| 147 | Powstańcie!

231 7 0
                                    


***

- To prawda.- potwierdził Naruto.- Sam jeszcze nie do końca wiem, co się ze mną stało, jednak czuję w sobie moc do zaprowadzania zmian!- powiedział pewnie odwracając się w jego stronę i ukazując swój Tryb Mędrca Sześciu Ścieżek 

Naruto ruszył na Madarę, który stworzył laskę z czarnej kuli szukającej prawdy i chwycił ją w dłonie. W tym samym momencie, Naruto również ją chwycił, cofając mężczyznę do tyłu, prosto na drzewo

- Senpo: Youton Rasenshuriken!- krzyknął tworząc ogromny rasenshuriken stylu lawy, który posłał na Madarę, który zaczął uciekać

Niespodziewanie jednak pojawiła się za nim dotąd nieobecna Mikaira, która złapała go i przytrzymała, nie dając szansy na ucieczkę przed techniką. Gdy tylko zbliżyła się ona wystarczająco blisko, białowłosa zniknęła z białym błyskiem. Madara został uderzony techniką, która uderzyła go z całej siły, niszcząc przy tym drzewo, które pod wpływem siły zostało przecięte na pół i zaczęło opadać. Sam Uchiha został odesłany na korzeń tworząc w nim wgniecenie

- Naruto i Mikaira tego dokonali?- zapytał z niedowierzeniem Gaara

- Jest z nim Guy-sensei!- powiedział Lee

- Drzewo zniknęło!- stwierdził Kazekage spoglądając na miejsce, gdzie przed chwilą znajdowała się roślina

Nie minęła chwila, gdy Naruto wylądował tuż obok nich, mając na plecach nieprzytomnego Guya, którego odłożył na ziemię, podczas gdy Mikaira leczyła go swoją chakrą

- Guy-sensei!- zawołał Lee podbiegając do mistrza

- Wyjdzie z tego. Nie grozi mu śmierć.- powiedziała spokojnie Mikaira kończąc leczenie

- Naruto-kun, Tenshi-san, wyleczyliście go?- zapytał zaskoczony chłopak.- Przecież otworzył Osiem Bram!- zauważył

- Czuję, że mógłbym teraz przenosić góry.- odpowiedział szczerze Naruto spoglądając na swój znak na dłoni

- Ty również się zmieniłaś, Mikaira.- stwierdził Gaara spoglądając na dziewczynę. Jej błękitne oczy wydawały się być bardziej błękitne niż zwykle. Jej cera zawsze była blada, jednak teraz była dosłownie biała. Jeszcze jej szybkość...ona również się zmieniła

- Nowe zdolności.- odpowiedziała z małym uśmiechem

- Gejimayu, Gaara, zajmijcie się Gejimayu-sensei.- polecił Naruto

- Naruto-kun...Mikaira-chan...- zaczął wzruszony Rock Lee spoglądając na nich.- Dziękuję za uratowanie Guy-sensei.- podziękował

- Nie ma za co.- odpowiedziała spokojnie

- Naruto.- zaczął również Gaara, gdy planowali odejść.- Gdy już zostaniesz Hokage, napijmy się razem z Mikairą.- powiedział

- Pewnie.- potwierdził pewnie, po czym oboje ruszyli przed siebie




***

Naruto i Mikaira ruszyli do miejsca, gdzie miał znajdować się Madara, domyślając się, że to on odpowiada za zniknięcie Boskiego Drzewa. On z kolei wydawał się na nich czekać. Naruto podniósł z ziemi kunai swojego ojca i złapał go pomiędzy zęby

- Nie możecie mnie pokonać! Stałem się nieśmiertelny! Posiadłem wieczne życie!- powiedział pewnie Madara spoglądając na nich jednym okiem

- Idiota!- zawołał Naruto poprawiając ochraniacz na czole.- To nie my cię pokonamy!- powiedział pewnie przechodząc w nowy tryb, a zaraz po nim Mikaira, której wygląd również się zmienił

MIKAIRA  - *Naruto Shippuden* | ZAKOŃCZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz