, a Asami poszła do Tenmy. Zobaczyła, że okna w jego pokoju są zasłonięte, a światło się pali.

– Dobra to jeszcze nic nie znaczy – mamrotała pod nosem.

Na szczęście dla niej, na nieszczęście dla Tenmy drzwi były otwarte. Zakradła się do jego pokoju i usłyszała niesprecyzowane dźwięki. Poczuła, jak jedzenie podchodzi jej do gardła i zakręciło się jej w głowie. Wzięła głęboki oddech i weszła do pokoju.

– Aaaa – krzyknęła Aoi. Asami rzuciła na nich oko na ułamek sekundy.

– Czyli to prawda. – Od razu spojrzała w sufit. – Nie powiem zawiodłeś mnie.

– To nie tak jak myślisz. – Odkleił się od ciała Aoi. – To tylko chwilowa słabość.

– Tenma! – Aoi zdzieliła go w twarz.

– Możesz poprawić, jeżeli chcesz. – Po pokoju rozniosło się kolejne plaśnięcie. A później jeszcze dwa.

– Asami – dodała znacznie łagodniej. – Możesz wyjść? Sama rozumiesz chcę się ubrać. – Skinęła głową i wyszła.

Aoi wybiegła z pokoju, Tenma wyszedł chwilę później. Był cały czerwony na twarzy. Zapewne zasługa zarówno uderzeń, jak i ust.

– Wiem, jak to wygląda. – Uciszyła go gestem ręki.

– To był ciężki dzień dla nas wszystkich. Nie chcę słuchać twoich tłumaczeń. Tylko powiedz mi jedno. – Wzięła głęboki oddech. – Z kim było ci lepiej?

– Mmmm. – Posłała mu ciężkie spojrzenie. – Sam nie wiem. Aoi jest taka miękka i słodka, ale nie czuję się tak, jak po spotkaniach z T/I. Z nią jest kompletnie inaczej. Nawet kiedy nie wiem o czym do mnie mówi, to czuję taką siłę. Ja ją kocham.

– Wierzę ci. I rozumiem, że każdy ma prawo do chwili słabości..., dlatego tym razem nic jej nie powiem, ale to jest pierwszy i ostatni raz.

– Dziękuję. – Tenma wyciągnął do niej dłoń, a ona ją wykręciła i przyrzuciła do ściany.

– Pamiętaj to moja najlepsza koleżanka i nie daruję ci kolejnej zdrady. – Uniosła jego rękę jeszcze wyżej. – Rozumiesz?

– Tak – jęknął.

Zdrada Tenmy nigdy nie wyszła na światło dzienne. Aoi też milczała, prawdopodobnie również odbyła bardzo dosadną rozmowę z Asami. Wasz związek miał wzloty i upadki, ale koniec końców spędziliście z sobą resztę życia. Co prawda marzenie Tenmy o stworzeniu drużyny piłkarskiej się nie udało, ale wszystkie wasze dzieci poszły w jego ślady. T/I nie dała się zagonić do pracy w domu. Zatrudniliście pomoc domową, ale nikomu poza Kino Aki nie pozwoliliście się zbliżyć do dzieci. Żyliście długo i całkiem szczęśliwie.

Scenariusze inazuma eleven go (fabularyzowane)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz