| 9 | Determinacja emerytowanej staruszki

208 22 1
                                    


***

Mikaira siedziała w swoim tymczasowym pokoju, który został przydzielony jej i Sakura w Sunagakure. Oczekiwali na jakiekolwiek wieści odnośnie Gaary. Kakashi-sensei wysłał swoje ninkeny za porywaczami, które miały odnaleźć kryjówkę

- Ushi, czego oni od nas chcą? Czemu oni chcą was?- zapytała białowłosa spoglądając na Reibi

- Jeśli nas chcą, to mają jakiś cel. Prawdopodobnie chcą nas wykorzystać, jednak ciężko powiedzieć.- odpowiedziała wzdychając ciężko

- A jak próba nawiązania kontaktu z Shukaku? Udało ci się?- zapytała ponownie

- Nie. Milczy. Nawet jak był poza moim zasięgiem byłam w stanie się z nim skontaktować. Teraz jakby coś blokowało.- odpowiedziała

- Ushi, ty coś wiesz. Wiesz, ale nie chcesz mi powiedzieć.- zauważyła Mikaira

- Czasami niewiedza jest lepsza prawda. Może i mam sekrety przed tobą, jednak robię to, by ciebie chronić.- stwierdziła

Dopiero nad ranem Pakkun wrócił z dokładną lokalizacją, gdzie znajduje się Gaara oraz porywacze. Shinobi Suny od razu zaczęli przygotowania do odbicia Kazekage

- Tak szybko, jak Sunagakure skończy swoje przygotowania, opuszczamy z nimi wioskę, żeby odzyskać Gaarę.- oznajmił Kakashi spoglądając na swoich uczniów.- Zrozumiano?- zapytał

- Przepraszam, że kazałam wam czekać.- rozniósł się głos Temari, która również miała brać udział w misji odbicia Kazekage. Tuż za nią znajdowali się inni shinobi, którzy mieli jej towarzyszyć

- Już wszyscy?- zapytał Kakashi. Białowłosa upewniła się, że spakowała najpotrzebniejsze rzeczy na misję 

- W porządku! Ruszajmy, dattebayo!- zawołał Naruto gotowy do drogi

- Czekajcie!- znikąd pojawił się Baki zatrzymując ich przed wyruszeniem.- Temari, ty i twoja grupa zostaniecie tutaj na patrolu.- zwrócił się do blondynki

- Chyba sobie żartujesz?- zapytała niezadowolona 

- Takie są rozkazy przełożonych.- wyjaśnił zaraz.- Jeżeli ktoś dowie się o nieobecności Kazekage, jedna z wiosek będzie próbowała nas zaatakować.- zauważył

- Nie ma mowy!- powiedziała Maki, jedna z kunoichi grupy Temari

- Dlatego musimy przyprowadzić Gaarę, tak szybko jak to możliwe, prawda?- zapytała Temari dalej nie rozumiejąc, dlaczego musi zostać.- Oni przybyli aż z Konohy, żeby nam pomóc! Gaara powinien być naszym Kazekage. Muszą wysłać kogoś z Piasku!- zauważyła zdeterminowana

- Ale...- zaczął niepewnie Baki

- Ja pójdę!- rozniósł się kolejny głos należący do Chiyo, która stała na dachu budynku.- Jeżeli potrzebujecie Shinobi Piasku, będę więcej niż wystarczająca.- powiedziała pewnie

- Chiyo-baasama?!- zapytała zszokowana blondynka spoglądając w górę na kobietę

- Ale przecież nie możesz...!- zaczął równie zszokowany Baki, która jedynie się uśmiechnęła

- Jestem na emeryturze, mogę robić co mi się rzewnie podoba!- powiedziała pewnie

- Ale nie możesz się przemęczać...!- zaczęła Maki, jednak jej również przerwano

- Nie traktuj mnie jak jakąś staruszkę!- powiedziała Chiyo zeskakując z barierki, na której stała

- Ona skacze!- krzyknął zszokowany Naruto, gdy kobieta wylądowała przy grupie z Konohy

MIKAIRA  - *Naruto Shippuden* | ZAKOŃCZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz