- Zapewne nie będzie - rzuca rozzłoszczony Cam, co mnie dziwi - musimy jechać - otwiera mi drzwi od samochodu, ja tylko zdążyłam posłać Blake'owi kolejny, przepraszający uśmiech.
- Co to do cholery miało być? - krzyczę na chłopaka, gdy wsiadł do auta.
- No nie będzie ci się nudzić, bo mamy projekt, już zapomniałaś? - pyta ze stoickim spokojem.
- Chcesz go robić już dzisiaj? - chłopak kiwa głową na tak - Dobra, jest jeszcze jedna sprawa.
- Zamieniam się w słuch.
- Chodzi o Cody'iego i Vicks - mówię.
- No, i co? Mów dalej.
- Powiedz mi, czy mój braciszek zabujał się w mojej przyjaciółce?
- Widać, co nie? - śmieje się Dallas - nawet nie wiesz jak, ale Vicky też go bardzo lubi, tak?
- Brawo geniuszu! - śmieje się - trzeba pobawić się w swatkę.
- Wchodzę w to. Lia, zależy ci na Blake'u?
- No....chyba tak - uśmiecham się - Jest naprawdę fajny.
- Dobrze, bo wiesz jesteś dla mnie jak siostrzyczka, nie chciałbym żeby cię zranił.
I kto to mówi.
- Nie martw się, poradzę sobie. A jak tam Ana?
- Proszę cię, jest dobra w łóżku i tyle. Nigdy nie byłem w związku, zależy mi tylko na..no wiesz - czy on się rumieni?!
***
- Wchodzimy po cichutku, rozumiesz? - pytam, gdy stoimy przed drzwiami mojego domu. Vicks pewnie już tu jest, a Cody dobrze się nią zajął.
- No tak, idź już!
Otwieram drzwi, razem z Dallasem jak najciszej wchodzimy do środka. Stoimy przed schodami prowadzącymi na górę i słyszymy chichot Vicky, a następnie ciszę. Kiwam do chłopaka na znak, że ma iść za mną.
Wychylam się zza ściany i widzę Cody'iego całującego się z Vicks! Na twarzy Cama formuje się figlarny uśmieszek. Przewracam oczami i ciągnę go za sobą, prosto do mojego pokoju.
Zostawcie po sobie lajka! Dla was to tylko jeden klik, a dla mnie motywacja :*
CZYTASZ
New neighbour, old love 1&2&3 ✔️
Fanfiction#1 w Fanfiction - dużo razy! Przyjaźnili się, On traktował ją jak siostrę, Ona go kochała, On wyjechał, Ona w końcu zapomniała, On powrócił, Ona sobie przypomniała. Do czego dojdzie między uroczą siedemnastolatką, a nieziemsko przystojnym chłopakiem...