| 11 | Ulepszony atak Naruto

186 16 0
                                    


***

- Naruto!- krzyknęła Sakura

'Jak to możliwe? Przecież Naruto nie patrzył mu w oczy?'

- Naruto złapał się w Genjutsu!- zawołał Kakashi.- Mikaira, pomożesz mi. Reszta niech wybudzi Naruto z Genjutsu!- polecił

- Sharingan.- powiedziała aktywując swoje dojutsu, czym zaskoczyła Chiyo. Następnie zaczęła zawiązywać pieczęcie. Koń -> Małpa -> Baran -> Dzik.- Shoton: Omiwatari no Jutsu!- zawołała przykładając dłoń do ziemi, a w stronę Itachiego ruszył strumień ostrych kryształów. Następnie sama ruszyła na Itachiego, który z łatwością odbijał lub omijał jej ataki

- Mika-chan... Kakashi-sensei... Sakura-chan... Przekażcie mi swoją chakrę...- wyszeptał Naruto trzymając się za szyję

- Sakura, zajmijcie się tym!- krzyknęła Sakura kontynuując walkę wraz z Kakashim przeciwko Itchiemu. Chiyo i Sakura dotknęły Naruto przekazując mu swoją chakrę i wybudzając go z genjutsu

- Naruto, wszystko w porządku?!- zapytał Kakashi lądując na ziemi

- Czy ja...- zaczął niepewnie Naruto powoli dochodząc do siebie

- To było genjutsu, ale już jest dobrze.- powiedziała Sakura.- Wstrzyknęliśmy naszą chakrę w twoje ciało i anulowaliśmy genjutsu.- wyjaśniła zaraz

- Co się stało z jego klonem?- zapytał Naruto

- Klonem?- powtórzyła zaskoczona Chiyo.- Nie stworzył żadnego.- zaprzeczyła zaraz

- To ty biegałeś dookoła i używałeś Rasengana na pustej przestrzeni.- wyjaśniła mu, co się działo, gdy był pod wpływem genjutsu.- Pamiętasz?- zapytała

- Więc już wtedy byłem w genjutsu.- powiedział zdając sobie z czegoś sprawę

- Widać, że ma coś więcej w zanadrzu, niż tylko Sharingan.- stwierdziła Mikaira

- Okej, tym razem na serio.- powiedział poważnie Kakashi, sam mając dość już walki.- Zróbmy to razem, Naruto.- zwrócił się do ucznia. Sakura dotknęła policzka Naruto wybudzając go z zamyślenia

- Hej, otrząśnij się!- poleciła mu

- Naruto, za mną! Mikaira!- powiedział Hatake, a wspomniana dwójka była gotowa do ataku. Ruszyli do ataku, a Itachi zaczął zawiązywać pieczęcie

- Katon: Hosenka no Jutsu!- zawołał, a w stronę jego przeciwników poleciały ogniste ataki

- Suiton: Suidan no Jutsu!- zawołała Mikaira wypuszczając z buzi wodne pociski

- Uniknął tego!- powiedziała zszokowana Sakura

- Sakura, nie czas na podziwianie.- zwróciła różowowłosej uwagę stając przed pozostałą trójką

- Katon: Gokakyu no Jutsu!- powiedział ponownie wypuszczając z ust wielką kulę ognia

- Suiton: Suijinheki!- zawołała wypuszczając z ust wodę, która stworzyła wodną tarczę przed nimi. Dwa potężne ataki doprowadziły do wybuchu, co było również szansą na ukrycie się w lesie.- Blisko było.- szepnęła z ulgą widząc jak Kakashi przygotowuje się do wykonania swojej techniki

- Raikiri!- zawołał Kakashi uderzając techniką, jednak Itachi z łatwością odskoczył na bok. Naruto wykorzystał ten moment tworząc wraz z klonem Rasengana, po czym wyrzucony przez Mikairę zaatakował od góry

- Rasengan!- zawołał Uzumaki uderzając Uchihę kulą chakry, która posłała go na ziemię robiąc przy tym duży wybuch

- Naruto!- krzyknęła Sakura, podczas gdy Mikaira aktywowała Sharibyaku sprawdzając co się dzieje pośród dymu i kurzu, który powstał.- Mikaira, co widzisz?- zapytała

- To był klon.- powiedziała krótko widząc Itachiego stojącego przy kraterze. Białowłosa szybko wybiegła z lasu, złapała Naruto wyciągając go tym samym i powróciła do kryjówki.- Nic ci nie jest?- zapytała spoglądając na przyjaciela

- Nic.- odpowiedział oddychając ciężko.- Nasze połączone ataki z Kakashi-sensei nie działają. Musimy go załatwić potężniejszą techniką, dattehbayo.- stwierdził

- Mogę użyć Wodnych Technik. Są silniejsze niż Ogniste.- zaproponowała

- Ja użyję swojej nowej techniki. Ty i Kakashi-sensei odwróćcie jego uwagę.- polecił i w tym samym momencie nad lasem pojawiła się mgła.- Co jest?- zapytał zaskoczony

- To musi być Kakashi-sensei.- stwierdziła Mikaira

- Możemy skończyć tą dziecinną gierkę w kotka i myszkę, Kakashi-san?- zapytał Itachi nie będąc pod wrażeniem techniki

- Wydaje mi się, że tak.- odpowiedział Kakashi wychodząc zza drzew i stając naprzeciwko Uchihy, a następnie rzucił w jego kierunku kunaie, które Itachi ominął

- Katon: Gokakyu no Jutsu!- powiedział ponownie wypuszczając kulę ognia

- Suiton: Suijinheki!- powiedziała wypuszczając z ust wodę i ochraniając Kakashiego przed atakiem. Ponownie zetknięcie się ataków wywołało wybuch i rozproszenie techniki Kirigakure no Jutsu

Kakashi w międzyczasie schował się pod ziemią i zaatakował Itachiego od dołu, który wymusił kontakt wzrokowy na szarowłosym

- Kakashi-sensei złapał się w genjutsu, dattebayo!- krzyknął spanikowany

- Nie krzycz tak.- poleciła mu Mikaira.- Kakashi-sensei nie dałby się złapać drugi raz na to samo. Prawdziwy on jest wciąż pod ziemią. To klon.- wyjaśniła mu, co za chwilę się potwierdziło, gdy Hatake wyszedł z dziury

- Zignorujcie mojego klona i załatwcie go, Naruto, Mikaira!- zawołał Kakashi

- Mokuton: Horenju!- zawołała Mikaira, a spod ziemi wyrosły dwa grube pędy roślin, które otoczyły Itachiego blokując mu tym samym ucieczkę

- Odama Rasengan!- krzyknął Naruto i wraz ze swoim klonem uderzyli techniką w Itachiego tworząc przy tym ogromne zniszczenia




***

Klon Naruto zniknął, a Mikaira podbiegła do przyjaciela wskakując mu na plecy

- To było super Naruto!- powiedziała z wielkim uśmiechem

- Wiem, dattebayo!- odpowiedział tym samym uśmiechem

Grupa podeszła bliżej chcąc sprawdzić, czy Itachi żyje czy nie. To co jednak ujrzeli, wstrząsnęło nimi bardzo

- Jak to możliwe?- zapytała zszokowana Mikaira

- C-Co do...?- zaczęła zszokowana Chiyo

- Podczas walki czułem, że coś jest nie tak.- powiedział Kakashi

- Co się do diabła dzieje, dattebayo?- zapytał zły Naruto

- To jedna z ich technik, czy coś...- zaczęła niepewnie Sakura

- Ten mężczyzna to...- zaczęła zestresowana Chiyo

- Poznajesz go?- zapytał Kakashi spoglądając na staruszkę

- Tak.- potwierdziła krótko.- To Yuura. Jonin z mojej wioski.- odpowiedziała, co wszystkich zszokowało


MIKAIRA  - *Naruto Shippuden* | ZAKOŃCZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz