Wspólne nocowanie V3

63 2 1
                                    


Sprawy Wattpada


Hejo wszystkim. Przechodząc do rzeczy związanych z dalszym pisaniem. To tak. Te opowiadanie, które wam obiecałem idzie całkiem nieźle. Napisałem z jakieś 40% a już mam 60 tysiecy znaków, więc będziecie mieli co czytać. 

Co  do potencjalnego czwartego sezonu. To szczerze mam pomysł na Jordana i myślę, że jest całkiem spoko, ale oczywiście możecie składać swoje zamówinia, na które bardzo liczę, bo bez was to kompletnie nie ma sensu.


Sprawy blogowe

Co do spraw blogowych, to w tym tygodniu były dwa wpisy o pokemonach. Jeden o TCG jak zacząć, jak zbudować swoją pierwszą talię, drugi dotyczy omówienia tematu japońskiej mitologii w świecie Pokemon. Oraz pojawił się wpis o ostanich wiadomościach ze świata inazumy. Dodałem go teraz, ponieważ jest najbardziej nośny. Więc za tydzien dwa razy visual novel.



Simeon

Minęło kilka tygodni od waszej ostatniej wycieczki w czasie, chociaż nie mogłaś się doczekać kolejnej, to nie chciałaś też o to prosić Simeon. Pamiętałaś jak źle znosił twoje ostatnie naciski i nie chciałaś go już więcej drażnić. Dlatego dałaś sobie na spokój i próbowałaś zwalczyć ochotę na kolejną podróż co oczywiście nie było zbyt łatwe, bo strasznie cię korciło.

A Simeon nie poruszał tego tematu. Nie wiedziałaś, dlaczego, może już mu się znudziły te podróże, a może miał inne powody. Tak czy siak musiałaś się pożegnać z podnóżami w czasie, przynajmniej na jakiś czas.

Siedziałaś u niego w statku kosmicznym, który udawał jego dom i zajmowaliście się swoimi sprawami. Trochę się razem śmialiście, ale przeważnie trzymaliście za ręce i szeptaliście sobie słodkie słówka.

– Mógłbym ci pokazać jeszcze tyle wspaniałych miejsc – powiedział poprawiając uścisk. – Szkoda, że ci się nie spodobały te podróże.

– Jakie nie spodobały się? – Podniosłaś głos, a on spojrzał na ciebie jakoś tak dziwnie. – Myślałam, że ty nie chcesz.

– Przecież podróżowałem niemal całe życie, dlaczego niby tak nagle miałoby się to znudzić? Myślałem, że to tobie się nie spodobało.

– No co ty gadasz? Przecież to było moje marzenie, żeby wyruszyć w taką podróż. Chyba każdy człowiek na świecie chciałby przeżyci coś takiego.

– To dlaczego nic nie mówiłaś? Nie wspominałaś, że znowu chcesz gdzieś pojechać, to skąd miałem wiedzieć?

– No bo myślałam, że masz z tym jakiś problem. Że to niszczy twój statek, czy coś. Przecież nie wiem, jak działają twoje moce. – Simeon wydał z siebie przeciągłe westchnięcie.

– To co chcesz dzisiaj lecieć?

– No dobra – oznajmiłaś bez zawahania. – A gdzie lecimy?

– Zobaczysz.

Nathan

Nathan po pierwszym szoku szybko zaczął naprawdę się cieszyć z prezentu i pokazał go reszcie zespołu. Ty czułaś się jakbyś urosła z pół metra, kiedy chwalił czekoladę i opisywał jak piękne są kwiaty. Ale niestety nic co dobre nie trwa wiecznie i musiałaś śmigać na swoje lekcje.

Scenariusze inazuma eleven go (fabularyzowane)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz