Hejo po pierwsze chciałem Was zaprosić na moje nowe opowiadanie o Arionie i Wiktorze. Na razie pojawił się tylko pierwszy rozdział. Ale w każdy weekend pojawi się kolejny, więc mam nadzieję, że się wam spodoba.
Z innej blogowej beczki. To wczoraj był wpis o najlepszych anime sportowych. W ramach wpisu o Inazumie. Zachęcam do przeczytania tego wpisu i innych.
Simeon
Dalej byłaś obrażona na Simeona, albo to on był obrażony na ciebie. Tego nie wiedziałaś i było to bez znaczenia. Ważne było, że ty nie odzywasz się do niego, a on do ciebie i oboje mieliście bardzo dobre powody ku temu. Chociaż żadne z was ich głośnio nie powiedziało. I nic nie wskazywało, że ta kłótnia zakończy się w najbliższym czasie.
– Naprawdę zachowujecie się jak dzieci i to oboje – powiedziała jedna z twoich koleżanek, a ty poczułaś silną potrzebę rękoczynów.
– Nie mieszaj się w to – wycedziłaś, jeszcze mocniej zaciskając dłonie. – Nie znasz całej historii, nie wiesz jakie okropne rzeczy zrobił.
– No ta, bo ty sama nie wiesz. Nie oszukujmy się, jakby naprawdę zrobił coś złego to byś cały czas łaziła i gadała tylko o tym, a siedzisz z założonymi rękoma i milczysz. Więc najpewniej poszło o jakąś głupotę i teraz się boczysz.
– Jak możesz tak mówić? Przecież znasz mnie tyle czasu, powinnaś wiedzieć jaki mam charakter i w ogóle.
– No właśnie wiem jaki masz charakter i wiem, że jesteś śmiertelnie obrażona na niego kompletnie bez powodu. W innym wypadku już dawno byś mu wybaczała, ale tutaj musiałabyś pokonać swoje nadęcie, a na to nie możesz sobie pozwolić. Dlatego wypierasz to wszystko.
– Psycholożka od siedmiu boleści – prychnęłaś i wzięłaś torbę. – Nie muszę z tobą rozmawiać mam pełno lepszych koleżanek niż ty. – Zadarłaś nosa i poszłaś na drugi koniec korytarza. Co prawda teraz nie miałaś z kim gadać, ale za to miałaś spokój, a jak to mówią święty spokój to coś najważniejszego.
Później przyszedł pan wiecznie obrażony, który nawet na ciebie nie spojrzał, ostentacyjnie odwrócił głowę, kiedy przechodził obok ciebie.
– No nie zdzierze go. Jaki on ma tupet – pomyślałaś i odnotowałaś, że dziewczyny patrzą na niego jakoś tak dziwnie. Jakby wyczuły krew i postanowiły wykorzystać sytuację pewnego zawieszenia w waszym związku. – Lampucery – pomyślałaś i odwróciłaś się na pięcie.
Pierwsza lekcja minęła nad podziw spokojnie, podobnie druga i trzecia. Na czwartej jedyną rzeczą warto odnotowania było, że pan od biologii wziął cię do odpowiedzi. Pomimo, że się nie uczyłaś to w jakiś sposób odpowiedziałaś na wszystkie jego pytania. Tak jakby te informacje pojawiały się w twojej głowie. Podejrzewałaś, że Simeon mieszał w tym palce, ale to jeszcze nie powód, żeby go przepraszać.
Dlatego wrócimy do nudnego wyliczania zajęć na których nic się nie działo. Co wzbudziło twój niepokój, ponieważ zawsze coś się działo w szkole. Przypominało to trochę ciszę przed burzą, burzą która będzie wstanie zniszczyć całe twoje życie.
Zaczęła się godzina wychowawcza i byłaś mentalnie gotowa na wszystko. Nawet o informację, że całą twoją rodzinę zamordował zombie. Ale nic takiego się nie wydarzyło. Lekcja już się kończyła i wasza nauczycielka wypuściła powietrze z ust i się poderwała z fotela.
CZYTASZ
Scenariusze inazuma eleven go (fabularyzowane)
Lãng mạnNowy rozdział co wtorek. Co rozumiem przez te tajemnicze „fabularyzowane" otóż wszystkie pomysły na rozdziały podzieliłem na mini podgrupy. Takie jak poznanie, wstęp do związku, sam związek, koniec pierwszego zauroczenia i prawdziwy kryzys. W każd...