Ostrzeżenie: nie czytaj, jeśli masz uczulenie na (łagodnej formy) treści erotyczne.
______________________________________________________________
Spojrzenia były jękami młodej pasji, gdy dłonie blondyna odkrywały ciało czarnowłosego- uda, tors, szyję, twarz- przesuwając się po ciepłym materiale i trzęsąc lekko w każdym kontakcie z rozgrzaną skórą. Gorące palce przyjaciela zaczęły wędrować mu po plecach, akompaniując ekstatycznym pomrukom, wywołując kaskady iskier, fale żaru, które przepływały niczym błyskawice przez jego kręgosłup, kończąc w coraz bardziej łaknącej uwagi części jego ciała. Jego oddech stopniowo przyspieszał i wkrótce nie był już głębokimi, roztrzęsionymi wdechami i wydechami- jakby transem, kontemplowaniem chwili, badaniem reakcji- lecz płytkimi, nierównymi prośbami o tlen: szybkimi, coraz szybszymi, gdy jego biodra zaczęły tańczyć niekontrolowanie, niczym pod dzikim rozkazem odurzonego ciepłem emanującym z pobudzonego ciała bruneta umysłu, szukając ulgi w napięciu chwytającym łapczywie każdy mięsień, goniąc za bliskością, której jego ciało spragnione było tak mocno, jak rozpaczliwie łaknie się wody w skwarnym upale.
Skamliwe jęki zamieniły się w przełamany głośnym sapnięciem szept - Albus... - gdy jego esencja opuściła gorące wnętrze jego wilgotnego od świeżego potu ciała, przez warstwy materiału prawie mieszając się z esencją czarnowłosego; a wkrótce potem ręce odmówiły mu posłuszeństwa i opadł na przyjaciela, dysząc ciężko, podobnie jak on usiłując złapać rytm w oddechach. Zamknął oczy; jego świadomość wypełniały coraz spokojniej rozprowadzające krew po ciele uderzenia serca zielonookiego- i na nic innego nie było już tam miejsca. ________________________________________________________________
Napisane jako double drabble (a dokładniej- ma jakieś 210 słów), zwyczajnie z ciekawości czy w ogóle potrafię pisać tego rodzaju rzeczy. Samo w sobie to jest w sumie płytkie, choć też, wydaje mi się, na tyle nie-złe, żeby to opublikować (a może mam po prostu niezupełnie trzeźwe spojrzenie na pewne rzeczy). Hmm, co o tym myślicie? :P
CZYTASZ
Scorbus
أدب الهواةDostępny również na AO3 (użytkownik: Wyrdmazer). Nikt nie zna miłości bardziej przenikliwej, niż miłość tych dwóch. Nie dostali wraz z nią gwarancji telepatii, lecz zsynchronizowali się jeszcze zanim poznali imię drugiego. Świat nie rozumie ich, oni...
