II 30-Do czasu...

1.2K 48 15
                                    

Kuba:
Nie mogłem uwierzyć w swoje szczęście.
Ona to odwzajemniła. Kocha mnie. A ja ją. Gdy już się oderwaliśmy, powiedziała ze śmiechem:
-Teraz będę wręcz uwielbiać diabelski młyn!
Zaśmiałem się, a ona się we mnie wtuliła. To było takie...miłe. Objąłem ją ramieniem i trwaliśmy w ciszy dopóki nie zjechaliśmy na dół i trzeba było wysiąść.
Tam Natalia chwyciła mnie za rękę.
Spacerowaliśmy do późnego wieczoru, aż nie zauważyłem że moja partnerka tłumi ziewnięcie.
-Jesteś zmęczona?-Zapytałem z troską.
-Tak trochę.
-Chodź. Odprowadzę Cię do domu.
W drodze powrotnej już nie rozmawialiśmy i nie śmialiśmy się, a panowała cisza. Lecz była ona przyjemna i romantyczna.
Gdy byliśmy pod drzwiami Nowak ta poszła od razu do łóżka. Nie zdjęła nawet butów. Słyszałem tylko jak szepnęła:
-Dziś było wspaniale... Dziękuję...
I zasnęła.
Uśmiechnąłem się pod nosem i przykryłem ją kocem. Wyszedłem z sypialni i zgasiłem światło. Położyłem się na kanapie i równie szybko zasnąłem. Nie miałem pojęcia że ktoś nas obserwuje...
***
Miesiące mijały. W życiu naszych detektywów zmieniło się jedynie to, że Krystian zakochał się z wzajemnością w Lenie.
A co u Natali i Kuby? Nikt nie wiedział o ich związku. Do czasu...

Miłość przezwycięży wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz