| 41 | Ponowne spotkanie

159 13 0
                                    


***

- Coś nie tak?- zapytała Otsutsuki widząc jak mężczyzna zamiera

Na danej stronie znajdowało się zdjęcie młodego Sasuke z dokładnym opisem jego zdolności i kekkei genkai. Wszystkie najważniejsze informacje o nim

- Dlaczego Sasuke jest na liście zabójstw Saia?!- zapytał zszokowany Naruto

- Na jego zdjęciu nie postawiono jeszcze X.- stwierdził Yamato spoglądając na zdjęcie Uchihy.- Rozumiem...przez cały czas.- zaczął

- Yamato-taicho, chyba nie myślisz, że prawdziwą misją Saia jest...- zaczęła niespokojnie Mikaira zdając sobie sprawę, że zostali oszukani

- Co macie na myśli, dattebayo?- zapytał Naruto, który nic nie rozumiał

- Misją Saia nie było odegranie pośrednika pomiędzy Orochimaru, a Danzo. Prawdziwą misją Saia...jest zabicie Sasuke!- wyjaśnił poważnie kapitan, co zszokowało resztę

- To niemożliwe, dattebayo!- zaprzeczył Naruto niedowierzając w to wszystko.- Powiedział, że pomoże nam ocalić Sasuke! Uśmiechał się, naprawdę! To nie był uśmiech taki jak przedtem...- mówił dalej

- A co jeśli...zrobił to, żeby was oszukać?- zapytała niepewnie Sakura

- Jeśli ta Książka Bingo należy do niego, to ja bym mu nie ufał. Spójrzcie.- powiedział pokazując im książkę.- Widzicie, kto jest po Sasuke? To Jonin z Kirigakure, bardzo sceptycznie nastawiony do Konohy.- stwierdził

- I Sai go wyeliminował, tak?- zapytała dla upewnienia Sakura

- Tak, ale z pewnością nie był łatwym przeciwnikiem.- potwierdził Yamato.- Jeśli Sai był zdolny do jego zabójstwa, musiał wziąć pod uwagę wszystkie czynniki. Oszukiwanie innych jest z pewnością jego drugą naturą.- kontynuował

- Uśmiecha się, żeby zdobyć przychylność innych...- powiedziała różowowłosa

- Jeśli popatrzycie na tych ludzi z Księgi Bingo, to będzie oczywiste. Zadaniem Saia jest wyeliminowanie wrogów Konohy. A Sasuke jest jednym z nich. Celem Danzo jest wyeliminowanie Sasuke, przyszłego ciała dla Orochimaru. Tylko dlatego Sai zbliżył się do Orochimaru. Nie po to, by zdradzić Konohę, lecz by ją chronić!- stwierdził

- Przyszłe ciało...- szepnęła Mikaira 

- Jednak tego się spodziewałem po córce Kazuyi i Hanami. Dlatego wiążę z tobą moją przyszłość.-

- Ciesz się wolnością, bo nadejdzie dzień, gdy cię dopadnę i nic mnie wtedy nie powstrzyma przed osiągnięciem celu, który wiąże się z tobą.-

Białowłosa szybko zabrała książkę z dłoni kapitana i zaczęła szybko kartkować ją, chcąc znaleźć jedno zdjęcie - na które niedługo potem natrafiła

- P-Przecież...- zaczęła zszokowana Sakura widząc zdjęcie.- Przecież to ty, Mikaira!- powiedziała spoglądając na zdjęcie młodszej Mikairy sprzed trzech lat, a przy zdjęciu wszelkie informacje o niej

- Danzo musiał się dowiedzieć, że Orochimaru chce użyć nie tylko ciała Sasuke, ale również mojego.- stwierdziła

- Jest gorzej niż mogłem przypuszczać. Tego się spodziewałem po tym starym krętaczu.- mruknął niezadowolony Yamato

- Nie ma co się rozczulać, dattebayo!- powiedział Naruto zwracając na siebie uwagę.- Nic mnie nie obchodzą rozkazy Saia, ani co myśli Danzo! Teraz musimy połączyć się z Saiem i dostać się do Sasuke!- stwierdził

- Masz rację, Naruto.- potwierdził Yamato.- Przed chwilą wyczułem chakrę Saia. Pośpieszmy się!- powiedział. Mikaira wzięła swoje i Saia rzeczy, a następnie dołączyła do biegu




***

- Nie rozumiem jednego, Ushi.- odezwała się Mikaira podczas biegu

- Czego nie rozumiesz?- zapytała Reibi

- Sai miał tyle okazji, by mnie wyeliminować, ale tego nie zrobił. Nie raz zostawałam z nim sama, jednak nigdy nic mi nie zrobił.- zauważyła

- Może nie chciał ciebie naprawdę zabijać, albo czekał na odpowiedni moment, gdy zostaniecie tylko we dwoje.- odpowiedziała Okuninushi.- Ale jedno jest pewne. Jeśli będzie próbował coś ci zrobić, bez zważania na konsekwencje przejmę kontrolę nad twoim ciałem i rozerwę go na strzępy.- zagroziła

Niedługo potem rozniósł się potężny wybuch, przez który zatrzęsła się cała kryjówka

- Co to było?- zapytał zaskoczony Naruto

- Chakra Saia.- odpowiedział krótko Yamato

- Jest tam.- stwierdziła Sakura i ruszyli biegiem

W końcu z oddali dało się dojrzeć światło promieni słonecznych. Ruszyli ponownie biegiem, jednak Sakura znacznie przyśpieszyła, wyprzedzając resztę

- Sakura!- zawołał Yamato, jednak ona nie słuchała

W oddali dojrzeli, że w pewnym momencie dziewczyna zamarła, przez co ruszyli biegiem wybiegając z kryjówki. Na skale, nad kraterem stał nie kto inny jak Uchiha Sasuke. Wszyscy w milczeniu spoglądali na Uchihę

- Naruto i Mikaira.- powiedział spoglądając na dwójkę jinchuuriki.- A więc też tu jesteście?- zapytał.- Przypuszczam, że zjawi się także Kakashi.- dopowiedział, podczas gdy Yamato wyszedł z korytarza

- Nie jestem Kakashi-san.- zaprzeczył Yamato stając obok reszty.- Zajmuję tylko jego miejsce. Nowa Drużyna Kakashiego zabiera cię do Konohy.- powiedział

- Drużyna Kakashiego...?- powtórzył Sasuke spoglądając na osoby na dole. Sai chwycił za rączkę swojego tanto, po czym wyciągnął

- Sai! Wiem, że chcesz...!- zaczęła Sakura

- Więc to mój zastępca?- zapytał Uchiha zwracając na siebie ponownie uwagę.- Kolejny cienias w drużynie. Powiedział, że chce chronić moją "więź" z Naruto.- dodał, co zaskoczyło resztę

- Sai, twoją misją nie było...- zaczęła ponownie Haruno

- Tak, moją prawdziwą misją było zabicie Sasuke-kun.- potwierdził Sai.- Ale nie mam zamiaru już nigdy wykonywać tych rozkazów. Będę robił wszystko z własnej woli. Myślę, że Naruto-kun i Mikaira-san pomogą mi zapamiętać...jak to jest mieć uczucia. Myślę, że to było coś bardzo ważnego.- odpowiedział.- Nie wiem o tobie zbyt wiele, ale musi być jakiś powód, dla którego Naruto-kun, Mikaira-san i Sakura-san zaszli tak daleko! Zrobili wszystko, by podtrzymać więzi z tobą! Sam siebie nie rozumiem, ale Sasuke-kun, ty powinieneś zrozumieć!- zwrócił się do Uchiha

- Och, rozumiem.- potwierdził Sasuke nieprzejęty jego słowami.- Właśnie dlatego zerwałem tą więź. Jestem związany z kimś innym. Związany nienawiścią z moim bratem.- powiedział

MIKAIRA  - *Naruto Shippuden* | ZAKOŃCZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz