| 91 | Przepowiednia Wielkiej Ropuchy

121 7 0
                                    


***

Tsunade nie traciła czasu na odpoczynek. Natychmiast stanęła na nogi i powróciła do pełnienia funkcji Hokage. Miała wiele zaległości do uzupełnienia i wiele rzeczy musiało zostać nadrobionych

- Jedzenie jest bardzo ważne, jednak nie tak szybko. Możesz się zadławić albo coś gorszego się stanie.- powiedziała niepewnie Mikaira widząc jak jej ciotka je którąś już miskę jedzenia z kolei

- To nie wystarcza! Dalej nie odzyskałam całej chakry!- odpowiedziała Tsunade z pełną buzią, aż w końcu przełknęła pierwszego omleta.- Przynieś więcej żarcia!- poleciła.- Jeśli nie będę uważać, stanę się stara i brzydka!- zauważyła, a jej skóra ponownie zaczęła się starzeć.- O nie!- krzyknęła spanikowana wracając do jedzenia

- Magazyn z jedzeniem dla Hokage świeci pustkami.- stwierdziła Shizune.- Pójdę zamówić więcej zapasów, a pani niech w tym czasie odpoczywa.- zaproponowała

Wzrok Tsunade padł na Tonton, która przerażony wyskoczył z ramion Shizune skrywając się w ramionach Mikairy

- Co pani sobie wyobraża?! Proszę tak na nią nie patrzeć! Ona nie jest do jedzenia!- krzyknęła Shizune

- O czym ty mówisz?- zapytała zaskoczona Tsunade

- Shizune-neechan, wiesz co?- odezwała się Mikaira.- Może lepiej każ przynieść jedzenie, które wcześniej przygotowałam.- zasugerowała

W tym samym momencie do pomieszczenia wszedł Kakashi

- Cieszę się, że pani wróciła do zdrowia i jest pełna energii.- odezwał się Kakashi spoglądając na Piątą

- Jeszcze do końca  nie wyzdrowiałam, dopiero zaczynają wracać mi siły. Wciąż jestem głodna.- odpowiedziała blondynka

- To ile ona tych magazynów zamierza opróżnić?- zapytała załamana Shizune

- Kamień spadł mi z serca.- powiedział Hatake.- Dużo nie brakowało, żebym był teraz Hokage. Nie mam odpowiedniego charakteru do bycia Hokage. Biorąc pod uwagę naszą obecną sytuację, potrzebujemy Hokage takiego jak ty, silnego i z charakterem.- stwierdził

- Kakashi-sensei potrafi być stanowczy, ale jest za grzeczny.- stwierdziła Mikaira, co załamało szarowłosego

- Jestem pod wrażeniem, że udało się utworzyć Zjednoczone Siły Shinobi.- odezwała się Tsunade przerywając na chwile jedzenie, by przeżuć to, co miała w buzi.- Nie mogę uwierzyć, że Tsuchikage i Raikage zgodzili się współpracować.- dodała

- To tylko dowodzi w jak trudnej sytuacji się znajdujemy.- odparł Kakashi

- Uchiha Madara...- mruknęła Tsunade.- Więc on nadal żyje?- zapytała

- Nie mamy 100% pewności, jednak biorąc pod uwagę plany tego człowieka, to musi być on.- odpowiedział

- Kolejna wojna, huh?- zapytała Senju.- Kto by przypuszczał, że przeznaczenie rodu Uchiha tak bardzo wpłynie na świat shinobi.- westchnęła głośno.- Zaraz po moim posiłku zwołam zebranie. Musimy się przygotować na wojnę!- oznajmiła poważnie, a następnie spojrzała na Mikairę.- A my musimy poważnie porozmawiać, Mikaira.- zwróciła się do siostrzenicy, która kiwnęła jedynie głową




***

Tak jak powiedziała Tsunade, po zjedzeniu przez nią reszty jedzenia, zwołała zebranie, na którym pojawiła się również Mikaira, która cudem wybłagała blondynkę o pozwolenie na uczestniczenie w nim

Tsunade siedziała na środku stołu, a po jej bokach zasiadali Homura i Koharu jako członkowie Rady. Białowłosa siedząc na jednym z miejsc dostrzegła jak Shikamaru i jego ojciec wchodzą do pomieszczenia. Młodszy Nara usiadł pomiędzy swoim ojcem  i Mikairą, która posłała mu mały uśmiech

- Wszyscy obecni?- zapytała Tsunade rozglądając się dookoła.- Czas rozpocząć naradę wojenną na temat taktyki!- oznajmiła

- Zacznijmy od dostępnych zapasów broni i żywności.- odezwała się Koharu.- Musimy przydzielić naszych ludzi do głównych jednostek bojowych, a także odpowiednio podzielić ich na mniejsze oddziały. Poproszę o listę wszystkich naszych wojowników.- oznajmiła

- Więc będzie wojna?- zapytał Shikamaru.- To była tylko kwestia czasu.- stwierdził zaraz

- Moim zdaniem nadal jesteś za młody na uczestniczenie w obradach wojennych. Ty również Mikaira.- odezwał się Shikaku.- Słuchajcie uważnie, by nie przeoczyć żadnej kwestii.- polecił im

- Wiem o tym. Postaram się wszystkie informacje poskładać do kupy.- potwierdził młody Nara skupiony uważnie

Po zakończeniu zebrania, Mikaira wyszła z budynku wzdychając ciężko. Długo rozmawiali na temat strategii odnośnie nadchodzącej wojny. Nie miała jednak za długo spokoju, gdyż dogonił ją Shikamaru

- Shikamaru, coś się stało?- zapytała spoglądając na niego

- Jest jakiś sposób, by zapanować nad Bijuu?- zapytał Nara

- Skąd to nagłe pytanie?- zapytała zaskoczona, jednak widząc jego minę, westchnęła głośno.- To zależy od tego, jaka jest między nimi więź.- odpowiedziała

- Więź?- powtórzył zaskoczony

- Więź między mną i Ushi jest naturalna. Rozumiemy się bez słowa, jesteśmy przyjaciółmi. Nie przejmuje nade mną kontroli, a ja ufam jej w 100%. Naruto i Kyuubi nie posiadają takiej więzi. Kyuubi uważa Naruto jako przeszkodę przez to, że jest w nim zapieczętowany.- wyjaśniła mu zaraz

- Gdyby Naruto utracił kontrolę nad Kyuubim, jak można by go zatrzymać?- zapytał

- Wcześniej służył do tego naszyjnik Pierwszego Hokage, Hashirama-jiisama, który podarowała Naruto Tsuna trzy lata temu. Jednak podczas ostatniej przemiany, został on zniszczony. Posiadał on w sobie chakrę Pierwszego, która po aktywacji pieczętowała Kyuubiego.- odpowiedziała ponownie

- A twój naszyjnik?- dopytał wskazując na naszyjnik na szyi Otsutsuki

- Ten?- zapytała biorąc kryształ w dłonie.- Należał do mojego pradziadka, Drugiego Hokage. Pradziadek i Pierwszy mieli takie same, tyle, że Drugi nie posiadał Mokuton, więc jest to zwykła rodzinna pamiątka.- wyjaśniła zaraz marszcząc brwi.- Czy ty przypadkiem nie próbujesz tworzyć strategii używając mnie i Naruto?- zapytała zaraz

- Nie mów mi, że będziesz siedziała i nic nie robiła.- mruknął Nara

- Oczywiście, że nie. Nie dam się kontrolować. Nie będę siedziała z założonymi rękoma.- odpowiedziała niezadowolona

- Właśnie to próbuję zrobić. Znaleźć sposób, byście mogli walczyć. Analizuje wszystkie informacje jakie posiadam.- odparł Shikamaru

- Mikaira! Shikamaru!- rozniosło się nawoływanie przez Sakurę, która machała do nich

- Coś się stało?- zapytała białowłosa spoglądając na Haruno

- Tsunade-sama chce widzieć waszą dwójkę w swoim gabinecie.- poinformowała

MIKAIRA  - *Naruto Shippuden* | ZAKOŃCZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz