2.30

43K 2.4K 899
                                    

- Nie przedłużając, królem balu zostaje...- Nate Garner! - krzyczy pan Goldberg, a ja mam już myśli co do niego.

Gdy chłopak dociera na scenę, nie mogę oderwać od niego wzroku. Umięśniony, mega przystojny, z zabójczym uśmiechem i niebieskimi oczami, jeden z najbardziej pożądanych facetów w szkole.

- Cześć, kochanie - podchodzi do mnie i szepcze na ucho, przechodzą mnie ciarki.

Brunet wraca na środek, odbiera koronę, po czym zaczyna mówić.

- Siema! - wszyscy się śmieją - nie jestem dobry w przemowach, więc dziękuje za głosy i życzę miłej zabawy. After party u mnie! - krzyczy, uczniowie zaczynają piszczeć.

- No to czas na taniec pary królewskiej - zachęca mężczyzna.

Nate łapie mnie za rękę i schodzimy na parkiet.

Reszta robi nam miejsce na samym środku, DJ włącza spokojną piosenkę, kładę ręce na ramionach chłopaka, a on swoje zaciska na moich biodrach. Zaczynamy poruszać się w rytm muzyki i patrzymy sobie w oczy.

- A więc to ty - przerywam ciszę.

- Ja - ukazuje rząd śnieżnobiałych zębów.

- Masz niebieskie oczy zamiast brązowych, a twoje nazwisko zaczyna się na G, nie na D - zauważam.

- Jakoś musiałem cię zmylić - śmieje się.

- O ty! - dołączam do niego.

- Podobasz mi się - brunet pochyla się nademną.

- Nate..

- Wiem, że tego chcesz - przyciąga mnie za biodra.

- J-ja...oh... - nie daje mi skończyć.

Chłopak zaczyna mnie całować. Na początku cały czas jestem oszołomiona i dopiero po chwili oddaję pocałunek.

Teraz wyszłam na łatwą laskę, ale ten gość tak na mnie działa, że nie mogłam postąpić inaczej, nawet Dallas mnie w tej chwili nie obchodzi.

Słyszę wokół nas gwizdy i oklaski, przez co natychmiast się rumienię. Śmiejemy się przez pocałunek i po chwili odrywamy.

- Masz idealne usta - mruczy seksownie.

- Ty też - mówię jakby w transie.

- Poznajmy się lepiej - proponuje.

- Jasne - uśmiecham się.

- Wyglądasz tak pięknie - ciągnie dalej.

- Jesteś taki przystojny.

- Lia, dłużej kurwa nie wytrzymam! - podchodzi do nas Cameron, dosłownie wyrywa mnie z objęć Nate'a i ciągnie w stronę wyjścia.

- Cam co t- ty - nie kończę, bo chłopak wpija się w moje usta.

Co ja robię?!

Pocałunek z Nate'em, to było nic w porównaniu do tego. Całowaliśmy się dopóki nie zabrakło nam powietrza.

Stoimy oparci o siebie czołami i wyrównujemy oddech.

- To było....wow - komentuję.

- Lia - wzdycha.

- Czy coś się zmieniło?

- Wszystko - szepcze i ciągnie mnie w stronę altanki, ktora stoi za szkołą. Stajemy w samym środku i zaczynamy powolny taniec.

- Cami? Zaczniesz w końcu mówić? - irytuję się, chociaż jest romantycznie.

- Tak - szepcze - b-bo ja już nie mogłem wytrzymać. Zobaczyłem jak się całujecie, jaką ten dureń daje ci przyjemność i byłem, nadal jestem zazdrosny w cholerę. Ja...ja się chyba w tobie zakochałem Lia - kończy, a mi miękną nogi.

On mi wyznał miłość....

Umieram!

Nie mogę wydusić z siebie ani słowa, stoję przed chłopakiem, z którym chcę być i nic, kompletnie nic, moja buzia zamknęła się na kłódkę. W mojej głowie narodziło się tylko jedno rozwiązanie - pocałunek.

Szybko przywarłam do chłopaka ustami, całujemy się jak nigdy, agresywnie, namiętnie i z miłością w jednym.

- Chyba się w tobie zakochałam - chichoczę.

- Jesteś dla mnie ważna, bardzo - wyznaje.

- Ty dla mnie też Cameron, od 4 lat.

- Od trzech miesięcy chciałem ci to powiedzieć - mówi.

- Wow - otwieram buzię ze zdziwienia.

- Chcesz jechać na tą imprezę do Nate'a? - pyta.

- Tak - uśmiecham się - ale raczej zostaniemy przyjaciółmi - chichoczę.

- No ja myślę - śmieje się brunet i po raz kolejny zaczynamy się całować.

* - I jak? - piszczy Vicky, gdy wracamy z Dallasem na salę.

- Skąd wiesz?

- Cody - macha ręką.

- Powiedział, że chyba się we mnie zakochał - piszczymy razem.

- Mówiłam, że będziecie razem - śmieje się od ucha do ucha.

- Nie jesteśmy...tak oficjalnie.

- Jeszcze - mruży oczy.

* Bal skończył się o 23, potem wszyscy udaliśmy się do Nate'a. Oznajmiłam mu, że między nami może być tylko przyjaźń, co zrozumiał.

Cameron cały czas zachowywał się jak mój chłopak. Wyznał mi miłość - okej, ale nie jesteśmy razem tak oficjalnie. Widzę, że się stara, jest opiekuńczy a nawet romantyczny!

Teraz mi komentujcie, czy rozdział wyszedł dobrze! ;*

New neighbour, old love 1&2&3 ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz