Tenma
To nie był twój dzień. Wszystko zaczęło się już o poranku. Miałaś jeden z tych dni i to jeden z najgorszych w twoim życiu. Do tej pory zawsze bolała cię tylko głowa albo tylko brzuch. Dzisiaj oba na raz. Co gorsze czułaś jeszcze jakieś paskudny odór w ustach co w połączeniu z bolącym brzuchem uniemożliwiło ci zjedzenie czegokolwiek. Półprzytomna zatoczyłaś się do szkoły. Przespałaś dwie pierwsze lekcje. Na całe szczęście wasz trener był wyrozumiały i całe zajęcia przesiedziałaś na ławce. Tuż obok odbywał się trening szkolnej drużyny piłki nożnej. Zaszczyciłaś ich spojrzeniem, choć prawie całą twoją uwagę skupił kapitan.
- Gdyby ból nie rozdzierał każdej komórki mojego ciała. - Jęknęłaś. - Byłby to nawet fajny widok.
Najgorsze miało jeszcze nadejść. Od 17 prowadziłaś zebranie samorządu. Normalnie poprosiłabyś koleżankę o zastępstwo, ale sama też była na zwolnieniu lekarskim. Dlatego zamknęłaś się w gabinecie.
- Muszę być twarda. - Powtarzałaś usiłując zacisnąć włosy w kok. - Te hieny tylko czekają na moją słabość. Najpierw ta baba z chemii, potem seksskandal. Nie dam im tej satysfakcji. - Włosy znowu ci się wyślizgnęły. Pierwsi ludzie weszli już do Sali obrad, dlatego chwyciłaś jakąś tandetną czapkę Kendy i założyłaś ją na głowę.
- Dzień dobry państwu. - Usiłowałaś udawać normalny styl bycia, ale twoje ciało za bardzo cię zdradzało.
- Jesteś blada. Wszystko gra? - Tenma podszedł do ciebie.
- Oczywiście. - Zgasiłaś jego zapał. - To słodkie, że się o mnie martwi, ale nie mogę pozwolić, żeby zniszczył moją karierę. - Porozumiewawczo kiwnęłaś głową, a on odwzajemnił ten gest.
Z czasem pojawiła się reszta i usiłowałaś przeprowadzić obrady. Tenma bardzo ci pomagał. Rozdawał i zbierał karty do głosowania. Uciszał resztę, żebyś nie musiała krzyczeć. Wreszcie cała udręka się skończyła. Twoi potencjalni wrogowie polityczni zaczęli wychodzić.
- Zrobię ci herbatę - powiedział Tenma, kiedy byliście sami.
- Nie musisz. - Usiłowałaś wstać, ale zakręciło ci się w głowie.
- Siedź. Pomogę ci. - Wrócił po chwili z napojem. - Dobra teraz oprzyj się o fotel. Zrobię ci masarz głowy.
- Co?
- Nie przejmuj się ćwiczyłem wile razy z Kino Aki. Tylko rozluźnij się troszkę.
Wykonałaś jego prośbę i po chwili poczułaś jak jego palce pieszczą twoje czoło. Zachwyt to za mało, aby oddać to co czułaś. Tenma mógł wtedy zrobić z tobą wszystko. Gdyby ci powiedział skocz z mostu zrobiłabyś to, jeżeli obiecałby wymasować twoją zniszczoną czaszkę. Palce chłopaka przesuwały się bardziej w tył. Z twoich ust wydał się mimowolny jęk szczęścia. Matsukaze zadowolony twoją reakcją włożył więcej sił w masarz.
CZYTASZ
Scenariusze inazuma eleven go (fabularyzowane)
RomanceNowy rozdział co wtorek. Co rozumiem przez te tajemnicze „fabularyzowane" otóż wszystkie pomysły na rozdziały podzieliłem na mini podgrupy. Takie jak poznanie, wstęp do związku, sam związek, koniec pierwszego zauroczenia i prawdziwy kryzys. W każd...