| 153 | Połączone uczucia

93 5 1
                                    

***

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

***

 - Wie, że tu jesteśmy.- powiedział klon Naruto spoglądając na kobietę lewitującą w powietrzu

- Musimy założyć, że po przeskoku nas dostrzeże.- stwierdził Obito


Kaguya po długim spoglądaniu na prawdziwych Naruto i Mikairę, ruszyła prosto na nich. Oboje widząc to, wyciągnęli przed siebie swoje dłonie

- To moje królestwo! Nic tutaj nie zdziałasz! Oboje nie zdziałacie!- krzyknęła w ich kierunku Kaguya

- Gotowa, Usahime? Doprowadzę twoją chakrę do punktu wrzenia!- odezwał się Kokuo.- Kairiki Muso!- krzyknęła, a z ciała białowłosej wydobyła się ciepła para, dzięki której udało im się uwolnić przy jednym uderzeniu

- Dziękuję, Kokuo.- podziękowała

Chakra Kaguyi i Mikairy uderzyła w siebie na wzajem powodując, że Kaguyę odleciała na lodową ścianę, która pękła pod wpływem potężnego ataku

- Zgromadziłem dla ciebie chakrę, Naruto.- odezwał się Kurama

- A ja dla ciebie, Usahime. Dzięki temu będziesz mogła pomóc odnaleźć Sasuke oraz walczyć z Kaguyą.- odezwała się również Okuninushi

- Dzięki Kurama/Ushi!- podziękowali jednocześnie

- Tajuu Kage Bunshin no Jutsu!- zawołał Naruto tworząc masę swoich klonów, z którymi następnie oboje ruszyli do ataku

Kaguya za pomocą swojej chakry zaczęła niszczyć klony Naruto, co doprowadziło, że Mikaira również użyła wielokrotnego podziału cienia, by móc ją zmylić

- Od teraz to nasz teren, dattebayo!- krzyknął Naruto wychodząc zza wielkiej chmury dymu i zaatakował kobietę, podczas gdy jego kolejny klon teleportował się za nią i również zaatakował. Oba te ataki zatrzymała

- U-zu-ma-ki Naruto Ittai Rendan!- zawołały klony Naruto, atakując z każdej strony Kaguyę, co zmusiło ją do otwarcia portalu i ucieknięcia do niego. Naruto i Mikaira zaraz się udali za nią, lądując w innym wymiarze wraz ze swoimi paroma klonami, które zaraz zniknęły

- Wasze klony miały za mało chakry, co? Więc to wy jesteście oryginałami?!- zapytał Czarny Zetsu

- I co z tego, dattebayo?!- zapytał Naruto

- Matko, dostali się do głównego wymiaru. Stąd mogą przenieść się do pozostałych pięciu, więc ich obecność jest dla nas zagrożeniem. Powiązanie mocy Yin i Yang mogą zaprowadzić ich do Sasuke. Już zdążyli nad uraczyć kilkoma dziwnymi technikami. Są nieprzewidywalni. Nie wiem, co możemy zrobić. Trzeba ich natychmiast unicestwić.- mówił Czarny Zetsu

- Nie możemy tego zrobić.- zaprzeczyła Kaguya.- Muszę pochłonąć chakrę tych dzieciaków.- oznajmiła

- Na skoki między-wymiarowe zużywasz mnóstwo energii. Powinnaś zostawić sobie trochę chakry na wszelki wypadek.- zasugerował.- Nie możesz przeciągać z nimi walki. Jeśli cię zapieczętują, wszystko pójdzie na marne. To prawda, że przepadnie sporo cennej chakry, ale nie jest ona nam niezbędna. Lepsze to niż zrujnowanie całego planu.- dopowiedział zaraz

MIKAIRA  - *Naruto Shippuden* | ZAKOŃCZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz