112. "Zawiodłam się na Hugo."

1.5K 153 33
                                    

Zadzwoniłam do Emily i napiłam się drinka, którego Brad przed chwilą zrobił. Pewnie dla siebie.

- Haalo?

- Masz czas?

- Siedzę z Blake'iem.

- Możecie oboje przyjechać? Jeśli jesteście zajęci to nie... Ale potrzebuje obojga.

- Będziemy za piętnaście minut.

- Kocham was.

Rozłączyłam się i westchnęłam, dzwoniąc teraz do Dextera.

- Nie spodziewałem się telefonu od ciebie.

- Przyjedź do mnie jak najszybciej.

- Mogę być dopiero za dwadzieścia minut. Do pół godziny.

- Zajebiście, przyjedź.

- Skąd mam wiedzieć że nic nie kombinujesz?

- Masz moje słowo. To znaczy, kombinuję ale nic przeciwko tobie. Potrzebuję cię.

- Spoko.

Rozłączyłam się i spojrzałam na Brada, a on uniósł brwi.

- To mój drink.

- Brad! Będziesz moim ale nie moim ochroniarzem.

- Co?

- Wyjaśnię jak przyjadą. Dzwoń po brata.

Jak każdy przyjechał, uśmiechnęłam się, pokazując im mapę.

- To jest siedziba Mayfair. Będą mnie obserwować z pewnego powodu, więc...

- Jakiego? Chcemy wiedzieć wszystko, Victoria. Każdy szczegół. Nawet jakie będziesz miała majtki.

Dexter powiedział, przez co westchnęłam.

- Dostałam groźby. Nie do mnie, do Dylana. Będą mnie obserwować, chcą znać moje ruchy. Dlatego Emily... Będziesz potrzebna. Nic ci się nie stanie, nie sądzę żeby zaczęli do ciebie strzelać. I Hugo będzie przy tobie. Wiem że cię ochroni. Będziesz mnie udawać, żeby odwrócić ich uwagę. Pójdziesz do jakiejś kawiarni z Hugo, albo do niego. Może też być do mnie, po prostu żeby za tobą jeździli lub chodzili. I jedno jest ważne... Musisz być blisko z Hugo. Nie uwierzą, jak będziesz go trzymała na dystans. Oczywiście nie chodzi mi że macie się lizać i obściskiwać.

- Okej... Co jeśli się zestresuję? Hugo wie?

- Na szczęście zdążyłem na czas. Dlaczego nikt mnie nie zaprosił?

- Przepraszam, zapomniałam. Bym Ci wszystko przekazała. Jeśli się zestresujesz, ściśnij jego dłoń. Na pewno będziecie chodzić za rękę, ściśnij ją. Hugo, wtedy ty będziesz musiał jakoś działać. Nie wiem, usiądźcie na ławce i ją przytul, po prostu mają czuć od was miłość, to tyle.

- Miłość kurwa? Ostatnio ciągle się kłócimy.

Hugo się uśmiechnął, a ja pokiwałam głową.

- Racja. Po prostu pójdźcie do jakiegoś domu. Możecie do mnie i siedzieć w pokoju, czy coś. Ale pamiętajcie błagam o oknie... Nie zasłaniajcie, tylko włączcie film i leżcie.

- Dlaczego myślisz że puszczę cię samą? Vic chcę pomóc.

- Pomożesz. Najważniejsze jest żeby ich zgubić, bo jak będą za mną łazić to nic nie wypali. Blake, ostatnio cię widziałam z dziewczyną w różowych, krótkich włosach.

Zerknął na Emily i po tym przeniósł wzrok na mnie.

- To było z miesiąc temu, Vic.

- Będę ją udawać. Była do mnie podobna z twarzy, pamiętam. Pójdziemy na spacer aż pod samą siedzibę Mayfair.

One Girl - Two FacesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz