Początek

506 14 4
                                    

Tenma

To nie był twój dzień

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

To nie był twój dzień. Wszystko zaczęło się już o poranku. Miałaś jeden z tych dni i to jeden z najgorszych w twoim życiu. Do tej pory zawsze bolała cię tylko głowa albo tylko brzuch. Dzisiaj oba na raz. Co gorsze czułaś jeszcze jakieś paskudny odór w ustach co w połączeniu z bolącym brzuchem uniemożliwiło ci zjedzenie czegokolwiek. Półprzytomna zatoczyłaś się do szkoły. Przespałaś dwie pierwsze lekcje. Na całe szczęście wasz trener był wyrozumiały i całe zajęcia przesiedziałaś na ławce. Tuż obok odbywał się trening szkolnej drużyny piłki nożnej. Zaszczyciłaś ich spojrzeniem, choć prawie całą twoją uwagę skupił kapitan.

- Gdyby ból nie rozdzierał każdej komórki mojego ciała. - Jęknęłaś. - Byłby to nawet fajny widok.

Najgorsze miało jeszcze nadejść. Od 17 prowadziłaś zebranie samorządu. Normalnie poprosiłabyś koleżankę o zastępstwo, ale sama też była na zwolnieniu lekarskim. Dlatego zamknęłaś się w gabinecie.

- Muszę być twarda. - Powtarzałaś usiłując zacisnąć włosy w kok. - Te hieny tylko czekają na moją słabość. Najpierw ta baba z chemii, potem seksskandal. Nie dam im tej satysfakcji. - Włosy znowu ci się wyślizgnęły. Pierwsi ludzie weszli już do Sali obrad, dlatego chwyciłaś jakąś tandetną czapkę Kendy i założyłaś ją na głowę.

- Dzień dobry państwu. - Usiłowałaś udawać normalny styl bycia, ale twoje ciało za bardzo cię zdradzało.

- Jesteś blada. Wszystko gra? - Tenma podszedł do ciebie.

- Oczywiście. - Zgasiłaś jego zapał. - To słodkie, że się o mnie martwi, ale nie mogę pozwolić, żeby zniszczył moją karierę. - Porozumiewawczo kiwnęłaś głową, a on odwzajemnił ten gest.

Z czasem pojawiła się reszta i usiłowałaś przeprowadzić obrady. Tenma bardzo ci pomagał. Rozdawał i zbierał karty do głosowania. Uciszał resztę, żebyś nie musiała krzyczeć. Wreszcie cała udręka się skończyła. Twoi potencjalni wrogowie polityczni zaczęli wychodzić.

- Zrobię ci herbatę - powiedział Tenma, kiedy byliście sami.

- Nie musisz. - Usiłowałaś wstać, ale zakręciło ci się w głowie.

- Siedź. Pomogę ci. - Wrócił po chwili z napojem. - Dobra teraz oprzyj się o fotel. Zrobię ci masarz głowy.

- Co?

- Nie przejmuj się ćwiczyłem wile razy z Kino Aki. Tylko rozluźnij się troszkę.

Wykonałaś jego prośbę i po chwili poczułaś jak jego palce pieszczą twoje czoło. Zachwyt to za mało, aby oddać to co czułaś. Tenma mógł wtedy zrobić z tobą wszystko. Gdyby ci powiedział skocz z mostu zrobiłabyś to, jeżeli obiecałby wymasować twoją zniszczoną czaszkę. Palce chłopaka przesuwały się bardziej w tył. Z twoich ust wydał się mimowolny jęk szczęścia. Matsukaze zadowolony twoją reakcją włożył więcej sił w masarz.

Scenariusze inazuma eleven go (fabularyzowane)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz