12. "Brałaś coś? Piłaś?"

3.1K 190 127
                                    

W domu westchnęłam, a tata się zaśmiał, patrząc na mnie.

- Ciężkie życie?

- Cholernie ciężkie.

- Mała słuchaj... Możesz pójść na kilka dni do Monic?

- Co...?

- Lecimy z mamą załatwić kilka ważnych spraw w Miami.

- Też chcę lecieć. Nigdy nie byłam w Miami.

- Polecimy tam w wakacje. Teraz to są naprawdę ważne sprawy, ale obiecuje że wrócimy jak najszybciej. Wiem że jest Ci teraz ciężko, ale...

- Jest okej. Lećcie, dam sobie radę.

- Dylan z tobą. Lily się zgodziła żebyście u nich byli.

Lily to mama Monic i Jadena, cudowna kobieta. Wychowuje ich sama bo ojciec ją zostawił jak była w zaawansowanej ciąży, dlatego Jaden robi wszystkie remonty w domu. I ogólnie jest bardzo młoda, miała ich w wieku czternastu lat.

- Okej.

Uśmiechnęłam się, a on mnie pocałował w głowę.

U Monic i Jadena, uśmiechnęłam się, przytulając ją mocno. O mój boże...

- Victoria, ale dawno cię nie widziałam.

Ich mama się zaśmiała.

- Hej...

- Dyylaan... Jesteś ode mnie wyższy!

- Co nie? Ale jesteś malutka.

- Masz dziewczynę? Jesteś bardzo przystojny.

- Nie, nie mam dziewczyny. Ale ty powinnaś sobie znaleźć faceta. Każdy na ciebie poleci. Jesteś młoda, ładna...

- Nie podrywaj mi już mamusi.

Jaden się zaśmiał, a Dylan mu pokazał środkowy palec.

- Ty mój dziadek jest wolny.

- Mógłby być moim ojcem, Dylan.

- Sugar daddy i te sprawy. Ej, jest bogaty.

- I ma żonę.

- Caleb? Cooś ty. Rozwiódł się ze swoją z dwadzieścia lat temu. Chase ma żonę, ale Caleb jest do wzięcia.

- Nie spotykam się z aż tak starszymi.

- Znajdę ci faceta.

Uśmiechnęłam się, kręcąc głową i westchnęłam.

- Czekam, chcecie pokój razem, czy oddzielnie? Czy może Victoria chcesz spać z Monic lub Jadenem? Albo ty Dylan. Moje dzieci też szukają drugiej połówki.

- Mamo Dylan jest za młody!

Monic się zaśmiała, a on ją objął i napiął bicepsy.

- Nie polecisz na to?

- O mój boże jakie wielkie, chodźmy do łóżka, Dyl.

Przytuliła go, a on się zaśmiał.

- To może Victoria i Jaden?

Ich mama nas do siebie przybliżyła, przez co się uśmiechnęłam.

- Ona ma złamane serduszko. I nie zrobię tego Blake'owi.

- Oj dajcie spokój. Pasujecie do siebie.

- A wy się przypadkiem nie całowaliście? Sorry, jak to powiedziałaś "sunął po mnie dłońmi tak... Tak o Ja pierdole".

One Girl - Two FacesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz