3.66

13.2K 955 167
                                    


🌟🌟🌟
GWIAZDKUJCIE I KOMENTUJCIE
🌟🌟🌟

- Patrick! - woła wesoło Mia.

Unoszę wzrok, który od razu pada na Nate'a.

- Lia? Dobrze się czujesz? - łapie mnie, gdy zaczynam osuwać się na ziemię.

- Nic mi nie jest - otrząsam się - to normalne w tym miesiącu.  

- Miesiącu? - marszczy brwi.

- Jestem w szóstym miesiącu ciąży - oznajmiam, oddychając głęboko. 

- Wow - otwiera szeroko oczy - nie wiedziałem.

- A skąd miałeś wiedzieć? - prycham.

- Przepraszam - drapie się po karku - zadzwonić po kogoś?

- Nie trzeba, już mi lepiej - wzdycham.

- Cześć - Patrick uśmiecha się do mnie i kiwa.

- Cześć - silę się na ten sam gest.

Prawie w ogóle się nie zmienił, oprócz tego, że sporo urósł.

- Musimy iść - ujmuję rękę chrześniaczki i wymijam Nate'a.

- Fajnie było cię zobaczyć - słyszę za sobą.

- Boże święty - szepczę sama do siebie. 

- Ale długo nie widziałam Pata!

- Taa, ja też..

- Jest większy ode mnie - zauważa.

- Mia - zaczynam - nie mówmy nikomu o tej sytuacji, dobrze?

- No okej - wzrusza ramionami - patrz, żelki! - wskazuje przed siebie i zaczyna mnie tam ciągnąć.

Biorę głęboki wdech, aby jak najszybciej zapomnieć to tym zajściu.

Kupiłyśmy w sklepiku wszystko, na co miałyśmy ochotę i wróciłyśmy do pozostałych. Na szczęście czułam się już o wiele lepiej, przez co mogłam cieszyć się wygraną mojego męża. Przyszłego męża.

Los Angeles Lakers wygrali 102:97, co oznacza nic innego, jak imprezę w klubie.

Gdy Cam już do nas dołączył, pożegnaliśmy się z rodzicami oraz Mią, a nasze rodzeństwo zostało z nami.

- Gotowi na imprezkę? - Dallas porusza brwiami.

Wspólnie przytakujemy, a po kilku minutach jesteśmy już w drodze na miejsce. Kierowca zajeżdża pod sam klub, gdzie czeka ogromny tłum paparazzi.

Bez przeszkód docieramy do środka i kierujemy się do zarezerwowanej loży.

- Czuję się jak Kardashianka - komentuje Vicky, na co wybuchamy śmiechem.

Rozsiedliśmy się wygodnie, a chwilę później zamówiliśmy drinki. To znaczy oni zamówili, ja pozostałam przy soku pomarańczowym.

- Po co nam taka duża loża? - pytam i w tym samym momencie zauważam sporą grupę moich znajomych.

- Żeby świętować twoje urodziny - narzeczony puszcza mi oczko, po czym wstaje.

- Wszystkiego najlepszego! - krzyczy z dala Ethan.

Z szerokim uśmiechem zmierzam w kierunku nowych gości, którzy witają mnie uściskami, życzeniami oraz prezentami.

Gdy jesteśmy już w całym składzie, zajmujemy miejsca w loży i zaczynamy rozmawiać.

Około pół godziny później, przychodzi do nas kelner z dużym tortem i zimnymi ogniami. Wszyscy oprócz mnie wstają, zaczynając śpiewać tradycyjne „sto lat". Przyłącza się nawet reszta ludzi w klubie.

Dziękuję im szczęśliwa, a kelner kroi w tym czasie po kawałku ciasta dla każdego. Przed rozpoczęciem jedzenia, Cam wstaje.

- Chciałbym wznieść toast! - uśmiecha się szeroko, unosząc swojego szampana.

Wstaję tak jak cała reszta, również unosząc kieliszek - ze skokiem oczywiście.

- Za moją najukochańszą, najpiękniejszą i najseksowniejszą narzeczoną! - woła, wywołując u nas śmiech.

- I za zwycięstwo! - dodaje kolega z drużyny.

- I za zwycięstwo! - powtarza brunet, a następnie upija trochę napoju, tak jak pozostali.

Reszta wieczoru minęła równie niesamowicie. Mimo mojego wielkiego zmęczenia, udało mi się przetańczyć aż cztery piosenki! Do domu wróciliśmy około pierwszej, gdzie czekali na nas rodzice Cama i Ozzy.

- Uda nam się jeszcze dzisiaj spakować? - pyta Dallas.

- Nie mam pojęcia - jęczę zmęczona, przytulając się do szczeniaka.

- Więc teraz będziesz się tulić do niego? - unosi brew - Chyba zacznę żałować, że ci go kupiłem.

- Dziękuje Cam - przewracam się na prawą stronę, by być naprzeciwko chłopaka - spełniłeś dzisiaj moje marzenia.

- Mówiłem, że dla ciebie zrobię wszystko.

- Pomimo tych wszystkich rzeczy, to i tak ty jesteś moim największym szczęściem - mówię, a następnie składam namiętnego całusa na jego malinowych ustach - no i Alec oczywiście.

- Alec?

- No tak - uderzyłam się lekko w czoło - zapomniałam ci powiedzieć, że nasz syn będzie miał na imię Alexander.

🌟🌟🌟
Wbijemy 530 gwiazdek? 😏😍🌟🌟🌟

New neighbour, old love 1&2&3 ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz