150. "Mogę spać z tobą? "

1.3K 144 22
                                    

Rozłączyłam się i westchnęłam, kiedy nagle też zaczął dzwonić Sam.

- Haaaloo?

Zaśmiałam się i położyłam głowę na ramieniu Nico, biorąc łyka herbaty, którym się poparzyłam.

- Kurwa mać.

Wyplułam ją z powrotem do kubka i się zaśmiałam, tak samo Nico.

- Ja pierdole, Bianca.

Parsknął, a ja się zaśmiałam.

- Nie umiesz nawet zrobić herbaty?!

- Robię zajebistą herbatę. Wiadomo że herbata ma być gorąca, więc po chuj brałaś cały, wielki łyk?

- Halo? Bianca?

Sam się odezwał, więc spróbowałam się już nie zaśmiać.

- Tak, słucham.

- Wszystko okej?

Usłyszałam w tle głos Leila'i, przez co kiwnęłam głową i zszedł mi uśmiech z twarzy.

- Tak. Jestem zajęta, idź dalej wciągać z Leilą.

- Bian...

Rozłączyłam się i spojrzałam na herbatę, a Nico potarł moje plecy.

- Wszystko okej?

- Tak... Najebałam się. Przepraszam.

- Nic dziwnego, sam się ledwo trzymam.

- Nie piję dużo.

- Nie musisz się tłumaczyć... Widać że masz problemy. Ej, dobrze się bawiłaś.

- Bardzo dobrze.

- To jest najważniejsze. Jesteś zazdrosna o tego przyjaciela, co?

- Co? Nie. W sensie, tak, ale nie w ten sposób co myślisz.

Uniósł brwi, przez co pokręciłam głową.

- Znamy się od... Długo. Bardzo długo. Mieszkamy obok siebie, on zawsze u mnie spał, zawsze wszystko robiliśmy razem. Jest dla mnie jak brat.

- Ty dla niego nie.

- Daj spokój. Dwa lata temu poznałam wnuczkę Dextera... Wiesz kto to, prawda?

- Każdy wie kto to jest.

- Poznałam ich ze sobą, a ona wciągnęła go w ćpanie. Nie wiem co ćpają, ale... Martwię się, to po pierwsze, a po drugie, zawiodłam się i to mocno.

- Nie możesz go odtrącać z tego powodu, bo jeśli się uzależnił, a pewnie tak jest, zacznie więcej ćpać.

Jaden powiedział, więc spojrzałam na jednego z nich.

- Obiecał coś moim rodzicom. Jego rodzice są nieodpowiedzialni i szczerze? Mają go w dupie. Moi go wspierali we wszystkim i go wychowali w pewien sposób. Chcieli żebyśmy obiecali, że nigdy nic nie weźmiemy. Złamał to.

- Okej, rozumiem... Ale obiecaliście to jako małe dzieci. Nie wiedzieliście wtedy że życie potrafi być do dupy. Waszym problemem było to, że nie potraficie zrobić pracy domowej, albo jest błoto na placu zabaw.

- Mam to gdzieś że byliśmy gówniarzami. Obiecał to mi i moim rodzicom. Pamięta to i myśli świadomie.

- Co jeśli się zakochał?

- Nie zakochał się.

- Jest dużo opcji. Musisz z nim na spokojnie porozmawiać i mu z tym pomóc. Powiem Ci coś, twoja matka jak zaczęła ćpać, każdy się zawiódł. Cholernie każdy się zawiódł, w szczególności Hugo. Przez to zaczynała więcej ćpać. Nie pozwól żeby został sam.

One Girl - Two FacesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz