59. "Nie chcę być sam."

2K 174 114
                                    

Po kilku dniach jak wstałam, zobaczyłam Jadena i Monic, którzy nade mną stoją.

- Dziewczyno nie da się ciebie obudzić.

- Biorę tabletki nasenne...

- Co? Dlaczego?

Jaden zmarszczył brwi, więc się podniosłam i przetarłam twarz.

- Bo nie mogę spać, chyba po to są te tabletki.

- Uu, chamska się zrobiła. Idziemy do szkółki.

- Nigdzie nie idę.

- Vic no dawaj. Pokłóciliście się, ale...

- Ale powiedziałam że nie idę, Jaden... Przepraszam ale nie mam siły ani ochoty.

- Przez każdą kłótnie będziesz popadała w depresję? No do cholery.

- Nie wpierdalaj się.

Położyłam się z powrotem, a on po chwili obok mnie i pocałował mnie w szyję.

- Mała no dalej. To tylko facet, będzie następny.

- Rozumiał mnie kurwa pod każdym względem! Zawsze mogłam na niego liczyć! To nie jest tylko zwykły facet.

- O co wam poszło?

- O nic.

- Mhm, jasne. Tak po prostu jesteś na niego wkurwiona, płaczesz i masz depresję.

- Daj mi spokój...

- Nie musimy iść do szkoły, możemy pójść... Na zakupy? Na jedzenie?

- Zrozum że nie mam ochoty.

- Okej, to jedzenie przyjedzie do ciebie i coś obejrzymy. Może być?

- Jak chcesz.

Wyjął z kieszeni telefon, jak Monic też się położyła. Zobaczyłam że zamówił chińskie, a po tym przeniósł na mnie wzrok.

- Co chcemy oglądać moje panie?

- Nic.

Przykryłam się cała kołdrą, a on się zaśmiał.

- Gangsterka kurwa.

- Spierdalaj. Nic mi kurwa nie wychodzi.

Spłynęły mi łzy, a on westchnął, kładąc się na mnie.

- Co ci nie wychodzi?

- Wszystko! Nawet relacje między ludźmi! Wszystko zaniedbałam!

- Dawaj, wymień mi co zaniedbałaś.

- Was, całe Brixton, rodzinę, nawet siebie!

- Nas nie zaniedbałaś.

- W ogóle.

- Mała masz złamane serce. Uwierz że to rozumiemy. Twój prawdziwy związek i to cholernie zdrowy się sypie. Masz prawo być smutna.

- Zachowuję się jak zraniona debilka.

- Bo jesteś zranioną debilką i to jest w stu procentach normalne. Nieważne czy jesteś gangsterką, zwykłą nastolatką czy kurwa kimś innym.

Mój wzrok zjechał na jego usta, więc pokręciłam głową i włożyłam ją pod kołdrę.

- Widziałem.

Zaśmiał się. Nie zrobię tego Hugo mimo wszystko.

W połowie filmu dopiero przyszło jedzenie, więc Jaden mi dał to co dla mnie zamówił i wziął spod mojego łóżka sok pomarańczowy. Usiadłam wygodniej i westchnęłam, patrząc na to.

One Girl - Two FacesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz