Obudziłam się przez ciężar spoczywający na mojej piersi.
Dallas
Spojrzałam w dół i mimowolnie się uśmiechnęłam. Brunet spał wtulony w moje cycki jak małe dziecko.
Awwww!
Gdy przypomniałam sobie, jak dobrze było mi poprzedniej nocy, momentalnie się rumienię i czuję niezręcznie. No w końcu to mój przyjaciel.
Żeby nie było jeszcze bardziej niezręcznie po przebudzeniu chłopaka, chytrze wyślizguje się z jego objęć.
Sięgam po telefon, jest siódma czternaście. Biorę kosmetyczkę i kieruję się do łazienki. Zakluczam drzwi, biorę prysznic i od razu myję zęby. Robię skromny makijaż, czyli maluję rzęsy i usta, po czym wychodzę z pomieszczenia owinięta ręcznikiem.
- Nie śpisz - zauważam.
- Poduszki mi uciekły - jęczy, a ja znowu się czerwienię.
- Zbieraj się, im szybciej tym lepiej - puszczam mu oczko.
Z walizki wyjmuję jeansowe spodenki, szarą koszulkę na ramiączkach i Vansy w panterkę. Chcę kierować się z powrotem do łazienki, ale Cam mnie wyprzedza.
- Możesz się tutaj ubrać, ja się w tym czasie wykąpie - wstaje i od razu można przez materiał bokserek zobaczyć jego wzwód.
No i weź się tu nie czerwień...
Po tym jak zostałam sama w pomieszczeniu, zaczęłam się wycierać. Sięgnęłam po komplet bielizny i założyłam go w ostatniej chwili zanim drzwi się otworzyły.
- Zapomnia....yy szczoteczki - mówi, a ja zasłaniam się ręcznikiem i robię naburmuszoną minę.
- Tak, tak - wzdycham.
- Mówiłaś coś? - staje tuż przede mną.
- N-nie - prycham i przewracam oczami.
Jego bliskość mnie paraliżuje.
- Widzę, że robi się z ciebie niegrzeczna dziewczynka - kręci głową na boki i zabiera mi ręcznik.
Czemu nie mogę wydusić ani słowa?
- A niegrzeczne dziewczynki trzeba ukarać - kontynuuje seksownie.
Obchodzi mnie w koło i pozostaje z tyłu. Nagle czuję jego ręce na biodrach, a oddech na szyi.
Zaczyna zostawiać na niej mokre ślady i bawi się moim czułym punktem za uchem. W jednej sekundzie wkłada dłoń w moje majtki i zaczyna pieścić moją kobiecość. W między czasie zaczynamy się namiętnie całować.
Po kilku minutach moje ciało zalewa rozkosz i jęczę prosto w usta chłopaka.
- Lubisz to - mówi i wychodzi do łazienki.
To już trzecia taka akcja, a ja mu się nie odwdzięczyłam. Zrobiłabym to, ale nie jestem doświadczona w tych sprawach, a dzisiaj osiągnęłam szczyt po raz trzeci w życiu.
[kisne pisząc to]Ciągle podniecona ubieram się i sprzątam nasz pokój. Po pół godzinie jesteśmy gotowi do dalszej drogi.
***
- Długo jeszcze? - jęczę.
- Nie.
- Długo jeszcze?
- Nie.
- Długo jeszcze?
- Nie.
- Długo jeszcze?
- Tak - krzyczy poirytowany, a ja zaczynam się z niego śmiać.
- Oj, no weź - dźgam go w żebra - Cam - zero odpowiedzi.
- Jesteś taka irytująca - w końcu się odzywa.
- Ja? Pfff...
- Nie pfufaj.
- Pfufaj? - śmieję się.
- Tak.
- Długo jeszcze?
No i się obraził.
Już od jakiś piętnastu minut się do mnie nie odzywa. W końcu jestem tak smutna, że kładę rękę na jego udzie. Niebezpiecznie blisko...
- Cam? - cisza.
- Słyszysz? - nadal cicho.
- Cameron - mówię seksownym głosem i kieruję dłoń coraz bliżej jego rozporka.
Brunet zaczął się wierzgać, ale nadal się nie odezwał. Postanawiam działać...
Co ja robię?!
Zaciskam dłoń na jego męskości i mogę wyczuć, jak twardy robi się pod moim dotykiem. Rozpinam rozporek.
- Lia...kurwa - odezwał się.
- Dobrze ci? - biorę tego pytona w rękę i wykonuję ruchy z góry na dół.
Ktoś mnie chyba podmienił.
W odpowiedzi wydał cichy jęk, więc kontynuowałam. Gdy wyczułam, że jest blisko przyspieszyłam. W końcu doszedł i musiał zatrzymać się na stacji, by iść zmienić bieliznę.
UPS...
Zatrzymaliśmy się w restauracji, bo byliśmy na prawdę głodni. Jazdę wznowiliśmy po dobrej godzinie.
W końcu po dwudziestej pierwszej wjeżdżamy do Los Angeles.
- Aww, tęskniłam za tym miastem - mówię.
***
Punktualnie o dwudziestej pierwszej trzydzieści samochód zatrzymał się przy domu Cama, czyli na przeciwko mojego. Zostawiliśmy bagaże i ruszyliśmy w stronę drzwi.
Dzwonię i jak na zawołanie się otwierają. Mama, tata, Cody i Vicky rzucają się na nas.
- Kochani - odzywa się Kylie, czyli moja rodzicielka.
- Ale tęskniłam - mówię do rodziców.
Potem witam się z bratem i przyjaciółką.
Gdy Cam poszedł po moje walizki, wzięłam Victorię do swojego pokoju i opowiedziałam jej serio wszystko. Nie spałyśmy całą noc, bo nie mogłyśmy się sobą nacieszyć.
Proszę o pierdyliard gwiazdek za to, że napisałam trochę bardziej szczegółowo ich zbliżenia 😂😂😂😳
CZYTASZ
New neighbour, old love 1&2&3 ✔️
Fanfiction#1 w Fanfiction - dużo razy! Przyjaźnili się, On traktował ją jak siostrę, Ona go kochała, On wyjechał, Ona w końcu zapomniała, On powrócił, Ona sobie przypomniała. Do czego dojdzie między uroczą siedemnastolatką, a nieziemsko przystojnym chłopakiem...