Ty i ja - to jedno

220 3 16
                                    

Biel twojego światła roznieca mą konstelację.

Jestem białym skorpionem gorejącym w pasji.

Tyś pianą morską, dziką grzywą mego oceanu.

Pociągasz mnie, i gnam, zatracając się w bezopamiętaniu,

we wzburzeniu przyjemności co zakrawa o słodki ból.

Jesteś sową śnieżną, orłem białym pośród kropli mych chmur.

Surowy i dziki i czysty – w me głębiny toniesz.

Oblewam cię gorącem, tak mokry, że płoniesz.

Jesteś ciepłem gwiazdy nieba, topisz moje lody.

Gotujesz mnie. Paruję, wzlatując ku tobie.

W niebiosa mnie wynosisz, z tobą do domu wracam.

Skorpion. Białe gwiazdy. Istnienie moje stwarzasz.

Światłem słońca jesteś, tworzysz tęczę w mej wodzie.

Rozpraszasz we mnie swe promienie o nowego dnia wschodzie.

Jak śnieg lśnię w twym cieple, topnieję wraz z tobą.

Jestem wodą, co niesie twych plemników ogrom.

Tyś plemnikami w płynie wytrysku mojego.

Oblewam ciebie sobą, wypełniasz mnie całego.

Ma woda w twej bieli, twa biel w mojej wodzie.

Jakże tu cokolwiek rozłączyć nas może?

.

.

.

Szukałem ładnych obrazków do czegośtam, i randomowo mnie oświeciło następujące:

Albus – łac. biały.

Scorpius – łac. skorpion – znak zodiaku Skorpion – któremu przypisuje się spośród czterech żywiołów wodę.

I tak sobie poleciałem z tym motywem gdzie mnie poniosło, w powyższych romantycznych bzdurkach bez większej głębi.

A gdyby wziąć też drugie imię Albusa – Severus – to byłby "biel", "surowy, sztywny" i "woda", czyli np lód... Ta. Takie głupie bawienie się etymologią ich imion bo czemu nie. XD


I ten, nabazgrałem to poniższe. Z 3 tygodnie temu, ale przez cały ten czas kminiłem, z czym by to wrzucić, coby "nadrobić" za niski poziom rysunku i coby do niego może jakoś fajnie dodało. Niezbyt nadrobiło, ale w sumie pasuje, więc połączyłem obydwa.

https://w.tt/3utrNfP

ScorbusOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz