| 90 | Hokage Hatake Kakashi

115 7 0
                                    


***

Po spotkaniu trójki członków ANBU z Korzenia, grupa postanowiła zrobić chwilowy postój, by wszyscy odpoczęli

- Nadal wszystko mnie boli...- jęczał Kiba opierając się plecami o duży kamień i rozciągając swoje kości, które pstrykały.- Nie powinno się spać na gołej ziemi.- stwierdził

- Przepraszam za to.- przeprosiła Sakura, któryś raz z kolei

- Jakoś przeżyję. Zdaje się, że uda nam się dotrzeć do wioski przed zmrokiem.- stwierdził Kiba wyczuwając karcący wzrok Mikairy

- Jak tylko Kakashi-sensei wróci, możemy kontynuować dalszą drogę.- oznajmiła białowłosa 

- Swoją drogą, gdzie on poszedł?- zapytał Naruto, a Mikaira wskazała na las, gdzie Hatake wysyłał swojej ninkeny, by przekazały wszystkim informacje

- Musiał coś załatwić.- odpowiedziała Sakura

- Kakashi-sensei, gdzie je wysłałeś?- zapytał Naruto znajdując mistrza w lesie

- Mają zanieść wiadomość do każdej z wiosek. Przygotowujemy się do wspólnej walki. Musimy jak najszybciej wymienić się ważnymi informacjami.- odpowiedział Hatake




***

Grupa powróciła do wioski, która była w trakcie odbudowy. Zbliżała się wojna i wszystkie pięć nacji musiało jak najszybciej przygotować się do walki i rozpoczęcie sojuszu. Na prośbę Naruto, Shikamaru zebrał 12 Konohy, by opowiedzieć im, co wydarzyło się na Szczycie Pięciu Kage

- Sasuke zrobił coś tak strasznego?- zapytał Shikamaru kręcąc głową

- Ciężko w to uwierzyć.- stwierdził Shino

Na moment zapadła cisza między nimi. Każdy w głowie analizował nowo zdobytą informację na temat Sasuke i tego, jak bardzo się zmienił. Do tego stopnia, że jest gotów zniszczyć własną wioskę

- Właśnie dlatego ja i Mika-chan chcielibyśmy, abyście pozwolili nam zająć się Sasuke.- oznajmił Naruto

- Chcecie sami rozwiązywać to w pojedynkę?!- zapytała z niedowierzeniem Tenten uderzając pięścią w drewno.- Nie ma mowy, byśmy na to przystali!- stwierdziła

- Tenten ma rację, Naruto.- potwierdził Shino.- Zdajemy sobie sprawę jak bardzo jesteście uparci, ale on jest zagrożeniem dla całej wioski.- zauważył

- Tutaj nie chodzi o nas.- odpowiedziała Mikaira

- Miałem nadzieję, że chodziło wam o coś innego, gdy obiecaliście nam zdradzić szczegóły po powrocie.- odezwał się niezadowolony Kiba.- Już podjęliśmy decyzję, by sprzątnąć Sasuke!- oznajmił

- Naruto, mam nadzieję, że zaproponowałeś tego, by móc go przed nami chronić.- powiedział Shikamaru

- Nie mam zamiaru go chronić.- zaprzeczył Uzumaki

- Po walkach na Szczycie Kage oraz pojedynku z Danzo, Sasuke musiał być bardzo osłabiony, więc dlaczego się nimi wtedy nie zajęliście?- zapytał Neji

-  Był z nim Madara! To nie takie proste! Poza tym...- zaczęła Sakura

- To nie jest żadne usprawiedliwienie, by pozwalać mu tak łatwo uciekać!- przerwał jej Inuzuka.- Naruto, przecież jesteś silny i miałeś Mikairę ze sobą. Jesteście bohaterami, którzy pokonali Paina.- zauważył

- Bohaterami?- powtórzył Naruto

- Tak, we dwójkę z łatwością pokonalibyście Sasuke.- potwierdził

- Mylisz się.- stwierdził blondyn

- Huh?- mruknął zaskoczony

- Nie dalibym rady go pokonać z moją obecną siłą. Mika-chan prawdopodobnie również. Niedawno to odkryłem.- wyjaśnił mu zaraz

- Co takiego odkryłeś?- zapytał Chouji

- Nikt nie powinien się do niego zbliżać.- powiedział Naruto

- Niby dlaczego?- dopytał Neji

- Tylko ja i Mika-chan damy radę się mu przeciwstawić.- odpowiedział mu

- Nadal nie wiemy dlaczego!- zauważyła zła Tenten

- Zdradźcie nam szczegóły. Co takiego się stało?- powiedział Hyuuga

- Już mówiłem, że dowiecie się w odpowiednim czasie.- odpowiedział ponownie Naruto

- Znowu to samo! Za każdym razem to powtarzasz! Cholera!- krzyknął zły Kiba

- Dlatego zostawcie to nam!- powiedział blondyn zakładając ramiona do tyłu i kierując się w stronę wioski

- Czekaj, Naruto!- zawołał za nim Inuzuka.- Mikaira, powiedz coś!- zwrócił się do białowłosej

- Jest to bardziej skomplikowane niż wam się wydaje.- powiedziała Mikaira przymykając na chwile oczy.- Jeśli ufacie mi i Naruto, nie drążcie tematu. Tak jak powiedział, dowiecie się w swoim czasie. To sprawa między naszą trójką i tylko nasza trójka może ją rozwiązać.- oznajmiła, po czym ruszyła spokojnym krokiem w stronę wioski




***

Mikaira szła w ciszy przed siebie rozmyślając na temat Naruto, Sasuke i siebie. Jeśli Madara mówił prawdę i jedynym sposobem na to jest walka między nimi oraz jej wtrącenie? Senju Asami znała Madarę, a Pierwszy był jej starszym bratem. Co jeśli wiele lat temu to ona chciała zatrzymać ich i zginęła? Co jeśli ona również będzie musiała poświęcić swoje życie, by pogodzić skłóconych przyjaciół?

- Co ja mam zrobić?- szepnęła pod nosem Mikaira, wzdychając głośno

- Mikaira-sensei!- z zamyślenia wyrwał ją głos Kousuke, który biegł w jej stronę, a zaraz potem wyhamował stając przed nią.- Sensei, potrenujmy razem!- powiedział podekscytowany

- Skąd ta nagła propozycja treningu?- zapytała zaskoczona

- Od czasu ataku Paina i zniszczenia wioski nie poświęcasz mi za dużo czasu! Ciągle przekładasz nasze treningi!- odpowiedział niezadowolony

Białowłosa westchnęła ponownie w duchu przyznając mu rację. Zaniedbała swojego ucznia i to bardzo

- Dobrze, potrenujemy do zachodu słońca.- zgodziła się, a na twarzy gennina pojawił się wielki uśmiech i wydał z siebie okrzyk radości

Oboje ruszyli przez wioskę poszukać miejsca, gdzie mogliby w spokoju potrenować, gdy niespodziewanie wyminęli ich Kakashi i Guy, który ścigali się w stronę góry Hokage

- Jak dzieci...- mruknęła rozbawiona

W końcu dotarli na polanę za wioską, która idealnie nadawała się na trening

- Dobrze, więc na początek...- zaczęła, jednak przerwał jej krzyk

- Mikaira-himesama!- rozniosło się wołanie, a obok niej wylądował członek ANBU podległy Hokage

- Coś się stało?- zapytała zaskoczona

- Tsunade-sama...- zaczął mężczyzna, a białowłosa spojrzała na niego zniecierpliwiona.- Obudziła się.- powiedział w końcu

Mikaira nie traciła czasu i przepraszając Kousuke ruszyła biegiem w stronę budynku, gdzie przeniesiona została Tsunade pod ich nieobecność. Na miejscu zastała Shizune, która płakała przytulając blondynkę oraz płaczącego medycznego ninja

- Tsuna...- szepnęła podchodząc bliżej ciotki. Shizune zrobiła nastolatce miejsce, która nie tracąc czasu przytuliła Piątą, a po jej policzkach spłynęły łzy szczęścia i ulgi.- Całe szczęście...- mruknęła 

MIKAIRA  - *Naruto Shippuden* | ZAKOŃCZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz