🌟🌟🌟
Mamy czwarte miejsce w fanfiction! Walczymy o pierwsze kolejny raz? Oczywiście, że walczymy!
🌟🌟🌟Proszę o bardzo dużo gwizdek i komentarzy ☺️☺️☺️
🌟🌟🌟- Cameron? - mogłabym w tym momencie zbierać szczękę z podłogi. Chłopak wyjmuje z uszu słuchawki.
- Hej - szczerzy się.
- Co ty? Co ty tu robisz? - pytam zdezorientowana.
- Wracam do domu - wzrusza ramionami.
- Co za zbieg okoliczności - śmieję się nerwowo.
- To nie może być przypadek - puszcza mi oczko i wraca do słuchania muzyki, a ja przyglądam mu się z wielkim zdezorientowaniem. Po jakiś dwóch minutach odwracam wzrok na okno. Do lądowania zostało jakieś trzydzieści minut.
Z zamyśleń wyrywa mnie brunet, który dźga mnie lekko w bok. Spoglądam na niego, wyciąga rękę z słuchawką w moją stronę, przez co jest bardzo blisko. Wkładam ją do ucha i słyszę refren „naszej" piosenki. „Closer" rozbrzmiewa między nami. Zamykam oczy, z uśmiechem na twarzy przypominam sobie wspólne chwile z tym idiotą.
Gdy piosenka się kończy, bez emocji oddaję słuchawkę chłopakowi i wracam do rzeczywistości.
- Co u ciebie? - pyta po chwili.
- Wszystko dobrze - odwracam do niego głowę - wracam od Nate'a, a co u ciebie?
- Też dobrze - wzrusza ramionami - mam przerwę sezonową.
- To fajnie - silę się na uśmiech - co robiłeś w Nowym Jorku?
- Byłem u Maddie.
- No właśnie! Wydawało mi się, że ją raz minęłam - tłumaczę.
- Możliwe - ukazuje rząd swoich śnieżnobiałych zębów - a Nate czemu jest w NY?
- Wyjechał do pracy, wraca za około miesiąc. Patrick już nie może się doczekać, aż go zobaczy - mówię podekscytowana na jednym wydechu.
- Patrick? Wasz syn? - potwierdzam ruchami głowy - nie chwaliłaś się nigdzie na necie.
- Bo wiesz... - mówię niepewnie - Pat to syn...Nate'a.
- Jak to? - marszczy brwi.
- Długa historia - macham ręką na znak żeby odpuścił - jak hotel w Sacramento? - zmieniam temat.
- Świetny jest, serio! Wszyscy zawodnicy tylko czekają, aż skończymy przerwę - śmieje się.
- To miło mi bardzo - dołączam do niego.
- Czemu akurat architektura?
- Nie wiem, samo tak jakoś przyszło.
- To, czym ja się zajmuje, raczej nie jest dla ciebie zdziwieniem.
- Prawda - potwierdzam.
- Ale ostatnio próbuje swoich sił jako piosenkarz - wyznaje.
- Słyszałam twoją piosenkę! Dobra jest!
- Cieszę się - szczerzy się.
Pogrążeni w rozmowie lądujemy na lotniku w Los Angeles. Wstaję z siedzenia i sięgam po bagaż podręczny, który nieszczęsnym trafem spada prosto na głowę siedzącego jeszcze Dallasa.
CZYTASZ
New neighbour, old love 1&2&3 ✔️
Fanfiction#1 w Fanfiction - dużo razy! Przyjaźnili się, On traktował ją jak siostrę, Ona go kochała, On wyjechał, Ona w końcu zapomniała, On powrócił, Ona sobie przypomniała. Do czego dojdzie między uroczą siedemnastolatką, a nieziemsko przystojnym chłopakiem...