UWAGA: One-shot zawiera graficzne treści erotyczne. Ultra pornowate.
.
.
.
Widok zupełnie nagiego Scorpiusa Malfoya przerasta limity samokontroli Albusa.
.
.
.
Scorpius przechodzi na czworaka i pochyla się by sięgnąć do czegoś pod swoim łóżkiem, i Al patrzy na jego gołe jądra, jak wiszą między jego udami, różowe i duże, ich owale odznaczone tak wyraźnie w mosznie, kurewsko słodkie, a nad nimi jego obnażona dziurka odbytu, różowa i piękna. Al chce jęczeć z pragnienia jak bardzo chce rozszerzyć te pośladki zupełnie, wyjąć swojego penisa i wepchnąć go w tą słodką dziurkę.
— Szlag, muszę.. — Scorpius kładzie się płasko na podłodze, sięgając ręką jak daleko może, i penis Albusa dryga tak mocno na widok tych słodkich jąder złożonych na podłodze, połowicznie przykrywających Scorpiusowi penisa który spoczywa na podłodze tuż pod jego jądrami, z żołędziem wyglądającym mu z napletka gdy penis Scorpiusa leży sobie, między jego udami, na podłodze.
Jego bose stopy napinają się gdy przypiera się do łóżka, podeszwy jego stóp takie krągłe i kształtne, jego palce u stóp takie słodkie.
Al nigdy nie chciał czegoś tak bardzo jak wziąć Scorpiusa. Wepchnąć swojego twardego penisa między te perfekcyjne, krągłe pośladki i ruchać ten pyszny tyłek, pieprzyć Scorpiusa w podłogę i doić jego penisa do orgazmu gdy jęczy i skamle pod Albusem.
Nagi na podłodze.
Nadziany na penisa. W ten swój mały tyłek. Aż jego dziurka jest taka spuchnięta i wrażliwa
a on robi taki bałagan na podłodze, gdy dochodzi, spuszczając się wszędzie, mocząc swoją spermą wszystko dookoła.
Kurwa.
Al klęka między nogami Scorpiusa i przykłada opuszek palca do jego ciasnej dziurki.
— Al? Co ty ro-- Oh... — Scorpius jęczy bezradnie gdy Al zaczyna masować mu dziurkę, rozluźniając ją powoli do otwarcia, by dobrać się do jego wrażliwego odbytu.
Scorpius jęczy i topi się na podłodze, sapiąc cicho gdy jego penis dryga i dryga i dryga, aż kilka sekund później ma pełną, gotową erekcję między udami, a jego żołędź wysuwa się z napletka, pulchny i mokry preejakulatem. Gruba żyła na spodzie jego penisa wybrzusza się, obsceniczna na nabrzmiałym prąciu.
— Dobrze ci? — Al prawie szepcze, dysząc ze Scorpiusem.
— Mmmhh, fuck yes... — Scorpius wyskamla, pchając tyłkiem o palec Albusa.
A potem sięga obiema dłońmi, chwyta swoje pośladki, i rozwiera je szeroko, otwierając Albusowi swój tyłek.
Otwierając dla niego swój odbyt.
Al widzi pierwsze milimetry odbytu Scorpiusa. Jest różowy i mokry i jedwabisty.
Penis Albusa pulsuje w żądzy.
Delikatnie dotyka obnażonego odbytu Scorpiusa opuszkiem palca. Jest taki gorący, taki delikatny. Scorpius wysapuje i roluje biodrami w jego dotyk, prosząc o więcej.
— Nikt dotąd nie widział twojej dziurki? — Al pyta, rozpościerając Scorpiusowi pośladki, otwierając mu odbyt.
Scorpius rumieni się, skrępowany tym faktem.— ...Nie — wyznaje, speszony mieniem swojej dziurki obnażonej tak, oglądanej, dotykanej
po raz pierwszy w jego życiu.

CZYTASZ
Scorbus
FanfictionDostępny również na AO3 (użytkownik: Wyrdmazer). Nikt nie zna miłości bardziej przenikliwej, niż miłość tych dwóch. Nie dostali wraz z nią gwarancji telepatii, lecz zsynchronizowali się jeszcze zanim poznali imię drugiego. Świat nie rozumie ich, oni...