Biel twojego światła roznieca mą konstelację.
Jestem białym skorpionem gorejącym w pasji.
Tyś pianą morską, dziką grzywą mego oceanu.
Pociągasz mnie, i gnam, zatracając się w bezopamiętaniu,
we wzburzeniu przyjemności co zakrawa o słodki ból.
Jesteś sową śnieżną, orłem białym pośród kropli mych chmur.
Surowy i dziki i czysty – w me głębiny toniesz.
Oblewam cię gorącem, tak mokry, że płoniesz.
Jesteś ciepłem gwiazdy nieba, topisz moje lody.
Gotujesz mnie. Paruję, wzlatując ku tobie.
W niebiosa mnie wynosisz, z tobą do domu wracam.
Skorpion. Białe gwiazdy. Istnienie moje stwarzasz.
Światłem słońca jesteś, tworzysz tęczę w mej wodzie.
Rozpraszasz we mnie swe promienie o nowego dnia wschodzie.
Jak śnieg lśnię w twym cieple, topnieję wraz z tobą.
Jestem wodą, co niesie twych plemników ogrom.
Tyś plemnikami w płynie wytrysku mojego.
Oblewam ciebie sobą, wypełniasz mnie całego.
Ma woda w twej bieli, twa biel w mojej wodzie.
Jakże tu cokolwiek rozłączyć nas może?
.
.
.
Szukałem ładnych obrazków do czegośtam, i randomowo mnie oświeciło następujące:
Albus – łac. biały.
Scorpius – łac. skorpion – znak zodiaku Skorpion – któremu przypisuje się spośród czterech żywiołów wodę.
I tak sobie poleciałem z tym motywem gdzie mnie poniosło, w powyższych romantycznych bzdurkach bez większej głębi.
A gdyby wziąć też drugie imię Albusa – Severus – to byłby "biel", "surowy, sztywny" i "woda", czyli np lód... Ta. Takie głupie bawienie się etymologią ich imion bo czemu nie. XD
I ten, nabazgrałem to poniższe. Z 3 tygodnie temu, ale przez cały ten czas kminiłem, z czym by to wrzucić, coby "nadrobić" za niski poziom rysunku i coby do niego może jakoś fajnie dodało. Niezbyt nadrobiło, ale w sumie pasuje, więc połączyłem obydwa.
https://w.tt/3utrNfP
CZYTASZ
Scorbus
FanfictionDostępny również na AO3 (użytkownik: Wyrdmazer). Nikt nie zna miłości bardziej przenikliwej, niż miłość tych dwóch. Nie dostali wraz z nią gwarancji telepatii, lecz zsynchronizowali się jeszcze zanim poznali imię drugiego. Świat nie rozumie ich, oni...