| 40 | Historia książki z obrazkami

149 10 1
                                    


***

- Podzielimy się na dwa zespoły i poszukamy Sasuke.- oznajmił Yamato.- Ja pójdę z Sakurą, a Naruto i Mikaira z Saiem.- powiedział, na co wszyscy kiwnęli głowami w zgodzie.- Jeśli coś się stanie, skoncentrujcie chakrę. Przybędę najszybciej jak będę mógł.- polecił im.- Dobra! Ruszamy!- powiedział i drużyna rozdzieliła się w obie strony

Naruto, Sai i Mikaira biegli nie wiedząc już ile. Każde napotkane drzwi otwierali i sprawdzali, czy ktoś się znajduje za nimi. Jednak za każdym razem nikogo nie było

- To ostatni pokój na tym piętrze. Przeszukajmy następne.- powiedział Sai, gdy dotarli do kolejnego pustego pokoju

- Tak.- potwierdziła dwójka jinchuuriki i ruszyła sprawdzać kolejne piętro

Naruto i Sai byli zmęczeni, co Mikaira z łatwością mogła dostrzec. Jednak moment, w którym Uzumaki się przewrócił, był dowodem na to że trzeba chwilę odpocząć

- Naruto-kun.- zaczął Sai.- Rozdzieliliśmy się na dwie grupy. Powinieneś trochę odpocząć.- stwierdził

- Zamknij się...- powiedział z ledwością, powoli wstając z ziemi.- Nie ma czasu na odpoczynek! Już za chwilę znajdziemy Sasuke...- mówił, a jego wzrok padł na Mikairę, która dotknęła jego ramienia.- Mika-chan, możemy...- zaczął

- Sai ma rację.- potwierdziła przerywając mu.- Jeszcze nie do końca wydobrzałeś po walce z Orochimaru. Chwila odpoczynku nie zaszkodzi. Obydwaj ledwo zipiecie.- stwierdziła, a blondyn odpłynął.- Sai, pomóż mi go przenieść pod ścianę.- poprosiła, co ciemnowłosy uczynił w milczeniu

- Jest bardzo uparty.- stwierdził spoglądając na blondyna

- Od dziecka taki był, więc dla mnie to nic nowego.- powiedziała wyjmując ze swojego plecaka pudełeczko oraz butelkę wody z plecaka Naruto. Odkręciła korek, a następnie otworzyła pudełko, z którego wyjęła jasną kulkę, którą wrzuciła do cieszy, zakręciła korek z powrotem i potrząsnęła butelką

- Co zrobiłaś? Co to jest?- zapytał zaskoczony

- Te kulki to pigułki wzmacniające.- odpowiedziała zaraz.- Przyśpieszają regeneracje chakry i organizmu. Nosze je ze sobą na wszelki wypadek. Jako, że Naruto jest nieprzytomny, nie mogę mu jej dać, bo by się udławił. Dlatego musiałam rozpuścić ją w wodzie.- wyjaśniła mu zaraz odkręcając korek ponownie.- Weź jedną i rozpuść w buzi. Tobie też potrzeba zastrzyku energii.- zwróciła się do ciemnowłosego, który wziął jedną kulkę do buzi i zrobił, tak jak powiedziała. Mikaira przechyliła głowę Naruto tak, by była prosto.- Naruto, pobudka.- powiedziała klepiąc go delikatnie po policzku

Blondyn niedługo potem otworzył oczy i pierwsze, co mu się rzuciło w oczy, to kucająca przed nim Mikaira

- Mika-chan...- zaczął z ledwością

- Masz, napij się trochę.- poleciła mu, po czym pomogła się napić. Uzumaki pił tak zachłannie, jakby nie pił od tygodni

- Dziękuję.- powiedział czując ulgę

- Jesteś taki sam jak on. Tak jak mój nii-san.- stwierdził Sai, który siedział obok blondyna. Zdjął z ramienia plecak i wyjął swoją książkę.- Hałaśliwy, nieostrożny, wulgarny, nie mówiąc już o...- zaczął wymieniać

- Sai.- powiedziała Mikaira czując, że jej policzki robią się czerwone ze wstydu

- Ach, nieważne.- powiedział spoglądając na obrazek swojego brata.- Ale był taki jak ty, zrobił wszystko, by osiągnąć swój cel. Kiedy patrzę na waszą dwójkę, przypomina mi się brat.- stwierdził spoglądając na książkę, Naruto i białowłosą. Zaraz jednak spoważniał

MIKAIRA  - *Naruto Shippuden* | ZAKOŃCZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz