Rozdział 17, II.

838 48 0
                                    

Liam ponownie poprosił mnie o pójście do Hayden. Twierdził, że przy mnie jest łagodniejsza, a mnie nie chciało się z nim kłócić. 
- Mam tu.. 
- Proszę przestań. - Hayden przygotowywała salę na imprezę. 
- Obiecałem, że oddam. 
- To nie ma znaczenia. Fill i tak zabiera połowę. - szliśmy za Hayden, a mi już nogi do dupy właziły. - To nie była twoja wina. 
- Walnąłem cię. - nawiązał do sytuacji w szóstej klasie. 
- Mówię o szotach. - zaśmiała się. - Biorę leki, bo kilka lat temu przeszłam przeszczep nerki. 
- Leki? - zmarszczyłam brwi. 
- Tak, zauważył, jak siostra daje mi opakowanie z lekami i teraz myśli, że to przez niego. - wytłumaczyła. - Pracuję tu, żeby nie obciążać siostry z kosztami za wszystko. A teraz możemy zapomnieć o tych rozwalonych szotach? Coś wymyślę. - wzruszyła ramionami.
- Fill zabiera połowę? - zapytałam, idąc za dziewczyną, która układała świece na stolikach. 
- I jeszcze się tym chwali. - spojrzała na mnie. - Posłuchaj sobie. 
Pokierowałam wzrok na Liama, a ten rozumiejąc co miałam na myśli, wsłuchał się w rozmowę. Nie wiem dlaczego, ale gdy Liam słuchał rozmowy, ja wpadłam na coś. Ostatnia ofiara Potwornych Doktorów była chimerą, a co wszyscy wiemy, chimera ma dwa rodzaje DNA. Hayden miała przeszczep nerki - dwa różne DNA. W świetlówkach znajduje się rtęć, niezbędna do wydobywania znajomego nam neonowego światła. Jeśli to samo jest w Hayden, co było w Tracy - rtęć, to oznaczało, że światło świetlika mogło pokazać nam, czy Hayden również została ofiarą Potwornych Doktorów. 
- Mogę cię o coś prosić? - zapytałam, odwracając się do dziewczyny przodem.
- Pewnie, co jest? 
- Zamknij oczy. 
- Co? - zmarszczyła brwi. 
- Po prostu zamknij oczy, nie bój się. 
Dziewczyna westchnęła i z niechęcią zamknęła powieki. Wzięłam do ręki łamany świetlik, który miała przy sobie, by przygotować imprezę. Złamałam go, by wydobyło się potrzebne światło i przystawiłam przy oczach Hayden.
- Dobrze, możesz otworzyć. 
Patrzyłam jak rtęć w oczach Hayden pod wpływem światła chemicznego uaktywnia się. Westchnęłam cicho, patrząc na Liama. 
- Jasna cholera. - powiedziałam, odkładając świetlik. - Została jedną z ofiar.

Wojna światów | Liam Dunbar [KONTYNUACJA NA PROFILU]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz