III 51-Ona słyszała...

966 35 1
                                    

Kuba:
Pojechałem do Krystiana najszybciej jak było to możliwe. Wiem że mnie opieprzy. To więcej niż pewne.
Czemu się spieszę? Nie wiem.
Podjechałem pod blok Górskiego i zadzwoniłem na domofon.
Kiedy mnie wpuścił udałem się do jego mieszkania.
-Cześć.-Przywitałem się.
-Hej. Wejdź.
Wskazał ręką środek domu.
Usiedliśmy przy stole.
-Chciałeś rozmawiać. Więc jestem.-Rzekłem.
-Tak się składa że nagrywam każdą rozmowę telefoniczną. Również te z Natalią...
Przewróciłem oczami.
-Znowu chcesz do tego wraca...
Niedokończyłem, bo Krycha wyjął telefon i puścił mi nagranie...
*
-Halo?-Odezwał się głos Krystiana.
-Mam dość! Rozumiesz?! Dość! Dość...
Usłyszeliśmy rozpaczliwy płacz... Natalii...
-Co się stało, Natalka?
Po tonie głosu poczułem że się wystraszył.
-Kuba... On...on...mnie już chyba nie kocha... Znalazł sobie inną...
-CO?!
-Rozmawiałam z nim. Ja słyszałam też co do mnie mówił, gdy spałam... Zrobił mi nadzieję że znowu będziemy razem... A potem ściemniał, mówiąc że wciąż mnie kocha! Bawił się mną! Rozumiesz?!
-Niech ja go dorwę...
-Wtedy... Z Choleszczuk...-Pociągnęła nosem.-Zdałam sobie sprawę... Że wciąż go kocham...
-A zdrada?
-Każdy popełnia błędy... A moje uczucie do niego jest silniejsze od jakiegoś...nieporozumienia czy błędu... Ale teraz... To nie ma znaczenia... Bawił się mną i kłamał. Nie kocha mnie... Po prostu...mnie nie kocha...
-Natalia? Halo, Natalia! Co Ty...
**HAŁAS W TLE**
-Szlag by to...
*
-Ona słyszała..?
-Tak idioto. Jedź do niej, zanim zrobi coś głupiego!
Wpadłem do auta i pojechałem z powrotem do szpitala...

Miłość przezwycięży wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz