2.42

35.1K 1.8K 503
                                    

*CAMERON*

- Cześć, mała - żegnam się z dziewczyną. Złączam nasze usta w namiętnym - z resztą jak zwykle - pocałunku. Odrywamy się od siebie, daję Lii soczystego buziaka i chwytam swoją walizkę.

- Pa. Napisz jak dolecisz, kocham cię - posyła mi szczery uśmiech. Nie odpowiadam, po czym odchodzę w stronę bramek.

Dopiero po jakiś dwudziestu minutach wygodnie rozsiadam się w samolocie. Zakładam słuchawki i opierając głowę o zimną szybę wspominam weekend z Lią.

Wspominam piątkowy wieczór, gdy była szczęśliwa moją nagłą obecnością, gdy kochaliśmy się drugi raz.

Wspominam sobotni ranek, gdy ta się na mnie troszkę wkurzyła.

Wspominam sobotnie popołudnie, gdy zabrałem ją do parku rozrywki, gdy krzyczała i wtulała się we mnie na szybkich kolejkach górskich.

Wspominam sobotni wieczór, gdy jej ojciec wziął mnie na wypad do pubu.  „Synu, jak ją zranisz to powieszę cię za jaja"

Wspominam sobotnią noc, gdy wróciłem z pubu, a Lia czekała na mnie w seksownej bieliźnie i znowu uprawialiśmy seks.

Wspominam dzisiejszy ranek, który spędziłem w gronie rodziny Decker.

Wspominam dzisiejsze pożegnanie z moją dziewczyną.

Nawet nie wiem kiedy zasnąłem.

Kilka godzin później jestem już w Londynie. Po odebraniu walizki, idę na parking po samochód. Do środka wkładam bagaż i siadam za kierownicą.
Wyjmuję srebrny telefon, po czym piszę do Lii.

Ja:
Jestem w Londynie c:

Momentalnie dostałem odpowiedź.

Kochanie<3:
Okej

Ja:
Kocham cię.

Po napisaniu rzuciłem urządzenie na siedzenie pasażera i ruszyłem w drogę. Mieszkam około godzinę drogi od lotniska, czyli będę jakoś o 19.

Bractwo. To mój dom przez najbliższe pięć lat. Moi współlokatorzy - Chris (znajomy z Los Angeles, do którego często chodziłem na imprezy), Nate, Jake, Aj, Neels, Alex, oraz bliźniacy Lucas, Marcus. Nieszczęśnik i nasz sługus za razem to Anwar.

Wszyscy jesteśmy na kierunku sportowym, gramy w reprezentacji szkoły w koszykówkę. Udało mi się zdobyć 'posadę' kapitana drużyny, Chris jest moim zastępcą. W podstawowym składzie grają z nami Nate, Jake i Grayson.

Tak jak myślałem - na miejsce dojeżdżam o 18.56.
Parkuję BMW na moim stałym miejscu, zabieram wszystkie rzeczy i idę do bractwa, które znajduje się blisko akademików.

Po przekroczeniu progu od razu czuję papierosy i alkohol. Czas się odprężyć.

- Siema! - krzyczę w korytarzu. Chłopaki szybko do mnie podbiegają, wymieniamy się piątkami.

- Jak tam u twojej miłości? - śmieje się Grayson (zdj z nim w mediach).

- Idę odnieść walizkę i do was przyjdę, a ty - wskazałem na Anwara - piwo.

Zrobiłem jak mówiłem. Miło spędziłem wieczór z chłopakami i poszedłem spać około północy, bo jutro mam zajęcia na 9.

* Budzę się przed 7, biorę prysznic, ubieram jasny t-shirt, jeansy i vansy. Schodzę na dół, gdzie reszta jest prawie nie żywa. Szybko jem śniadanie, które przygotował sługus, po czym biorę plecak i jadę po kawę do Starbucksa. W kawiarni spotykam Maddie, jest kapitanem cheerleaderek, oraz moją cheerleaderką zarazem. Każdy z drużyny ma swoją.

- Hej - witam się całusem w policzek.

- Hej - uśmiecha się słodko.

- Podwieźć cię do szkoły?

- Jasne - odpowiada, po czym kierujemy się do pojazdu.

- O której trening? - pytam wyjeżdżając z parkingu.

- Dzisiaj wyjątkowo o 18, trenera nie będzie wcześniej.

- Ok.

- Mamy zajebisty układ na piątkowy mecz - ekscytuje się brunetka.

- Potwierdzę, jak zobaczę - śmieję się pod nosem, a dziewczyna uderza mnie w ramię.

- Nie wierzysz mi? Chyba wiesz, że jestem najlepsza - teraz śmieje się ze mną.

- Tak, tak - nie daję za wygraną - jesteśmy.

Witam się z kilkoma osobami i idę na zajęcia.

Kochanie<3:
Miłych zajęć :)

Ja:
Nie wyśpisz się -.- Idź spać!!!!

Kochanie<3:
Haha! Kocham cię...

Ja:
Muszę kończyć, bo mam akurat z seksowną nauczycielką *.*

Kochanie<3:
Jeszcze słowo, a cię wykastruję :*

Ja:
I kto będzie cię wtedy zadowalał? Haha

Kochanie<3:
Nate :*

Ja:
Tylko cię dotknie to przylece mu wpieprzyć :)

Kochanie<3:
Ucz się głąbie :*

Ja:
Tylko po to, żebym mógł zarabiać na twoje wymarzone życie :*

Kochanie<3:
Aww!!!! Dobra lecę, pa;*

Ja:
Tylko wyląduj ;*
Pa <3

Zapraszam:
INSTAGRAM - xwercziix
Kocham, xwercziix 💋

New neighbour, old love 1&2&3 ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz