Mija ponad 2 lata odkąd Uzumaki Naruto wyruszył w podróż rozpoczynając tym samym trening pod okiem jednego z Legendarnych Yonninów - Jiraiyi. W ciągu tych lat, Otsutsuki Mikaira wyrasta na piękną i równie potężną shinobi kształcona pod czujnym okiem...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
***
Naruto, Mikaira i Killer Bee biegli przed siebie, gdy niespodziewanie białowłosa poczuła dwie znajome jej chakry, których od dawna nie powinna już czuć. Te postacie powinny być już dawno martwe. Niedługo potem na ich drodze pojawili się dwaj dawni członkowie Akatsuki, na których widok Naruto i Mikaira otworzyli szeroko oczy
- Uchiha Itachi?- zapytała z niedowierzeniem Mikaira
- Nie mogę uwierzyć, że znowu będę musiał z wami walczyć, Naruto, Mikaira.- powiedział Nagato będąc podtrzymywany przez Itachiego.- Od naszego ostatniego spotkania byłem martwy, więc mam wrażenie, jakbyśmy widzieli się wczoraj. Oboje się zmieniliście.- dopowiedział
- Mówisz o naszym wyglądzie?- zapytał Uzumaki spoglądając na siebie.- Zapanowałem nad chakrą Kyuubiego. Nazywamy to Trybem Chakry lub Trybem Ogoniastej Bestii, dattebayo.- wyjaśnił zaraz
- Co?- zapytał zaskoczony Itachi
- Rozumiem. Nic dziwnego, że wyglądacie inaczej. Szczególnie wyraz waszej twarzy.- potwierdził z uśmiechem Nagato
- Potrafisz kontrolować moc Kyuubiego?- zapytał Itachi.- Jestem pod wrażeniem twoich postępów. Mikaira od początku była silna, więc to nic nowego.- dodał zaraz będąc jakby pod wrażeniem
- Mieliśmy tego samego mistrza, więc byłem pewny, że mu się uda.- stwierdził pewnie dawny Pain
- To dzięki treningowi pod moim okiem, wcześniej w tej kwestii był zwykłym ćwokiem!- powiedział rapujący Killer Bee
- Wcale tak nie było, dattebayo!- zaprzeczył niezadowolony Naruto wskazując na mężczyznę palcem
- Jednak, gdyby nie moje wsparcie, na pewno byś daleko nie zaszedł.- zauważyła Mikaira
- Mika-chan, tylko nie ty...- jęknął załamany
- Poskromiłeś swą nienawiść, Naruto?- zapytał Nagato
- Tak, ponieważ nauczyłeś mnie, czym jest ból, a także dzięki treningowi przed Wodospadem Prawdy z Bee-occhan...wierze i w wsparciu Mika-chan...oraz spotkaniu z mamą i tatą... To dzięki wam zaszedłem tak daleko.- potwierdził pewnie blondyn
