- Nie przedłużając, królem balu zostaje...- Nate Garner! - krzyczy pan Goldberg, a ja mam już myśli co do niego.
Gdy chłopak dociera na scenę, nie mogę oderwać od niego wzroku. Umięśniony, mega przystojny, z zabójczym uśmiechem i niebieskimi oczami, jeden z najbardziej pożądanych facetów w szkole.
- Cześć, kochanie - podchodzi do mnie i szepcze na ucho, przechodzą mnie ciarki.
Brunet wraca na środek, odbiera koronę, po czym zaczyna mówić.
- Siema! - wszyscy się śmieją - nie jestem dobry w przemowach, więc dziękuje za głosy i życzę miłej zabawy. After party u mnie! - krzyczy, uczniowie zaczynają piszczeć.
- No to czas na taniec pary królewskiej - zachęca mężczyzna.
Nate łapie mnie za rękę i schodzimy na parkiet.
Reszta robi nam miejsce na samym środku, DJ włącza spokojną piosenkę, kładę ręce na ramionach chłopaka, a on swoje zaciska na moich biodrach. Zaczynamy poruszać się w rytm muzyki i patrzymy sobie w oczy.
- A więc to ty - przerywam ciszę.
- Ja - ukazuje rząd śnieżnobiałych zębów.
- Masz niebieskie oczy zamiast brązowych, a twoje nazwisko zaczyna się na G, nie na D - zauważam.
- Jakoś musiałem cię zmylić - śmieje się.
- O ty! - dołączam do niego.
- Podobasz mi się - brunet pochyla się nademną.
- Nate..
- Wiem, że tego chcesz - przyciąga mnie za biodra.
- J-ja...oh... - nie daje mi skończyć.
Chłopak zaczyna mnie całować. Na początku cały czas jestem oszołomiona i dopiero po chwili oddaję pocałunek.
Teraz wyszłam na łatwą laskę, ale ten gość tak na mnie działa, że nie mogłam postąpić inaczej, nawet Dallas mnie w tej chwili nie obchodzi.
Słyszę wokół nas gwizdy i oklaski, przez co natychmiast się rumienię. Śmiejemy się przez pocałunek i po chwili odrywamy.
- Masz idealne usta - mruczy seksownie.
- Ty też - mówię jakby w transie.
- Poznajmy się lepiej - proponuje.
- Jasne - uśmiecham się.
- Wyglądasz tak pięknie - ciągnie dalej.
- Jesteś taki przystojny.
- Lia, dłużej kurwa nie wytrzymam! - podchodzi do nas Cameron, dosłownie wyrywa mnie z objęć Nate'a i ciągnie w stronę wyjścia.
- Cam co t- ty - nie kończę, bo chłopak wpija się w moje usta.
Co ja robię?!
Pocałunek z Nate'em, to było nic w porównaniu do tego. Całowaliśmy się dopóki nie zabrakło nam powietrza.
Stoimy oparci o siebie czołami i wyrównujemy oddech.
- To było....wow - komentuję.
- Lia - wzdycha.
- Czy coś się zmieniło?
- Wszystko - szepcze i ciągnie mnie w stronę altanki, ktora stoi za szkołą. Stajemy w samym środku i zaczynamy powolny taniec.
- Cami? Zaczniesz w końcu mówić? - irytuję się, chociaż jest romantycznie.
- Tak - szepcze - b-bo ja już nie mogłem wytrzymać. Zobaczyłem jak się całujecie, jaką ten dureń daje ci przyjemność i byłem, nadal jestem zazdrosny w cholerę. Ja...ja się chyba w tobie zakochałem Lia - kończy, a mi miękną nogi.
On mi wyznał miłość....
Umieram!
Nie mogę wydusić z siebie ani słowa, stoję przed chłopakiem, z którym chcę być i nic, kompletnie nic, moja buzia zamknęła się na kłódkę. W mojej głowie narodziło się tylko jedno rozwiązanie - pocałunek.
Szybko przywarłam do chłopaka ustami, całujemy się jak nigdy, agresywnie, namiętnie i z miłością w jednym.
- Chyba się w tobie zakochałam - chichoczę.
- Jesteś dla mnie ważna, bardzo - wyznaje.
- Ty dla mnie też Cameron, od 4 lat.
- Od trzech miesięcy chciałem ci to powiedzieć - mówi.
- Wow - otwieram buzię ze zdziwienia.
- Chcesz jechać na tą imprezę do Nate'a? - pyta.
- Tak - uśmiecham się - ale raczej zostaniemy przyjaciółmi - chichoczę.
- No ja myślę - śmieje się brunet i po raz kolejny zaczynamy się całować.
* - I jak? - piszczy Vicky, gdy wracamy z Dallasem na salę.
- Skąd wiesz?
- Cody - macha ręką.
- Powiedział, że chyba się we mnie zakochał - piszczymy razem.
- Mówiłam, że będziecie razem - śmieje się od ucha do ucha.
- Nie jesteśmy...tak oficjalnie.
- Jeszcze - mruży oczy.
* Bal skończył się o 23, potem wszyscy udaliśmy się do Nate'a. Oznajmiłam mu, że między nami może być tylko przyjaźń, co zrozumiał.
Cameron cały czas zachowywał się jak mój chłopak. Wyznał mi miłość - okej, ale nie jesteśmy razem tak oficjalnie. Widzę, że się stara, jest opiekuńczy a nawet romantyczny!
Teraz mi komentujcie, czy rozdział wyszedł dobrze! ;*
CZYTASZ
New neighbour, old love 1&2&3 ✔️
Fanfiction#1 w Fanfiction - dużo razy! Przyjaźnili się, On traktował ją jak siostrę, Ona go kochała, On wyjechał, Ona w końcu zapomniała, On powrócił, Ona sobie przypomniała. Do czego dojdzie między uroczą siedemnastolatką, a nieziemsko przystojnym chłopakiem...