MIKAIRA - *Naruto Shippuden* | ZAKOŃCZONE |

| 18 | Sekretna umiejętność Chiyo

***

- Mikaira-hime! Wstrzymaj oddech!- krzyknęła Chiyo. Białowłosa widząc, co się szykuje, zaraz zaczęła składać pieczęcie:

Szczur -> Wąż -> Baran -> Pies -> Tygrys - a następnie złączyła dłonie

'Shoton: Suisho Rokkakuchu' pomyślała

Wokół niej powstał jadeitowy sześciokątny filar, który miał ją ochronić przed trucizną i gdzie mogła swobodnie oddychać

- Hakke Kuhekisho!- zawołała i za pomocą obu rąk posłała falę chakry w stronę kryształowego filaru, wewnątrz którego się znajdowała. Uderzenie było na tyle silne, że rozwiało trujący gaz oraz zniszczyły ramiona.- Nie dam się tak łatwo złapać i zabić! Nie podzielę tego samego losu co Gaara i prawdopodobnie inni Jinchuuriki!- krzyknęła zła.- Wkurzyłeś mnie i zamierzam skopać ci tyłek!- dodała.- Nawet jeżeli zmiażdżysz mi moje kończyny i sparaliżujesz mnie swoją trucizną, ostatecznie i tak cię dorwę! Nie ma znaczenia, co mi zrobić. Nie ważne ile ani jakie asy masz w rękawie. Choćby i miała ciebie zmusić do tego siłą, sprawię, że powiesz nam wszystko o Orochimaru! A ostatecznie pomszczę Gaarę!- mówiła dalej

Sasori nic nie odpowiedział, tylko wypuścił ze swojej marionetki shurikeny, które poleciały w stronę białowłosej. W tym samym momencie poczuła, jak Sharibyaku zostaje dezaktywowane. Nim zdążyła wyciągnąć broń, przed nią pojawiły się dwie marionetki, które zatrzymały atak

- Mężczyzna powinien słuchać, kiedy mówi do niego kobieta.- stwierdziła Chiyo zwracając wnukowi uwagę

- Och, te?- mruknął Sasori rozpoznając dwie marionetki przedstawiające kobietę i mężczyznę

- Więc je pamiętasz?- zapytała staruszka

- Tak, mniej więcej.- potwierdził krótko

- To pierwsze marionetki jakie stworzyłeś.- powiedziała Chiyo.- 'Ojciec' i 'Matka'.- przedstawiła unosząc ich głowy

- Ojciec i Matka?- powtórzyła Mikaira pod nosem.- Więc te marionetki, to...?- zaczęła 

- I co planujesz z nimi zrobić?- zapytał nieprzejęty Sasori.- Stworzyłem te marionetki. Znam ich wszystkie sekrety. Jakie to głupie.- stwierdził, na co białowłosa zmarszczyła brwi

'Ma rację... Jeśli on stworzył te marionetki, to zna ich wady i zalety. Zna każdą ukrytą broń i każdą słabość. Chyba, że Chiyo-baasama je zmieniła...'

- Zastanawiałam się nad tym.- mruknęła Chiyo, a następnie zmusiła marionetki, by połączyły dłonie, a następnie je oddzieliły uwalniając druty z ich palców.- Mikaira-hime, Sakura, cofnijcie się.- poleciła

Sakura pomogła białowłosej odejść na bok. Mangekyo Sharingan zużywał jej chakrę, więcej niż by chciała. I tak cieszyła się, że szybko ona odnawiała się oraz mogła liczyć na pomóc Reibi

***

Chiyo zmusiła marionetki Ojca i Matkę do ruszenia na Sasoriego, który z kolei posługując się marionetką Trzeciego Kazekage do wypuszczenia kolejnej masy rąk i ataku, a te ramię, którę zostało wcześniej zniszczone, schował. Dwie marionetki za pomocą drutów okrążyły tysiąc rąk, a następnie zniszczyły ucinając po kolei coraz więcej. Sasori nie miał wyboru jak odłączyć ramię. Z pozostałości po ramieniu wyłoniła się kolejna broń, a matka i ojciec również wyciągnęli swoje dłonie - miecz i długi ogon (?), a następnie wspólnie zaatakowali. Walka marionetek była zażarta i z ledwością można było przewidzieć jakikolwiek ruch

- Niesamowite... Nigdy nie widziałam walki marionetek...i to na takim poziomie.- szepnęła pod wrażeniem białowłosa, gdy marionetki powróciły do swoich właścicieli

- To się robi irytujące.- odezwał się Sasori.- Chyba muszę tego użyć.- dodał składając dłonie w pieczęć psa

Usta marionetki Trzeciego Kazekage zostały otwarte, a następnie zaczął wylatywać...czarny piasek

- Więc ta marionetka naprawdę może używać technik Trzeciego.- szepnęła Chiyo

- Minęło trochę czasu od kiedy to widziałaś, prawda?- zapytał zadowolony z siebie czerwonowłosy.- Dlatego właśnie Trzeci Kazekage był uważany za najsilniejszego w wiosce. Wasza trójka będzie miała z tym spory kłopot.- dopowiedział

- Co to jest?- zapytała Sakura

- To najbardziej przerażająca broń w historii Sunagakure. Żelazny Piasek!- odpowiedziała Chiyo