| 8 | Technika pieczętująca: Dziewięć kompletnych pieczęci mistycznego smoka

238 18 1
                                    


***

- Okej, przerwa zakończona.- powiedział Kakashi wybudzając wszystkich wraz ze wschodem słońca z drzemki i sam wstając na nogi

- Kakashi-sensei, gdzie Naruto i Mikaira?- zapytała Sakura rozglądając się dookoła za przyjaciółmi

- Są tam.- odpowiedział wskazując na gałąź drzewa, gdzie oboje stali gotowi do dalszej drogi. Został tylko jeden dzień podróży i dotrą na miejsce.- Wyruszamy!- oznajmił, a następnie ruszyli w drogę. Mikaira biegła jako pierwsza wyprzedzając wszystkich ponownie, a niedaleko za nią biegł Naruto, równie mocno zdeterminowany, by dotrzeć na miejsce jak najszybciej

- Wreszcie! To pustynia.- powiedział zadowolony Naruto widząc dokoła wydmy i piasek

- Ukryta Wioska Piasku jest za nią. Od teraz będę przewodnikiem.- oznajmiła Temari spoglądając na drużynę

- Liczymy na ciebie.- powiedział Kakashi.- Mikaira, nie wyprzedzasz.- zwrócił się do białowłosej, która jedynie kiwnęła głową. Następnie aktywując Byakugana ruszyli biegiem

- Zbliża się burza piaskowa. Jeśli będziemy biec w takim tempie, dotrzemy do niej za jakieś 10-15 minut.- poinformowała wszystkich

- Musimy przeczekać burzę.- stwierdziła Temari.- Znajdziesz jakąś jaskinię?- zapytała spoglądając na białowłosą

- Znalazłam jedną na drugiej.- poinformowała, a następnie wszyscy ruszyli w tamtą stronę

- Jesteśmy tak blisko Sunagakure! Nie mogę dłużej czekać, dattebayo!- krzyknął zły Naruto chcąc wyjść z jaskini i kontynuować drogę, jednak został powstrzymany

- Naruto! Mówiłem ci, nie bądź taki niecierpliwy!- przypomniał mu Kakashi łapiąc go za ramię

- Ushi, co się dzieje? Czemu znowu mi tak łomocze serce? I czuje napady gorąca?- zapytała Mikaira 

- Też to czuję. Jednak nie wiem czemu się to dzieje.- odpowiedziała Reibi

Na początku roku, Mikaira miała momenty, gdy czuła napady gorąca, jej serce biło jak oszalałe, a przy tym towarzyszyły jej mieszane uczucia. Trwało to zazwyczaj ok.5 minut, jednak nie wiadomo było, jaka była przyczyna tego stanu

- Mikaira, znowu się to dzieje?- zapytała Sakura widząc jak pot spływa po czole białowłosej

- Tak.- potwierdziła krótko przymykając oczy i próbując uspokoić się

- Kiedy jest pustynna burza, najlepiej jest siedzieć w ukryciu. Bardzo łatwo zgubić drogę, kiedy w nią wpadniesz. Dlatego, że walczyli z wichurą, zawsze jest głośno o ludziach, którzy zginęli włócząc się po pustyni.- odezwała się Temari, zgadzając się z Kakashim, że to nie najlepsza pora na kontynuowanie podróży.- Będzie dobrze. Nie powinno to trwać długo.- uspokoiła go zaraz

- Proszę, skończ się jak najszybciej!- szepnął Naruto, spoglądając w stronę wyjścia z jaskini

Wraz z uspokojeniem się burzy piaskowej, grupa czym prędzej ruszyła w stronę Sunagakure. Dotarli tam w samą porę. Okazało się, że Kankuro został otruty, gdy próbował odzyskać Gaarę. Z dnia na dzień było coraz gorzej i żadne antidotum nie działało

- Mikaira, powinnaś sobie poradzić z tym. W końcu nie bez powodu nazywa się cienie Geniuszem Trucizn.- stwierdziła Sakura spoglądając na białowłosą

- To prawda. Jednak musimy się pośpieszyć.- potwierdziła i wszyscy przyśpieszyli bieg


MIKAIRA  - *Naruto Shippuden* | ZAKOŃCZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz