2.10

45.3K 2.2K 610
                                    

Tak sobie pomyślałam, że może macie do mnie jakieś pytania.
Jeżeli tak, to zadawajcie je śmiało w komentarzach, a ja odpowiem!
Miłego czytania 💋

❤❤❤

Miesiąc później

- Masz czas na zakupy? - pytam przez telefon przyjaciółkę.

- Świąteczne zakupy? - piszczy.

- Nie, sylwestrowe - wywracam oczami, chociaż i tak tego nie zobaczy.

- Będę u ciebie za godzinę.

- Czekam - uśmiecham się.

Za dwa dni Boże Narodzenie, więc najwyższy czas na zakupy. W tym roku spędzamy je całą paczką u mnie i Cody'iego, więc kupujemy sobie prezenty. Od dzisiaj do 10 stycznia mamy wolne! Jej!

Korzystając z wolnej godziny, idę pod prysznic, następnie robię makijaż i ubieram białe spodnie z dziurami równo na kolanach, a do tego ciemno szarą bluzkę, z falbanką. Zakładam katanę i botki.

Do torebki wkładam potrzebną mi mniej więcej sumę pieniędzy, chusteczki, pomadkę i telefon.

W oczekiwaniu na dziewczynę, zastanawiam się, co każdemu kupić. Chodzi mi głównie o Cama, bo dla innych mam już coś wymyślone. Vicky mi doradzi!

Z zamyśleń wyrywa mnie głos Cody'iego.

- Siora!

- Idę!

Przy drzwiach ukazują mi się dwa zakochańce. Są tacy słodcy, że nie można od nich oderwać wzroku.

Awww

- Sory bracie, porywam ją - śmieję się i kieruję w stronę auta brunetki.

- Miłych zakupów! - woła, a my tylko mu odmachujemy.

Wsiadamy do pojazdu, po czym ustalamy miejsce, w które chcemy jechać i odjeżdżamy.

- Wiesz - zaczynam - nie mam pojęcia co kupić Cameronowi.

- A ja Cody'iemu.

- Ostatnio coś mi gada o jakiejś płycie - przypominam sobie.

- Jakiej? - dopytuje.

- Chyba One Direction - wybucham śmiechem, ale moja towarzyszka ma kamienną twarz - tak serio, to nie wiem.

- Eh...

Do galerii dojechałyśmy po kilku minutach, na pierwszy ogień poszedł jubiler.

Wchodzimy do sklepu i od razu kieruję się do "działu" z bransoletkami, by wybrać jakąś dla mamy.

Proszę pracownicę o pokazanie mi wszystkich bransoletek, bo moja mama już od jakiegoś czasu gada, że musi sobie jakąś kupić.

Przy pomocy Vicky, decyduję się na srebrną, z kilkoma zawieszkami

Moja przyjaciółka kupuje podobną, również dla swojej mamy i wychodzimy ze sklepu.

Rozchodzimy się, wcześniej ustalając godzinę i miejsce spotkania.

Dla taty zaplanowałam zakup krawatu, bo jako, że jest prawnikiem, to mogę śmiało powiedzieć o nim "maniak krawatów".

Wybrałam dwa. Jeden z wzorkiem w czarno-białą, delikatną krateczkę, a drugi czarny, w białe kropki, pomiędzy którymi jest jeszcze jakiś wzorek.

Wchodzę jeszcze do sklepu z grami i kupuję Cody'iemu FIFĘ 17, o której mi często ostatnio wspomina. Niech się chłopak cieszy.

Podsumowując - mam jeszcze ponad godzinę na wymyślenie i zakup prezentu dla Vicks i Cama.

Po dziesięciu minutach oglądania wystaw sklepowych, przypominam sobie, że Vicky chciała perfum od Calvina Kleina.

Szybkim krokiem kieruję się do sklepu i wybieram zapach, który najbardziej będzie dziewczynie pasował, a do tego kupuję klasyczny szary top i majtki tej samej firmy.

Zadowolona zakupami wychodzę na korytarz i znowu zaczynam myśleć, co kupić przyjacielowi, gdy moje oczy dostrzegają na wystawie onesie jednorożca!

Od razu wyobrażam sobie w tym stroju Cama i stwierdzam, że będzie tak słodko i uroczo wyglądał.

Wchodzę już do piątego sklepu tego dnia, po czym szukam na półkach jednorożca.

Oczywiście piżamy, tak źle jeszcze ze mną nie jest, żeby szukać prawdziwego jednorożca.

Niebieski czy różowy?

Awww

Nie będę taka, biorę niebieski.

W pełni zadowolona idę do kasy i jestem szczęśliwa, że mam to już za sobą.

Około 17 wracamy z Vicky do domu, gdzie dowiadujemy się, że będziemy stroić choinkę.

Trochę nudny rozdział, co? :/

New neighbour, old love 1&2&3 ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz