2.03

53.2K 2.4K 571
                                    

Miłego czytania 💋

***

Gdy w szybkim tempie dojechaliśmy do hotelu, od razu zostałam wygodnie ułożona na kremowej kanapie.

Cameron siada obok, a ja automatycznie opieram brodę o kolana i zaczynam płakać.

- Ciii - ucisza mnie, po czym owija swoje ramiona wokół mojej talii i sadza na swoich kolanach.

Tak bezpiecznie...

- O-on chciał mnie z-zgwa-zgwałcić! - wybucham.

- Wiem Lia, zrobimy coś z tym, ale do stosunku nie doszło, prawda? Potrzebujesz jechać do szpitala? - dopytuje.

- Nie - kiwam przecząco głową.

Nagle czuję, że mnie podnosi w stylu panny młodej.

- Też chcesz mnie zgwałcić? - pytam, gdy wchodzimy do sypialni.

- Prześpij się - kładzie mnie i wychodzi - jutro porozmawiamy.

***

Budzę się około 21 i idę do salonu, gdzie słyszę znane mi głosy.

- Co za psychol! - krzyczy Ethan.

- No dokładnie.

- Tylko go spotkam to mu tak mor...

- Hola, hola! -wchodzę do pomieszczenia.

Natychmiast zostaję zamknięta w ramionach Ethana.

- Odwieziesz mnie do domu? - pytam z miną szczeniaczka.

- Jasne, weź wszystko i chodź.

- Ale...ale..- jąka się Dallas.

- Jutro pogadamy Cam - wychodzę w towarzystwie Cole'a.

Godzinę później jestem po długiej rozmowie z przyjacielem, która swoją drogą bardzo mi pomogła.

Wzięłam długą kąpiel i aktualnie leżę w ciepłym łóżku. Dużo nie myśląc o tym dniu, zasypiam.

***

Następnego ranka, wstałam o 6:30 i ku mojemu zdziwieniu byłam wyspana.

Załatwiłam potrzeby fizjologiczne, zrobiłam leciutki makijaż i ubrałam białe rurki, a do tego crop top w kolorze pudrowego różu. Na koniec założyłam superstary.

Zjadłam szybkie śniadanie z pozostałymi, chwyciłam plecak z Vansa i wyszłam na zewnątrz, gdzie czekał na mnie przyjaciel.

Pierwsze co zobaczyłam po wjechaniu na teren szkoły, to samochód Cama na parkingu. Nie wierzę, że o tak wczesnej godzinie jest już w szkole! Najlepsze jest to, że obściskuje się przy nim z Amandą!

Ał?

Zostawiając Etha samego, idę do budynku. Oczywiście nie wszystko poszło po mojej myśli i na kogoś wpadłam.

- Przepraszam - mówię od razu.

- Nie, to ja przepraszam - dopiero po usłyszeniu tego głosu podnoszę wzrok i spotykam się z tymi niebieskimi tęczówkami.

Teraz wszystkie wspomnienia wracają.

Prycham dosyć głośno i omijam tego gnojka szerokim łukiem. W środku odnajduję swoją szafkę i wyciągam z niej podręcznik do angielskiego.

Teraz czas na ten moment, w którym dostaję zawału, bo zamykam drzwiczki, a za nimi stoi Dallas.

- Ty kretynie - piszczę.

- Ej - łapie się teatralnie za serce - o której kończysz?

- O 13.10 - uśmiecham się.

- Ok, to przyjdę po ciebie. Tym razem lepiej z kimś zaczekaj, bo nie wiadomo co temu odwali - odchodzi w kierunku szkolnej królowej.

Nie mija dziesięć sekund, a koło mnie zjawia się Lia. Witamy się i idziemy na lekcję.

***

- Musimy porozmawiać Cam, nie unikaj tego - mówię.

Od dziesięciu minut siedzimy w kawiarence i gadamy o szkole.

- No dobra - wzdycha.

- Mów, co cię tu sprowadza?

- Przyjaciółka. Ona mnie tu sprowadza - zaczyna - Lia. Dlaczego dowiedziałem się o tym, że byłaś we mnie zakochana i miałaś przeze mnie depresję po takim czasie, hę? Gdybym tylko wiedział...

- To co? Co byś zrobił, no? Czternastolatka zakochana w tobie, zaskocz mnie - podnoszę lekko głos.

- J-ja...

- No właśnie. Ale już! Było minęło...

- Jak chcesz. Brakowało mi ciebie, dlatego przyjechałem. Brakowało mi mojej przyjaciółki. Chcę, żeby było jak dawniej.

- Ja też bym tego chciała, nawet nie wiesz jak - wstaję. Chłopak robi to samo i bez słowa się w niego wtulam.

- Uprzedzając twoje kolejne pytania, to możesz się domyślić kto mi powiedział.

- Ten kochany braciszek - chichoczę - ale w tej sprawie słusznie postąpił.

- Dokładnie - Dallas mocniej mnie tuli.

New neighbour, old love 1&2&3 ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz