***
- Nie wtrącaj się, Konan. Chce poznać jego odpowiedź. Poza tym tak łatwo się nie poddadzą. Zupełnie sami pokonali sześć ciał Paina i zdołali nas odnaleźć.- stwierdził Nagato.- Dwie chwile przysporzyły mi największego bólu. Pierwsza z nich to śmierć moich rodziców. Wydarzenie to miało miejsce, gdy Amegakure stała się polem walki podczas wojny Wielkich Krajów Ninja....- zaczął opowiadać
Nagato opowiadał o tym jak zostali zabici jego rodzice. O tym jak bąkał się po kraju, aż w końcu spotkał na swojej drodze psa Chibi, Konan i niejakiego Yahiko, do których dołączył. Marzeniach o świecie bez walk. Opowiedział o spotkaniu Legendarnych Yonninów, medycznej pomocy Hanami, prośbę o nauczenie ich technik do obrony samych siebie, chęcią zaopiekowania się dziećmi przez Jiraiyię. Mówił o tym jak przez 3 lata wspólnie zamieszkali, jedli, trenowali - niczym rodzina. Opowiedział również o odejściu Jiraiyi i jak w późniejszych latach stworzyli Akatsuki, na którego czele stanął Yahiko. Podstępie Hanzo Salamandry, Konan jako zakładniczka, śmierć Yahiho oraz użycie mocy Rinnegana
Mikaira podczas słuchania historii Nagato nie mogła się nadziwić, że on i jego przyjaciele spotkali kiedyś jej matkę, która im pomogła, a on w podzięce pragnie teraz skrzywdzić jej córkę
- Yahiko umarł. Po jego śmierci przejąłem rolę przywódcy naszej organizacji. Później straciłem w walce jeszcze wielu przyjaciół. Zginęło mnóstwo ludzi. Mieszkańcy Kraju Ognia z dumą mówili o dążeniu do pokoju i jednocześnie płacili Konohagakure za wykonywane misje, które ta przeznaczała na wojnę. Kraj Ognia był w pełni świadomy, że wspiera wojnę, a mimo tego fałszywie mówił o pokoju. Pokój między wielkimi nacjami jest budowany kosztem poświęcenia małych krajów. W naszych oczach wasz pokój oznacza przemoc. Ludzie ranią się, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Nienawiść będzie istniała, dopóki nie umrze ostatni człowiek. W tym przeklętym świecie nie ma szans na prawdziwy pokój. Marzenia Jiraiya-sensei to dziecinne fantazje!- mówił Nagato, po czym nastała cisza.- Znasz już moją historię. Czekam na twoją odpowiedź, Kyuubi.- zwrócił się do Naruto
***
Mikaira spojrzała na Naruto, który milczał przez prawie całą opowieść, słuchając wszystkiego uważnie. Blondyn wyjął ze swojej torby książkę, którą białowłosa dobrze znała nie tylko z okładki, ale również z jej treści - Opowieść o Odważnym Ninja
- Sporo w tym racji.- odezwał się Naruto spoglądając na okładkę książki.- Doszedłem do podobnych wniosków. Rozumiem cię, jednak nadal nie mogę ci wybaczyć. Nienawidzę cię.- mówił
- Więc dokończmy walkę.- zaproponował Nagato
- Mimo tego...- zaczął ponownie Uzumaki.- Ero-sennin we mnie wierzył, nawet powierzył mi zadanie. Dlatego będę wierzył w jego marzenia. To moja odpowiedź. Dlatego nie zamierzam was zabijać.- powiedział zaraz otwierając oczy
- Naruto...- szepnęła Mikaira spoglądając na przyjaciela
- Chcesz wierzyć w marzenia Jiraiya-sensei?- zapytał Pain.- Rozumiem. Więc taka jest twoja odpowiedź. Więc oczekujesz od nas, że będziemy tu czekać, aż na świecie nastanie pokój? Nie chrzań! Po tym, co przeszliśmy, nie damy się nabrać na głupie mrzonki Jiraiyi! Prawdziwy pokój nie istnieje! Na tym przeklętym świecie nie da się go zaprowadzić!- mówił zły podnosząc głos
- Więc ja zdejmę tę klątwę! Jeśli pokój istnieje, na pewno go odnajdę! Nigdy się nie poddam!- powiedział pewnie Naruto
- Ty... To przecież...- zaczął zszokowany Nagato nie potrafiąc nic powiedzieć
- Nagato, co się dzieje?- zapytała Konan spoglądając na mężczyznę
- Te słowa...- zaczął Pain
- To cytat pochodzący z tej książki. Z pierwszej powieści napisanej przez Ero-sennina.- poinformowała go Mikaira
- Napisałem tę książkę, by zmienić świat. Na końcu wspomniał, że do napisania jej zainspirował go jego uczeń. To byłeś ty, Nagato.- kontynuował Naruto
- Niemożliwe...- szepnął Nagato, zszokowany tym wszystkim
- Bohater tej powieści nazywa się...- zaczął Naruto, po czym spojrzał na Nagato.- Jego imię to...Naruto! Moje imię jest najcenniejszą pamiątką po Ero-sennin! Nie mogę się poddać i zbezcześcić tej pamiątki! Zostanę Hokage i zaprowadzę pokój w Amegakure! Uwierzcie we mnie!- powiedział pewnie
- Jak chcesz to zrobić? Jesteś pewien, że nic nie jest w stanie cię zmienić? Że nie zejdziesz na złą drogę, gdy spotka cię straszny ból? Że nadal będziesz w siebie wierzył? Możesz to zagwarantować? Jesteś tak pewny siebie?- pytał Nagato
- Ja też sporo w życiu wycierpiałem.- stwierdził Naruto.- Ja i Mika-chan...sporo w życiu wycierpieliśmy. Nasze serca również rozdziera straszny ból. Co prawda nie wiemy, z jakim bólem przyjdzie nam się jeszcze zmierzyć, jednak jeśli z powodu cierpienia przestalibyśmy wierzyć...jeśli główny bohater by się zmienił, ta powieść nie byłaby już o mnie. Moja historia zaczęłaby się różnić od tej pozostawionej przez mistrza. Głównym bohaterem nie byłby już Naruto! Nie jestem pisarzem jak mój mistrz. Więc kontynuację tej książki napiszę własnym życiem. Bez względu na ogrom cierpienia będę szedł przed siebie. Właśnie taki jest Naruto!- powiedział szczerze
- Jeśli główny bohater się zmieni, to historia również pójdzie innym torem.- stwierdził Nagato.- Jesteśmy uczniami jednego mistrza. Powiedziałem ci wcześniej, że dzięki temu powinniśmy się rozumieć. Wtedy tylko cię prowokowałem, jednak teraz... Jesteście dziwnymi dzieciakami. Oboje macie w sobie coś, co przypomina mi mnie samego z przeszłości.- mówił
- Nagato...- zaczęła Konan
- Ja nie byłem w stanie uwierzyć w słowa Jiraiyi. Nie uwierzyłem w samego siebie. Jednak wy wybraliście inną ścieżkę i mam przeczucie, że czeka was inna przyszłość.- mówił
Mikaira, Naruto i Konan patrzeli zaskoczeni jak Nagato wyciąga swoje dłonie z urządzenia
- Będę w was wierzył, Uzumaki Naruto, Otsutsuki Mikaira.- dopowiedział składając dłonie.- Gedo Rinne: Odrodzenie!- powiedział
- Nagato, nie rób tego!- zawołała Konan
- Konan, wystarczy. Obrałem nową drogę. Drogę, z której kiedyś zboczyłem.- powiedział jej
- Co to za technika?- zapytała Mikaira
- Jest powiedziane, że osoba posiadająca Rinnegana włada technikami sześciu Painów i nie podlega prawom życia i śmierci. Technika oczna Nagato kontroluje życie i śmierć. On jest siódmym Painem.- wyjaśniła Konan
- Gedo...- szepnął Nagato, a jego dłonie całe się trzęsły próbując utrzymać pieczęć węża. Przymknął oczy chcąc się skoncentrować
Mikaira w pewnym momencie mogła wyczuć potężne pokłady chakry, a mimika twarzy Konan tylko ją utwierdzała w tym, że to, co Nagato robi, nie skończy się dla niego dobrze
![](https://img.wattpad.com/cover/272139222-288-k637309.jpg)
CZYTASZ
MIKAIRA - *Naruto Shippuden* | ZAKOŃCZONE |
Short StoryMija ponad 2 lata odkąd Uzumaki Naruto wyruszył w podróż rozpoczynając tym samym trening pod okiem jednego z Legendarnych Yonninów - Jiraiyi. W ciągu tych lat, Otsutsuki Mikaira wyrasta na piękną i równie potężną shinobi kształcona pod czujnym okiem...