Scenariusze inazuma eleven go (fabularyzowane)

Jego zazdrości V3

Witam ponownie i ponownie pobawię się nieco w akwizytora. Otóż w poprzednim tygodniu ukazały się wpisy o zero escape i o parach z final fantasy. Czyli tak jak obiecałem.

Aha teraz będę podawał linki do strony głównej bloga. Ale łatwo przejdziecie do samego wpisu.

Plany na ten tydzień

Wczoraj ukazał się wpis o menadżerkach z Inazuma Eleven. Zdecydowałem, że nie będzie to moja opinia o poszczególnych postaciach. Jak miało to miejsce przy trenerach, ale bardziej całościowe spojrzenie na to zjawisko. Zastanawiałem się jakie poszczególne dziewczyny miały kompetencje, co robiły i jak wspierały zespół. Szczerze uważam, że to jeden z najlepszych wpisów jakie do tej pory zrobiłem i bardzo was do niego zachęcam.

W czwartek będzie ogólny wpis o visual nowelkach. Szczerze nie rozumiem, dlaczego dopiero teraz go tworzę, skoro jest to tak mało znany gatunek growy w Polsce. Więc tak będzie to wpis przede wszystkim skupiał na podstawowych informacjach o tego typu grach.

W sobotę będzie wpis o Kingdom Hearts. Na razie przynajmniej odpuszczam sobie wpisy o the legend of Zelda. Lepiej skupić się na jednej niszowej serii w Polsce niż na dwóch.

Plany na przyszłość

Dalej zastanawiam się nad co tygodniowymi wpisami o inazumie eleven. Na razie widzę to tak, że co drugi tydzień byłby bardziej poważny wpis. Jak choćby te analizy. A co drugi tydzień wpis nieco lżejszy. Choćby top 10 najpotężniejszych zawodników, których grali przeciwko Raimonowi i nigdy do niego nie dołączyli. Czy jakaś bardziej rozbudowana wersja mojej zabawy z twitera, gdzie podaję jakąś postać z inazumy i zastanwiam się jaki mogłaby mieć skład pokemon. Ale jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji.

Update sprzed kilku godziny. Kingdom Hearts zmierza na Steam już 17 czerwaca. Dlatego weekendy będą należały do tej serii. Ponieważ chcę, żeby jak najwięcej osób dowiedziało się o niej. Być może nawet będą się pojawiały dwa wpisy w jakiś tygodniach.

Simeon

Minęło znowu kilka dni, a twoi znajomi zaczęli się znowu dziwnie zachowywać. Niby powinnaś już przywyknąć, że systematycznie coś odwalają, ale nawet ciebie zaczęło to już nudzić. Bardziej zastanawiało cię to, że znaczna część z twoich znajomych od pewnego momentu zaczęła traktować Simeon'a jak niemal kompletni obcą osobę. Patrzyli na niego jakoś tak spod byka. Nie mieli o czym z nim rozmawiać, a część z nich się nawet mu znowu przedstawiała.

Simeon wydawał się podobnie zmieszany całą sytuacją co ty. Kiedy ktoś mówił mu jak się nazywa, to mrużył oczy, marszczył czoło i mamrotał coś pod nosem. A po wszystkim patrzył na tę osobę z wyrzutem. Ewentualnie tamtej osobie coś odawalało i odbiegała od was.

– Czyli tracę moc. – pomyślał. – Muszę jeszcze trochę wytrzymać. – Powtarzał w duchu, ale wszystko zaczynało mu już lecieć z rąk. Z każdym kolejnym dniem nowi ludzie uodporniali się na jego umiejętności. Musiał używać jeszcze więcej mocy, a to prowadziło do kolejnych problemów.