3.28

18.3K 782 211
                                    

🌟🌟🌟

Razem z dziewczyną Ethana wchodzimy wgłąb klubu, kierując się do naszej loży. Lia szybko wita się z Vicks i poznaje Matta oraz Jacoba, który dołączył niedawno.

- Pozwólcie, że zabiorę nową koleżankę na kilka shotów - Matt odchodzi od nas z Lią.

Razem z Vicks dopijamy nasze Mojito, a po chwili ciemnowłosy Jacob wyciąga rękę w moim kierunku.

- Zatańczysz? - pyta.

- Jasne - posyłam mu uśmiech. Wstaję z kanapy i razem z chłopakiem idziemy na parkiet, gdzie bawi się sporo ludzi. Stajemy w wolnym miejscu, po czym zaczynamy tańczyć. W tle leci remix jakiejś znanej ostatnio piosenki, lecz nie jestem na tyle trzeźwa, żeby przypomnieć sobie jej tytuł. Nic dziwnego, skoro wypiłam około pięciu kolejek shotów oraz całe Mojito.

Czuję, że coraz bardziej się odprężam i oddaję chwili. Przez pierwsze minuty tańczymy dość spokojnie, lecz gdy robimy się odważniejsi, nasz taniec też się taki staje.

Jacob trzymając mnie mocno za biodra, odwraca tyłem do siebie. Moje ręce nadal spoczywają na szyi mężczyzny, a ciało wije się niczym wąż. Nagle sprawia, że robię dwa piruety, po czym wracamy do poprzedniej pozycji.

Śmiało mogę powiedzieć, że podczas tych piruetów poczułam pustkę, którą po chwili znowu zastąpił.

Remix znanej piosenki zamienił się na „Closer", a mój zmysł węchu nie wyczuwał już perfum Jacoba.

Z uśmiechem odwracam się przodem do partnera, czego ani trochę nie żałuję. Jestem już na tyle wstawiona, że nie przeszkadza mi fakt, iż tańczę właśnie z Cameronem Pieprzonym Dallasem.

Spoglądam mu prosto w czekoladowe oczy, które są skupione na mnie. Szczerzymy się do siebie, jakby stało się nie wiadomo co.

Gdy naprawdę dociera do mnie cała sytuacja, spinam się i czuję jakby cały alkohol wyparował.

- Przepraszam - mamroczę pod nosem i zmykam do toalety.

Gdy docieram na miejsce, staję przed lustrem myśląc o tym, co właśnie zaszło. Co się w ogóle ze mną dzieje?! Mam najlepszego narzeczonego na świecie i równie wspaniałego synka, a odwalam takie świństwo!

Zaraz po tym jak poczułam się trochę lepiej, opuszczam łazienkę i idę prosto do baru. Zamawiam jednego z najmocniejszych drinków, wyjmuję ze stanika banknot, który podaję barmanowi.

Po jakiś piętnastu - a może trzydziestu - minutach spędzonych samej przy barze, czuję się naprawdę wstawiona. Postanawiam na własną rękę odnaleźć Vicky oraz Lię, co - o dziwo - udaje mi się już po kilku minutach.

- No hej laseczki - chwiejnym krokiem podchodzę do kanapy, zajmując miejsce obok Vicks.

- O Boże Lia - jest przestraszona - ale się nawaliłaś!

- Aaaani trochę - odpowiadam i wtulam się w dziewczynę.

- Co my z nią zrobimy? - Li łapie się za głowę.

- Ja się nią zajmę - słyszę głos Camerona, ale jestem zbyt pijana, aby protestować.

- Lepiej my się nią zajmiemy Cam - wtrąca bratowa.

- Victorio - chłopak wzdycha - zaufaj mi.

Po tych słowach czuję, jak jego silne ręce mnie podnoszą. Zanim docieramy do wyjścia, zasypiam w objęciach Camerona Dallasa.

🌟🌟🌟

Co sądzicie?
Czego chciałybyście więcej w rozdziałach? 😎😍

Przedsmak kolejnego rozdziału:

- Okej, chodź - mężczyzna zaklucza cały dom, po czym łapie mnie za rękę i prowadzi do garażu, gdzie stoi jego zielony motor.

- No chyba nie - wyśmiewam go.

- Ja cię zmuszać nie będę - unosi ręce w geście obronnym.  Fukam i po krótkim namyśle wsiadam na maszynę, z kaskiem na głowie.

🌟🌟🌟

New neighbour, old love 1&2&3 ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz