Tenma
Po debacie Tenma chciał z tobą porozmawiać, ale spławiłaś go chłodnym spojrzeniem, żeby nikt nie zarzucił mu stronniczości. Dla bezpieczeństwa wolałaś nie spotykać się z nim przez kilka dni, choć oczywiście wyjaśniłaś mu wszystko przez komunikator internetowy. Kiedy ogłoszono twoją reelekcję wreszcie mogłaś się z nim spotkać. Umówiliście się na wspólny wypad do galerii. Chodziliście po sklepach, aż ktoś go zawołał.
– Tenma – usłyszałaś czyiś głos.
– Aoi – zawołał i pobiegł do dziewczyny. A w tobie coś się zagotowało.
– Możesz mi pomóc z tymi zakupami? – Wskazała na kilka toreb pełnych ubrań.
– No jasne, przecież znamy się od dziecka i jesteś moją najlepszą koleżanką. T/I zaczekaj na mnie chwilkę, wrócę tak szybko jak zdołam.
Usiadłaś wściekła na najbliższym fotelu.
– Jak on mnie mógł tak potraktować. Przecież ja... ja... właściwie mu nigdy nie pomogłam. A on był dla mnie zawsze taki słodki. Zawsze się tak uśmiechał... zawsze robił takie zabawne minki. Ale mimo wszystko zostawił mnie tutaj, jak ostatnia świnia. No dokładnie jak szowinistyczna samcza świnia. Dam mu popalić. – Wyszłaś z centrum.
Shindou
Takuto od rozmowy z ojcem bardzo się zmienił. Stał się bardziej otwarty i częściej się uśmiechał. Z jednej strony trochę tęskniłaś za tym fajtłapowatym Shindou, którego znałaś, ale z drugiej w tym nowym było coś pociągającego.
– Idziemy na lody – oznajmił przekraczając próg twojego pokoju.
– A skąd pewność, że chcę jeść lody?
– A kto powiedział, że będziesz coś jadła ty tylko popatrzysz, jak ja jem.
– Chyba, żeby otrzeć łzy jak ci spadną na ziemię.
– O ty.
– No dobra, daj mi pięć minut, ubiorę się i idziemy.
– Może zostanę i zobaczę, jak się przebierasz?
– Bezczelny, lecz to dobrze już lubię tego nowego Shindou. – skomentowałaś. – Nie, nie znoszę zapachu spermy, plus powiem wszystkim, że w pewnych miejscach natura nie obdarzyła cię zbyt hojnie.
– Tę rundę wygrałaś. – Wyszedł.
Ubrałaś się w top z wąskim dekoltem i spodenki. Poszliście do lodziarni, miałaś nieodparte wrażenie, że Shindou ogląda się za wszystkimi dziewczynami jakie mijaliście, lecz nie dałaś po sobie poznać, że ci to przeszkadza.
CZYTASZ
Scenariusze inazuma eleven go (fabularyzowane)
RomanceNowy rozdział co wtorek. Co rozumiem przez te tajemnicze „fabularyzowane" otóż wszystkie pomysły na rozdziały podzieliłem na mini podgrupy. Takie jak poznanie, wstęp do związku, sam związek, koniec pierwszego zauroczenia i prawdziwy kryzys. W każd...