| 49 | Pod rozgwieżdżonym niebem

126 10 0
                                    


***

Naruto i Mikaira ćwiczyli po całym dniu i tylko w nocy mogli spokojnie odpocząć i zregenerować pokłady chakry. Nie byli jednak zadowoleni. Nie potrafili kontynuować swoich treningów. Byli sfrustrowani tym

- Nic na siłę.- powiedział Kakashi stając nad posłaniami uczniów, którzy nie potrafili zasnąć, myśląc cały czas o treningu.- Idzie wam całkiem dobrze. Potrzeba tylko czasu.- zauważył

- Jeśli to prawda, to powinieneś pozwolić mi trenować dłużej!- krzyknął Naruto wstając na nogi

- Wiem, że ty jesteś całkiem wytrzymały...- zaczął Kakashi, a następnie spojrzał na Yamato. Dwójka Jinchuurikich również spojrzała na Kapitana, który był wyczerpany

- Ja... Jestem gotowy... Możemy zaczynać... Nic mi nie jest...- mówił z ledwością kaszląc

- Y-Yamato-taicho jest straszny, dattebayo!- powiedział przerażony blondyn

- Naruto, powinieneś odpocząć. Jeśli wyczerpiesz organizm i pokłady chakry, znowu wylądujesz w szpitalu i nie wypuszczą ciebie za szybko.- zauważyła Mikaira spoglądając na rozgwieżdżone niebo

- Poddajesz się?- w jej głowie rozniósł się głos Okuninushi

- Nie poddaję się. Po prostu w przeciwieństwie do Naruto wiem, kiedy powiedzieć STOP.- odpowiedziała jej

- Eh... Trenując w takich warunkach możesz się łatwo rozchorować. Zważywszy, że nie jadasz regularnie posiłków, zwłaszcza ciepłych.- zauważyła niezadowolona

- Posiłków?- powtórzyła pod nosem Mikaira marszcząc brwi

- Mika-chan, głodna jesteś?- zapytał zaskoczony Naruto

- Oczywiście, że posiłków. Trzeba dużo jeść, byś miała więcej siły. A nie tylko pigułki żywieniowe i wzmacniające.- potwierdziła Reibi.- Powinnaś zjeść zupę miso. Rozgrzałabyś się od niej bardziej niż przy ognisku.- zaproponowała

- Zupę miso?- powtórzyła ponownie

- Zupę miso. Nie mów, że zapomniałaś jak się ją robi.- powiedziała zirytowana Okuninushi.- Dodajesz składniki, mieszasz, gotujesz. Najpiękniejszy zapach jest jednak wtedy, gdy dodajesz bulion i mieszasz. Unosi się wtedy piękny zapach.- mówiła rozmarzona

- Mieszać.- powtórzyła znowu analizując jej słowa.- To jest to!- krzyknęła podekscytowana siadając na posłaniu

- Kakashi-sensei, Mika-chan chyba zwariowała.- mówił zszokowany blondyn spoglądając na przyjaciółkę, która gadała sama do siebie

Otsutsuki zignorowała jednak jego słowa. Z torby wyjęła swój notes i zaczęła zapisywać notatki, które mogą jej pomóc w treningu z samego rana. Opisywała wszystko szczegółowo, a gdy skończyła, zamknęła zeszyt, schowała go do torby i ponownie się położyła

- Trzeba iść spać, żeby rano wstać. Jutro z samego rana rozpoczynamy trening.- powiedziała zdeterminowana z uśmiechem na ustach




***

Z samego rana, Naruto i Mikaira rozpoczęli trening. Naruto stworzył setkę klonów i rozpoczął próbę przecięcia wodospadu, z kolei Mikaira ku zaskoczeniu wszystkich na samym początku zaczęła skupiać chakrę w ciszy i spokoju

MIKAIRA  - *Naruto Shippuden* | ZAKOŃCZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz