20

54.8K 2.6K 638
                                    

Budzę się rano o godzinie szóstej trzydzieści. Przeciągam się, jednocześnie ziewając. Po chwili przecieram oczy i sięgam po telefon, włączam snapa.

Cameron mi coś wysłał.

Otworzyć czy nie?

A co mi tam!

Dzień dobry piękna 😛

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dzień dobry piękna 😛

W Los Angeles jest teraz przed czwartą rano, więc czemu on nie śpi?

A w sumie, co mnie to obchodzi?

Po chwili wstaję z łóżka i kieruję się do łazienki, gdzie załatwiam wszystkie potrzeby, a potem myję się oraz robię delikatny makijaż.

Wracam do pokoju, w którym ubieram przygotowane wczoraj rzeczy. Jasne rurki, granatowa bluzka i białe Vansy. Chwilę później słyszę pukanie.

- Proszę - mówię głośniej niż zawsze.

- Hej - do pomieszczenia wchodzi Alice - jak się spało?

- Hej, a dobrze.

- To fajnie - uśmiecha się - chodź na śniadanie.

Razem schodzimy na dół, a przy stole siedzą już rodzice nastolatki.

- Dzień dobry - uśmiecham się od ucha do ucha. Odpowiadają tym samym oraz pytają jak mi się spało.

- Czuj się jak u siebie - prosi Patrick.

- Dziękuję!

- Smacznego wszystkim - odzywa się rozpromieniona Dagmara. Dziękujemy i zaczynamy jeść.

- Podwieźć was do szkoły? - pyta rudy mężczyzna.

- Nie trzeba - zapewnia Alice - pojedziemy z Ethanem i Blake'iem.

- Okej - wzrusza ramionami.

Po około piętnastu minutach wychodzimy z dziewczyną na zewnątrz, gdzie przed czarnym BMW czekają na nas chłopaki. Witam się z Blake'iem całusem w usta, tak jak Alice i Ethan.

- Lia, to mój chłopak Ethan - przedstawia - Ethan, to Lia.

Przytulam się z chłopakiem, a następnie zapoznaję moją współlokatorkę oraz Griera.

New neighbour, old love 1&2&3 ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz